Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Godność: Bartolomeo
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 528 lat / Wizualnie 21-23 lata
Zawód:
Miejsce zamieszkania: Desperacja, Smocza Góra

Organizacja: Drug-on
Stanowisko: Żmij
Rasa: Anioł
Ranga: "Ogień Piekieł" - Ranga Dodatkowa

Moce (/artefakty/technologia):

"Black Flames"

Każdy anioł ma w posiadaniu jakiś żywioł, za który odpowiada. W przypadku Bartolomeo był to ogień. Jakże majestatyczny oraz piękny, ale za razem niszczycielski i groźny żywioł. Dzięki opanowaniu umiejętności władania nad ogniem, Barto mógł pomagać innym jak i zapewniać im rozrywkę w postaci rozmaitych sztuczek. Nie raz koił w ten sposób zszargane nerwy wędrowców czy rannych. Jednak w momencie kiedy Bartolomeo postanowił opuścić anielską ścieżkę, mroczna strona żywiołu wzięła górę. Tym samym ogień tworzony przez anioła zyskał na destrukcyjnej sile pożerając nawet swojego stwórce. Barwa płomieni z przyjemnego ciepło pomarańczowo-żółtego koloru przeszła w głęboką czerń odwzorowując zmiany w charakterze oraz naturze Barto. Przez inne anioły fakt, że ogień zmienił barwę oraz na swój sposób ranić Bartolomeo jest swego rodzaju karą za zboczenie z boskiej ścieżki. Jednak dzięki sprawowaniu pieczy nad ogniem Barto stał się odporny na ogień.
Skutki uboczne
Używanie oraz nadużywanie mocy sprawia, że ogień z którego korzysta Bartolomeo parzy go. Nawet jeśli nie miał styczności z jego ciałem. Podczas wykorzystywania co większych pokładów mocy, na ciele anioła zaczynają pojawiać się czarne niczym smoła "poparzenia". Zaczynają od palców, dłoni, a następnie pną się w górę rąk i rozrastają się na resztę ciała (szyja oraz głowa na końcu). Wygląda to jakby mężczyzna został umazany czarną farbą. Poparzenia wywołują ból, który w skrajnych okolicznościach może spowodować, że Barto zemdleje, a w ostateczności "spłonie" żywcem. Jednak w momencie odpoczynku od używania mocy, rany powoli same się regenerują przywracając skórze anioła jej naturalny kolor oraz przestaje odczuwać ból. Nie ma żadnego innego sposobu na wyleczenie tych "poparzeń" aniżeli odczekanie aż same powoli się zregenerują.
Ograniczenia oraz spis ataków:

"Eye of a bloodthirsty beast"

Skoro istnieją na tym świecie anioły to czy istnienie demonów nie powinno być oczywiste. Jednak przyjęło się, że jedynie słudzy Boży zstąpili na Ziemię, aby pomóc biednym ludziom w potrzebie, kiedy czarty napawały się smutkiem oraz bólem. Nawet Bartolomeo, który podchodził do sprawy demonów sceptycznie dał się wplątać w ich intrygę. Została mu złożona propozycja podpisania kontraktu. Oddać miał jakąś część ciała, a w zamian zyskać moc. Decyzję podjął tak jak miał to w zwyczaju. Pozostawił wszystko w rękach losu korzystając ze swoich wiernych kości. On jak i kontrahent wybrali liczby. Zwycięzcą okazał się nieznajomy, więc kontrakt miał zostać zawarty. Jedynie zostało wybrać część ciała, którą trzeba poświęcić. Anioł bez większego zastanowienia wybrał swoje prawe oko. Poprzez uścisk dłoni pakt został zawarty. Ogromny ból przeszył ciało Bartolomeo, a tajemniczy osobnik jedynie śmiał się w niebo głosy. Jak to mówią "Nie ufaj obcym". W końcu zawsze musi być jakiś haczyk. Aby pozostać sobą, nie stracić duszy oraz zyskać obiecaną moc, Barto musiał wygrać wyczerpujący pojedynek z demonem. Z zaciekłej walki to Anioł wyszedł zwycięsko. Demon nie spodziewał się, że ktoś od skrzydlatych może okazać się aż tak silny duchem jak i ciałem. Po przebudzeniu mężczyzna wstał z posadzki z diabelskim uśmiechem na twarzy oraz wymalowanym na niej zadowoleniem. Demoniczne oko jak i jego prawdziwe lśniły szkarłatnym światłem. Tajemnicza osoba, która okazała się być demonem była wręcz przerażona aurą oraz wyrazem twarzy Bartolomeo. Żywot oszusta, który próbował pozbawić anioła życia szybko się dokonał. Pamiątką tamtych dni jest pionowa blizna przechodząca przez prawą część czoła, prawe oko oraz część prawego policzka, a takżę blizna przechodząca przez jego klatkę piersiową i brzuch.
Opis działania
Aby moc była w stanie spoczynku Bartolomeo musi mieć ciągle prawe oko zamknięte. Dopiero kiedy je otworzy ukazuje się jego diabelska natura. Oboje oczu Barto zaczynają świecić się szkarłatnym światłem. Jest to jedyna wizualna informacja o aktywacji mocy. Kiedy jest ona aktywna siła, szybkość oraz percepcja anioła jest dwukrotnie większa niż normalnie co daje mu dużą przewagę podczas walki. Również wokół mężczyzny tworzy się swego rodzaju aura strachu (2 metry), która wprowadza w stan paniki pobliskie zwierzęta oraz słabe psychicznie osoby.
Skutki uboczne oraz Ograniczenia
Krótki opis ogólny:
Czas trwania 2 posty / 5 postów odpoczynku / max. ilość użyć w jednej sesji 3.
Po drugim użyciu ciało Bartolomeo jest zmęczone, a co za tym idzie spada jego sprawność fizyczna. Irytek (imię nadane demonowi) staję się bardziej nachalny co przeszkadza aniołowi w skupieniu się. Barto staje się również trochę bardziej podatny na ból.
Po trzecim użyciu ciało Bartolomeo jest wyczerpane, a co za tym idzie nie ma już mowy efektywnym prowadzeniu dalszej walki czy specjalnej ucieczce. Barto jest ledwo w stanie się ruszać, więc nie ma nawet co myśleć o bieganiu. Irytek co chwila podrzuca jakieś irytujące tematy utrudniając mężczyźnie pozbieranie myśli. Barto odczuwa ból z podwójną siłą.

"Tasogare" [黄昏] (Zmierzch)

Katana zabrana demonowi, którego pokonał Bartolomeo. Długie czarne ostrze z czerwonymi ząbkami na ostrzej części. Niewielka garda nie wyróżnia się czymś specjalnym podobnie jak rękojeść miecza. Katana jest perfekcyjnie wyważona dzięki czemu walka przy jej pomocy jest czystą przyjemnością. Miecz w razie potrzeby może stać się na tyle ostry, aby móc przeciąć wszystko na swojej drodze (no prawie wszystko).
Czas trwania 2 posty / Odpoczynek 5 postów

Bonusy rasowe- czarne skrzydła, zwiększona regeneracja ciała.


Umiejętności:
+Szermierka na wysokim poziomie (preferowana broń- katana)
+Bezszelestny chód
+Sprawność fizyczna
+zwiększona zwinność, szybkość (rasowe)


Słabości:
-Zbytnia szczerość- Jeśli coś przeszkadza Barto powie to bez jakiegoś specjalnego ugrzecznienia. Po za tym nie każdy lubi słuchać prawdy o sobie. Niektórzy wolą być "okłamywani" ładnymi słówkami. Jednak w przypadku tego osobnika nie ma co liczyć na taryfę ulgową.
-Wróg publiczny nr. 1- Większość aniołów, które istnieją mają go za czarną owcę w rodzinie. Rzadko się zdarza, aby któryś chciał z nim pogadać przy okazji nie wdając się z nim w kłótnię czy co gorsza (przeważnie dla nich) walkę. Ma absolutny zakaz wstępu do Edenu.
-Bezsenność- Przespanie nocy w przypadku Barto jest cudem. Bez prochów to ani rusz. Jedynym "lekiem", który działa lepiej niż tabletki nasenne jest nadużycie mocy co samo zwali go z nóg.
-


Wygląd zewnętrzny:


Charakter:

Historia:

Dodatkowe:
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach