Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 02.09.14 17:09  •  Francesco Empty Francesco
Godność: Francesco Cerveza
   Pseudonim: Nietzche
   Płeć: męska
   Wiek: 42, wizualnie patrz avatar.
   Orientacja: hetero
   Zawód: ~
   Miejsce zamieszkania: świat-trzy

   Organizacja: łowcy
   Rasa: łowca
   Ranga: wtyka

   Moce (/artefakty/technologia):
Nazwa: „Kotek”
Czas trwania (+czas odnowy energii):
Wpływanie na myśli: Do trzech postów + tyle samo postów odnowy.
Czytanie myśli: Do sześciu postów + połowa czasu (zaokrąglane w górę) odnowy.
Uwagi: Do wypływania na myśli niezbędne jest ich czytanie. Czas odnowy liczony jest od skończenia czytania (To znaczy po trzecim poście wpływania czytanie nadal jest możliwe przez jeszcze trzy, ale nie można na nie wpływać. Potem dopiero należy odczekać 3 posty (do 9tego), aby użyć jednej lub obu zdolności.
Ilość użyć: bez ograniczeń
Ilość przedmiotów: 1
Nieduży, złoty kolczyk, którego środek wypełniony jest czarnym kamykiem. Minerał ten jest matowy, gładki i ma się wrażenie, jakby ta głęboka czerń przyciągała nie tylko spojrzenie, ale także pochłaniała światło wokół. Przy aktywacji artefaktu mikroskopijne drobinki w tym skalnym odłamku zaczynają migotać, zupełnie jakby ktoś obsypał go brokatem. Wrażenie to jednak jest stosunkowo krótkie.
Co zaś daje artefakt? Każdy, kto po raz pierwszy miałby styczność z kolczykiem, bez wahania stwierdziłby, że pozwala czytać w myślach innych osób. Po aktywacji po prostu słyszymy co dzieje się w głowach innych osób. I na tym w zasadzie działanie kończyłoby się dla kogoś przeciętnego. Franciszek jednak z artefaktem styczność miał od lat, i wydobył z niego ukryty potencjał. Pozwala on bowiem wpływać na myśli innych osób. Nie, nie możemy ich wykreować - sprawić, że nagle zupełnie znikąd najdzie ich potrzeba, by zaatakować swojego przyjaciela. Jednak pozwala wpływać na intensywność tych, które są już w ich głowie. Tłumić opory, podsycać żądze. Dla przykładu ktoś, kto od zawsze wstrzymywał się przed uderzeniem kobiety, nagle, lekko przez taką zirytowany, może z pomocą Franciszka zagubić własne opory, nie widzieć przeszkód i oddać się sztucznie podsyconej wściekłości. Dać się ponieść. Albo wprost przeciwnie - ktoś podejrzliwy i przyglądający się łowcy, nagle może tracić zainteresowanie, a jego obawy i podejrzenia mogą być w jakimś stopniu stłumione i odesłane daleko na skraj świadomości.

   Umiejętności:- Znawca umysłów - Długie obcowanie z artefaktem znacząco podniosło umiejętność czytania ludzi(i nie tylko), drobnych gestów i drgań głosu: Franek łatwiej dostrzega kiedy sie wahają, kłamią, boją, knują, lub chcą zaatakować. Pomaga to także dostrzegać, kiedy ktoś przestaje wierzyć słowom Franciszka.
- Siła tysiąca umysłów - kolejna z tandetnych nazw prostych umiejętności. Bardziej przyziemnie nazywają ją "podzielną uwagą". Jest to dość prosty w rozumieniu talent, który pozwala Franciszkowi płynnie rozmawiać z jedną osobą, myśleć o działaniach drugiej, kroić mięso na talerzu i wystukiwać stopą jakiś rytm. Koordynacja myślowo-ruchowa nieosiągalna dla przeciętnego Kowalskiego.
- Władca czasu - Ta umiejętność, przynajmniej z nazwy brzmi jeszcze piękniej niż poprzednia. Franciszek ma w głowie zegar. Tykający bez końca, w każdej chwili. Czerwonooki jest w stanie oszacować bez najmniejszego błędu, ile czasu trwała rozmowa, ile minęło odkąd wszedł do jakiegoś budynku, jak długo zajęło komuś przejście z punktu A do punktu B, która jest godzina (choćby nie było najmniejszego dostępu do światła) czy ile dokładnie sekund zajmie mu sięgnięcie po broń i zaatakowanie źródła zagrożenia.

Bonusy:
- zwiększona tężyzna (podniesiona sprawność fizyczna; zręczność, szybkość, siła etc.);
- umiejętność posługiwania się wybraną bronią (palną lub białą) na poziomie perfekcyjnym – Glock 19;
- zwiększona regeneracja ciała;
- artefakt z magicznymi właściwościami (najczęściej broń).
   Słabości:
- Nadmiar pewności siebie - chodzi o jego zdolności manipulacji ludźmi. Jest przekonany, że się wyłga lub wybrnie z każdej sytuacji z pomocą swojego artefaktu, dlatego bez najmniejszych obaw jest gotów udać się w środek grupy swoich naturalnych wrogów. Jeżeli zaś wśród tych wrogów znajdzie sie ktoś, kto wniknie w jego umysł, owa pewność siebie może być fatalna w skutkach.
- Tchórzostwo - tak, właśnie. Ze skrajności w skrajność. Franciszek bez cienia wahania może udać się w sam środek tłumu składającego się z jego wrogów. Poza tym nie obawia się także w żaden sposób różnego rodzaju stworzeń mniej rozumnych jak np. zwierzęta. Jednak zaatakować kogoś logicznie myślącego - czyli podatnego na manipulację - w sposób otwarty? A jeszcze zakładając, że nie można wniknąć w jego umysł i przewidzieć jak tamten zaatakuje? Jawna głupota! Nie zmusicie go do tego!
   Wygląd zewnętrzny: Gdyby trzeba było kwestię wyglądu Franciszka jednym słowem, najlepiej pasowałoby tu chyba słowo: ludzko. W świecie, w którym gdziekolwiek się nie udamy spotkać można przedstawicieli ras przeróżnych, z których jedne jeszcze bardziej odbiegały od standardów niż drugie, młody (jak na standardy swej rasy) łowca nie wyróżnia się niemal w ogóle, na tle przedstawicieli dawnych władców tej planety. Ma wszystkie kończyny, przy czym ani jednej nadmiarowej. Jest dość szczupły (waży 73kg) i całkiem wysoki (182 cm). Tym, co sprawia, że wyłamuje się z dawnych - ludzkich – norm, są oczywiście oczy. Czerwone jak każdego łowcy, często sprawiające wrażenie jakby się lekko jarzyły. Do tego dochodzą jeszcze, dość powszechne w tym świecie, lecz nienależące do standardów dawnych czasów - siwe włosy, wpadające w biel. Są gęste, przystrzyżone i w sumie całkiem ładne, lecz w żadnym wypadku nie pasują do wieku, na jaki oceniliby go ludzie po twarzy, sylwetce czy brzmieniu głosu. Ubiera się różnie, albo do przesady elegancko, z durnowatą czapką do zestawu - jeżeli chce zwrócić na siebie uwagę lub po prostu poczuć się swobodnie, albo skrajnie skromnie, jeżeli jego celem jest zaszyć się gdzieś i po prostu słuchać z cienia.

   Charakter:
”Czyż naprawdę tak ciężką jest sprawą, by przyjrzeć się i samemu ocenić człowieka, że ludzkość tak chętnie i często miast tego ufa plotkom i mitom?” – Franciszek Cerveza
Choć to dość ironiczne, zważywszy na fakt, iż przekopywanie się przez ocean plotek jest jego żywiołem, Franek szczerze gardzi tymi, którzy zawierzają im bez weryfikacji. Dlatego też gorąco zachęcam, by każdy, kto kierowany niezdrową ciekawością lub innym diabelskim podszeptem zabrnął do tego fragmentu zastanowił się nad sobą i swoim celem. Jeżeli bowiem chcecie poznać charakter Franciszka, nie istnieje droga prostsza od spotkania go na fabule.
Ze swojej strony dodam, że łgarz z niego straszliwy, i szalenie często zwodzi ludzi w sposoby najróżniejsze. Dlatego też prosty obserwator, który przyleci do Was z raportem może mylić się straszliwie, i nie być ni o krok bliższy prawdy, od kogoś z wiedzą zerową. Bywa więc, że jest to człowiek żywiołowy i radosny, jak i spokojny, ponury i zamyślony. Któż zgadnie: co jest prawdą, a co jedynie zmyślną grą mającą uśpić czujność?

   Historia: owiana tajemnicą.

  Dodatkowe:


Ostatnio zmieniony przez Francesco dnia 02.09.14 18:08, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 02.09.14 17:51  •  Francesco Empty Re: Francesco
JA SPRAWDZAM.
Zaraz poddam edycji.

EDIT: no. Nikt mi nie podebrał. Duma. Karta choć krótka to bardzo ładna. Jedyne, co jestem zmuszony zaznaczyć to to, że artefakt nie działa na osoby z blokadą umysłu. Poza tym podaj wzrost i wagę (w centymetrach i kilogramach, może być na oko). Akcept już masz, tylko uzupełnij wartości i poinformuj mnie o poprawce. Jeśli nie pasuje ci to w wyglądzie, możesz umieścić je w rubryce z dodatkowymi informacjami, bo prawdę mówiąc: wsio mi jeno, gdzie to będzie.

Francesco Growlithe_eepnhas

a k c e p t u j ę
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach