Godność:Anabel Rose

Pseudonim: An, Maleństwo (zresztą jak wolisz to bez znaczenia)

Płeć: Kobieta

Wiek: Wygląda na pyskatą 21-latkę lecz niestety, niespodzianka ma więcej.

Orientacja: Heteroseksualna

Zawód: Służebnica Śmierci

Miejsce zamieszkania: Ah... Wszędzie i nigdzie sama tego nie wie.



Organizacja:Aniołowie

Rasa: Anioł

Ranga: Anioł służebny


Moce (/artefakty/technologia):
Eksplozja- wywołuje potężny wybuch na odległości 2-4 metrów zadając potężne obrażenia od ognia (moc żywiołów).
Kamuflaż- An może stać się niewidzialna w każdym otoczeniu.
Mały rój- An zwabia szerszenie z najbliższego miejsca nakierowując je na osobę którą mają atakować

Umiejętności:
Umiejętnie posługuję się bronią białą i palną.
Akrobatyka
Szybsza regeneracja ciała

Słabości:
Drobna wada wzroku, ale jakoś nie jest to zbyt szczególna słabość.
Kiedy powiesz coś nie tak na bliską jej osobę, lepiej wiej jak najdalej bo uderzyłeś w najczulszy punkt.
Jej słabością również są problemy z kręgosłupem, nadmierne dźwiganie wysiłek i problem gotowy.

Wygląd zewnętrzny:
Anabel jest niewysoką (tylko zaledwie 165 cm wzrostu) dziewczyną, jest szczupła ale może waga tego nie oddawać (takie tam tylko 50 kg). Jej buzia wygląda na dość delikatną, karnacja raczej nie zaskakuje jest blada jak trup. Wielkie oczy nadają uroku a blizna pod lewym okiem powoduje iż nie wygląda na typową małą dziewczynkę. Kolor oczu ni to czarne, ni to czerwone w sumie takie nijakie. An ma czarne włosy sięgające za łopatki, delikatnie opadające na biust. Mówiąc dalej biust no jak każdy nie jest wielki, nie jest mały jak to się mówi... Jest idealny. Szczupła, smukła sylwetka, długie nogi nic szczególnego, dosłownie nic. Anabel ubrana jest w białą obcisłą bokserkę, w sumie nie da nazwać się czegoś bokserką co zasłania teoretycznie tylko biust. Czarne, dopasowane, krótkie spodenki a do nich dobrany jest czarny pasek z ćwiekami. Na nogach ma krótkie trampki przed kostkę koloru czarnego, do tego czarne zakolanówki lekko poszarpane miejscami. Na rękach ma czarne rękawiczki bez palcy, sięgające przed łokieć. Na nadgarstku widnieje bransoletka z jej imieniem i nazwiskiem, poniżej tej bransoletki znajduje się kolejna przywieszką w kształcie podobnym do gwiazdy.

Charakter:
Anabel charakter wykształtował się z czasem, na początku była małym, słodkim, pełnym radości aniołkiem który nie wadził nikomu. Wróćmy do teraźniejszości, An nie potrafi być raczej miłą i słodką dziewczyną, jest typową buntowniczką której wiecznie brak wrażeń. Wystarczy jedno krzywe spojrzenia na nią a będziesz miał przemeblowaną twarz. W sumie to nie tak że nie potrafi być miła, potrafi ale to muszą być chyba sytuacje ekstremalne, żeby stała się potulna jak baranek a ton jej głosu z pyskatego zszedł na słodki i potulny. Anabel ceni sobie ponad wszystko opiekę nad osobami które dbają również o nią ponieważ, czymś trzeba się odpłacać a nie zawsze to muszą być pieniądze, rzeczy materialne itd. Dla innych robi to co uzna za stosowne, nie łatwo jest ją przekonać do zrobienia niektórych rzeczy, bo mówiąc szczerze jest uparta jak najgorszy osioł świata. Wyznaję również zasadę "zrób coś dla mnie, ja zrobię coś dla Ciebie". W swoim środowisku uznawana jest za najgorszą, najbardziej wyszczekaną pannę, życie bywa brutalne... niestety. Nie zdziw się jeśli ty się do niej uśmiechniesz a ona cię zwyzywa bo ma po prostu zły humor.

Historia:
Początek Anabel był inny niż dziewczyna jest w obecnym momencie. Na początku An była małym aniołkiem, miała po swoimi skrzydłami małą dziewczynkę, którą opiekowała się.Obydwie dorastały powoli, Ana zajmowała się nią dość długo. Pewnego dnia dziewczynka zachorowała i zmarła z nie wiadomych dla niej powodów. An załamała się i uciekła, wylądowała gdzieś na ziemi. Spędziła kilka tygodni w samotności, rozpaczy i strachu. Nagle jej życie zmieniło się pewien hmm.. osobnik znalazła ją i zaoferował jej pomoc, opiekę, wziął ją pod swoje poszarpane skrzydła An zgodziła się bez większego gadania, czuła że jako mała, niewinna niczemu istotka, potrzebuje tego co spowodowała iż ruszyła z mężczyzną. Chłopak zaopiekował się maleństwem, wychował, było to trudne bo niestety jak każda osoba przechodzi ten okres w którym agresja się wzmaga a chęć zabijania rośnie. Mężczyzna nauczył ją wielu rzeczy od prostych po te skomplikowane, w ten o to sposób z aniołka powstała służebnica śmierci, pyskata, z nadmierną chęcią mordu. Ten który ją wychował, musiał się z nią bardzo namęczyć a był to z wielkimi wyrazami współczucia Lux-sama.

Dodatkowe:
- Świetnie gotuje.
- Potrafi grać na różnych instrumentach.
- Nienawidzi upierdliwych ludzi/nie ludzi.
- Pali gdy jest wściekła.
- Używa przemocy gdy jest wściekła.
- Kiedy jest szczęśliwa co zdarza się bardzo rzadko chodzi i gada jak nakręcona.