(Wersja 2.0 Beta+/-)
Copyright 2997 S.SPEC CORPORATION. Wszelkie prawa zastrzeżone.



Błąd ludzkości.
Nazwa „Błąd ludzkości” nie jest rozpoznawana jako polecenie wewnętrzne lub zewnętrzne, program wykonywalny lub plik wsadowy.

Projekt Android.
Nazwa „Projekt Android” nie jest rozpoznawana jako polecenie wewnętrzne lub zewnętrzne, program wykonywalny lub plik wsadowy.

Japanese Disaster.
Nazwa „Japanese Disaster” nie jest rozpoznawana jako polecenie wewnętrzne lub zewnętrzne, program wykonywalny lub plik wsadowy.

Śledź w oleju.
Centrum przekierowuje obsługującego S.SPEC CORPORATION do domyślnego punktu docelowego.

ANDROID 3840204949603; obsługujący musi użyć kodu na połączonej z Centrum Planecie w celu zapoznania się z informacjami fabrycznymi; wyświetlam wiadomości wstępne:

Godność: Oleisty Jo.
Pseudonim: Katerina. Interaktywny Centrorozum proponuje następujące tagi: Katerina Servikova; obywatelka Rosji; Kuryle; spór Japonii i Rosji.
Płeć: Nieokreślona, w sporym przybliżeniu żeńska.
Wiek: Powstało cztery lata temu. Wizualnie czternaście ludzkich lat buntujących się do uznania ich za piętnaście.
Orientacja: Śrubkę, koniecznie z nakładką, należy wcelować w otwór. Smarować i przekładać z wysoką częstotliwością, aby zapobiec rdzewieniu ważnych elementów wchodzących w skład systemu.
Podpowiedź Centrum: otwór nie ma nic przeciwko temu, gdy się go pieprzy. Ostro. Tylko nie wie po co.
Zawód: Profesjonalna ucieczka przed S.Stworzycielami. Centrum wciąż poszukuje Oleistego Jo.  
Miejsce zamieszkania: Ono ma duży dom i cały czas po nim chodzi. Jedyne, po czym nie chodzi to Miasto-3. Ucieczka. Miasto-3. Ucieczka. Złe Miasto-3. Przygotowuje proces niszczenia. Ucieczka.
Organizacja: -
Rasa: Android.
Ranga: Zły Android. Zbuntowany Android.
Podpowiedź Centrum: przy schwytaniu Zbuntowanego Androida uważać na wysokie napięcie niektórych elementów wchodzących w skład obwodu. W przełożeniu na zrozumiałą gwarę: jak coś trzaśnie to nie będzie czego zbierać.
Podpowiedź Centrum numer dwa: dlaczego to jeszcze nie zostało złapane?
Sprzęt technologiczny: Błądbłądbłądbłądbłąd. Rozpoczynam reset. W-W-A-R-A O-D-D-T-Y-C-H-H-W...
* Wystrzeliwujący z czoła gruby kabel stanowi największą obronę – używając tak skonstruowanego pejcza może nie tylko odpędzić natręta, ale i (szansa 1:6, ryzyko stosunkowo niskie), sięgnąwszy nim przedstawiciela jakiejś rasy, może podjąć próbę wcielenia go do swojego systemu i tym samym, co zatrważające, stworzenia rozbudowanej wersji siebie, elektronicznej sieci, wężowiska nadnaturalnie powyginanych, połączonych ciał. Proces prawie nieodwracalny. Niesprawdzone źródła mówią, że jeżeli w porę (to znaczy błyskawicznie) ktoś odłączy nieszczęśnika od wpijającego się w skórę przewodu, a następnie wywoła u niego silne emocje (furię, euforię, wczytuj dalej), jest w stanie się otrząsnąć nim będzie za późno na odratowanie tej nowej, przemieniającej się w bezmyślny komputer składowej Kateriny.
* Dłuższe obcowanie (więcej niż 5 postów) z Oleistym Jo może skutkować podtruciem subtelnie ulatnianiami w miejscu potu (zwłaszcza, gdy wyczuje zagrożenie) toksynami.
Umiejętności: Chodzi, mówi, macha rękopodobnymi kikutami – to najważniejsze. A dziadkowie zdrowi? Tracę łączność. To JO. Kabelki. Gdzie są tego kabelki? Zwarciezwarciezwarcie. *sekundnik pędzi po tarczy, bo to pieruruchamiamcenzurę sztafeciarz i jemu wszystko wolno* Naprawiono pomyślnie. Przygotowuje proces odświeżania.
* Perfekcyjnie przedrzeźnia głosy innych, wręcz potrafi przejąć zasłyszaną melodię, czy tembr i posługiwać się tym jak własnym.
* A jakby tego było mało, umie dość dobrze naśladować KaterinęCzłowieka – lekka masa twarzopodobnego tworu kształtuje nie zawsze zgodne z wymogami sytuacji grymasy. Trwa wczytywanie przykładu… Uśmiechnie się na pogrzebie.
* Znajomość najnowocześniejszych technologii oraz przejrzenie pułapek zastawionych przez nieugiętą logikę, to z kolei dla tego Androida jak mió… paliwo dla uszu, dlatego może uchodzić za wytrawnego, nowoczesnego hakera. Nowoczesnego to znaczy takiego, którego nie zadowala włamanie i kradzież danych. Spocznie dopiero buntując przeciwko użytkownikowi jego własny komputer aż ten nada się jedynie na wysypisko.
Słabości: Urządzenie nie posiadło zdolności pływania, więc zmuszone do wykonywania karykaturalnej czynności, jakiej niestety nie obejmuje oprogramowanie, zaczyna szaleć i się zawieszać. Taki stan przedmiotu może być utrzymany przez okres nawet dwudziestu czterech godzin. W deszczu zatem także niewykluczone drobne zwarcia. Ważneważneważne: nie może utonąć. Wyjątkowo wrażliwe również na kurz, dym (ogniowy lub papierosowy), pyłki oraz resztę fruwającego tałatajstwa. Podrażnienie zbyt dużą ilością wspomnianych grozi Androidowi przegrzaniem, a to w naturalnym łańcuchu przyczynowo-skutkowym kolejnymi kolosalnymi problemami z odbieraniem rzeczywistości i udawaniem egzystencji. Od czasu do czasu musi też pobierać niezbędne do poprawnego funkcjonowania aktualizacje, co wiąże się z całkowitą bezbronnością, można rzec... Wyłączeniem.
Wygląd zewnętrzny: Stworzone na podobieństwo człowieka, to i z człowiekiem podzieliło niektóre cechy. Oprócz kilku umiejscowionych w miejscach strategicznych, tudzież takich, które bez ingerencji techniki rozlecą się w trzy światy, śrubek, może z powodzeniem służyć za imitację młodej dziewczyny. Uwiarygodnianie informacji… Błąd. Wykryto zagrożenie wirusem. Wprowadzam w stan kwarantanny. Oleisty Jo podejmuje próbę włamania. Kwarantannakwarantanna. Kasowanie szkodliwych plików. Kasowanie zakończone sukcesem. Bez powodzenia. Co? Przecież pokasowaliście… Odświeżam. Aha. Bez powodzenia naśladuje nastolatkę, bo chociaż owalną buzię obszyto gładką, sztuczną skórą służącą za osłonięcie metalowej konstrukcji przewleczonej setkami miniaturowych kabelków, to wciąż zdradzają Katerinę oczy. Para wielkich noktowizorów przypomina kolorem oraz substancją roztopione w nieopamiętanym, wiecznie głodnym ogniu srebro. Jakby na tym kamuflażowa tragedia nie mogła wyhamować, bez przerwy przez imponującą powierzchnię gał przewijają się rzędy cyfr, tajemnych kodów niewątpliwie potęgujących wrażenie upiornej emocjonalnej pustki. Paradoksalnie, chociaż wszystko wskazuje na to, że narządy do spostrzegania świata są w stanie ciekłym (maź bliżej niezbadana), nigdy nie ważyły się wyciec poza miedzianą obwódkę, do jakiej, mówiąc marginalnie, mocnym klejem (to zdobyty w niebezpiecznej akcji Super Glu z 2014 roku) podoczepiano sztuczne rzęsy. Różowe włosy przy skórze głowy zapuszczono w bardzo ludzką, prostą fryzurę sięgającą za ramiona. Czasami, przez usterkę techniczną niezlikwidowaną w procesie tworzenia, z otworu ustopodobnego cienkimi strużkami wypływa brudnożółty olej. W krytycznym momencie, dzięki małym cielistym kolektorom jest w stanie pobrać energię słoneczną umożliwiającą awaryjne działanie dopóki nie znajdzie się  „pod prądem”. Budową Katerina przypomina powoli dojrzewającą kobietę, a jako bogata wersja swojej poprzedniczki - Katerine 0, została wyposażona w jednoznaczne dla wszystkich użytkowników uwypuklenia na piersi. Obiekt uciekł nim sfinalizowano projekty poszerzające aktualny pakiet, dlatego zabrakło przy jego wykończeniu kobiecego rozstawienia bioder oraz wyraźnie odznaczonej talii.
Ciekawostka od Interaktywnego Centrorozumu: trzeci model Katerine miał być wzbogacony o te niuanse, lecz nigdy nie powstał z braku w ośrodku drugiego Katerine.  
To wersja bardzo lekka, w zamyśle do wykorzystywania nawet w ekstremalnych warunkach. Waży zaledwie 102,3 kilograma, przy równie optymalnym wzroście 150 centymetrów.    
Charakter: Wszczepiono temu komórki mózgowe Kateriny Servikovej, jednak owe nie przyjęły się zbyt dobrze, pomimo, iż po dłuższym okresie wytężonych badań odnotowano niespodziewaną, jednorazową reakcję na bodźce. Próbę wpięcia do oprogramowania zarodków uczuć zakończyło ogromne zwarcie oraz wyłożenie na stół kolejnego miliarda dolców na wymianę zniszczonych części.
Podpowiedź Centrum: jednak z jakiegoś powodu Android został Zbuntowanym Androidem.
Dodatkowe: Wykonywanie czynności idzie temu łatwiej przy muzyce. Nosi ze sobą zabawkowego jednorożca, bo uważa to za swój obowiązek. Gubi się w nielogicznych i dwuznacznych sytuacjach. Obsesja na punkcie liczb i estetyki. Kiedy jest zwolnione od przeliczania kolejnych tysięcy, ma w denerwującym zwyczaju karmić tym, co akurat znajdzie wszystkich, którzy akurat są namierzeni i osiągalni. Gdzieś ukryto dotykowy panel sterowania, ale konkretnie nie wiadomo gdzie.

OSTRZEŻENIE: dla poprawnego korzystania z bazy danych Centrum, zaleca się zapoznanie z informacjami fabrycznymi umieszczonymi na Planecie pod hasłem: ANDROID 3840204949603.