Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Godność: Elizabett Rose Blacksmith
Pseudonim: Black Rose
Płeć: kobieta
Wiek: 23 lata
Orientacja: hetero, nawet jeśli jesteś małą kochaną lolitką...
Zawód: właściwie to tylko w papierach grzebie więc można byłoby ją nazwać pracownikiem biurowym, ale to nie to...
Miejsce zamieszkania: centrum miasta

Organizacja: S.SPEC
Rasa: ludź ! (czyt. człowiek)
Ranga: Prawa Ręka  

Moce (/artefakty/technologia): nope.

Umiejętności:
- zna się na zielarstwie i truciznach.
- szybko zapamiętuje i jest wstanie odtworzyć tą wiedzę.
- mistrzowsko posługuje się nożami i sztyletami.
- bardzo zwinna i nie można zaprzeczyć że w miarę szybka.

Słabości:
- nie jest wstanie skrzywdzić zwierzęcia, chyba że ją ugryzie, tylko wtedy.
- panicznie boi się pijawek. Pokaż jej jedną to przez najbliższy czas nie wyjdzie z szafy.
- nie ma cela jeśli chodzi o broń palną i nie umie się nią posługiwać chociaż pewnie na części to by rozłożyła.

Wygląd zewnętrzny: Nie jest kimś, kto może się bardzo wyróżniać wagą czy wzrostem. Mierzy bowiem sobie 170cm i waży przy tym 50 kg. Jej włosy są długie i ciemne. Zazwyczaj je związuje, gdyż rozpuszczone jej przeszkadzają. Matka miała niebieskie oczy, ojciec szare, jej wyszło coś między tym. W zależności od tego co ma na sobie to albo są niebieskie, albo szare. Jeśli chodzi o to, jak się ubiera, to zazwyczaj są to ciemne dopasowane rzeczy. Można je nazwać eleganckimi i schludnymi, zresztą byłoby to nawet na miejscu. Jej skóra jest bardzo jasna i co najgorsze nie może jej opalić. Jeśli chodzi o jej kobiece kształty to nie ma co narzekać. Jest odpowiednio zaokrąglona tak gdzie trzeba.

Charakter: Jakby nie patrzeć każda kobieta jest zmienna, z Rose jest tak samo. Jest zimna w każdym tego słowa znaczeniu. Dość często słyszy, że jest kobietą bez serca, choć nie można nazwać tego do końca prawdą. Jest uczynna i miła, ale po prostu uśmiechu nie zobaczysz u niej dość często. Uratuje głodne dziecko czy opatrzy rannego , ale bez przesady. Nie jest idiotką, wróg to wróg. Nawet, jeśli osobiście nic nie ma do wymordowanych, to jeśli dostanie rozkaz zabicia, to wykona. Lojalna i dość posłuszna, ale dumy nie można jej odmówić. W związku z tym, jeśli szef kazałby jej zabić chociażby jej rodziców to zrobiłaby to bez mrugnięcia okiem. Tak samo z kłamstwami, gdy wystąpi taka potrzeba potrafi od ręki wymyślić potrzebną wymówkę, skargę czy problem, którego nie można bez rozpatrzenia odrzucić. A w tym czasie ona zrobi, to co trzeba. Nie można zobaczyć, żeby się jakoś uniosła, nie krzyczy, nie warczy. Do wszystkie podchodzi ze spokojem i zimną kalkulacją.

Historia: Urodziła się w murach miasta i tu się wychowała. Jej ojciec był zwykłym obywatelem, przynajmniej ona nie wiedziała czym dokładnie miałby się zajmować i nigdy się nie dowiedziała, kim był. Jej matka za to była biologiem, dlatego od najmłodszych lat siedząc przy niej uczyła się o roślinach i jak można je wykorzystać. Gdy poszła do szkoły ojciec wysłał ją na lekcje samoobrony i walki nożami. Była w tym dość dobra, zapewne przez jej zwinność (jak się chodziło po drzewach, to tak jest). Gdy ukończyła kursy zaczęła się bawić w nakładanie ostrzy w truciźnie i sprawdzała czy to jakoś działa. To właśnie w tym czasie odkryła, że nie czuje smutku i nie dręczy ją sumienie, gdy zrani kogoś, wręcz cieszyła się, że to działa. Jako nastolatka troszczyła się bardzo o bezdomne zwierzęta. Przez to zbierało się ich coraz więcej, ale w końcu znalazła im nowy dom i się ich „pozbyła”. W tym też wieku zaczęły psuć się jej kontakty z matką, która zaczęła wierzyć w słuszność sprawy ludzi żyjących za murem. Jako, że jej ojciec był zwolennikiem władz, nie mógł się pogodzić z matką i w końcu ta się wyprowadziła. Rose szybko przyzwyczaiła się do tego, co uważa jej ojciec i też została zwolenniczką. Nie raz opowiadał jej o tym, jak to było przed „końcem świata”, o tym jak to rządy niszczyły państwa i wszystko pogrążało się w kryzysie. Nic dziwnego, że zaczęła uważać dyktaturę za najodpowiedniejszą. Pod władzą trójki ludzi jest lepiej niż pod władzą ludzi, którzy skaczą sobie do gardeł. Gdy stała się pełnoletnia od razu wstąpiła do S.SPEC i zabiła swoją matkę, która miała przeciwstawić się władzom. Od tego momentu została nazwana kobietą bez serca. Przecież nikt z sercem nie zabije swojej matki bez mrugnięcia okiem...


Dodatkowe:
- uważa komary za swoich wrogów i w lato jeśli usłyszy brzęczenie w pokoju jakiegoś to od razu urządza sobie na niego polowanie.
- można powiedzieć, że jej jedynym nałogiem jest praca.
- ma psa, dobermana wabiącego się Kill (ciekawe dlaczego ...)
- lubi horrory i komedie, nic innego.
- umie gotować i sprzątać, ale tego nie lubi i nie robi (chyba, że musi)
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Karta krótka, ale w porządku. Wreszcie ktoś ze S.SPECu. Mam nadzieję, że niedługo spotkamy się na fabule.
Elizabett Rose Blacksmith czyli Black Rose  Fkag
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach