Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Go down

Pisanie 06.10.19 17:27  •  Siedziby dowódcy. - Page 6 Empty Re: Siedziby dowódcy.
  Może ich ciała zbyt krótko miały do czynienia z mutacją, może ich psychika była silniejsza niż u zwykłych ludzi. Trudno było jasno wskazać jeden konkretny powód, przez który sądzili, że tłumacząc się rozjuszonej przywódczyni pretekstem amnezji uzyskają pozytywny rezultat. Być może pojawili się przed jej obliczem za szybko, zanim kobieta zdołała ułożyć sobie w głowie wiele istotnych spraw. Wpływ apokaliptycznej choroby nie dotyczył wyłącznie ciała. To psychika ucierpiała ponad wszystko. Przeświadczenie, że łowcy porzucili ją bez mrugnięcia okiem doprowadzało ją do zimnej furii.
  Zdrajcy. Tylko tak potrafiła ich teraz postrzegać.
  — Byłoby prościej, gdybyście rzeczywiście okazali się martwi — wyjaśniła bez cienia emocji. Pogodziła się z ich śmiercią. Nagła świadomość drastycznej pomyłki okazała się druzgocąca. Nie chodziło wyłącznie o jej nastawienie. Rewolucjoniści byli bandą zmutowanych ludzi, łowców i wymordowanych, których zdrowy rozsądek zastąpiła brutalność. Człowieczeństwo zanikało, w niektórych tliła się wyłącznie jego zmizerniała forma. Nie będą szanować przywódcy, który przymyka oko ze względu na własny sentyment.
  Nakamura Kei i Ikar Anterio byli zdrajcami w szeregach Łowców. Nikim więcej. Nawet dla niej.
  — Błąd. Jeżeli którekolwiek z was jeszcze raz zacznie tłumaczyć się z czegokolwiek amnezją, to nasza rozmowa nie będzie już taka przyjemna — Zwróciła się do nich, ignorując wypowiedź starego medyka. Znacznie jej słów było chyba na tyle oczywiste, że mogło służyć jako reakcję na jego nieprawdopodobny zbiegu okoliczności. Sugestia, że obecna wymiana zdań była w jakikolwiek sposób przyjazna było szczere. Żadne z nich nie posunęło się jeszcze do rękoczynów, a to był wystarczający dowód. — Następnym razem, gdy przyjdziecie do mnie z jakąś sprawą, macie odzyskać pamięć, albo sprawić jakoś, bym to ja zapomniała, iż rzeczywiście trawi was taki problem. W innym wypadku nie macie u mnie czego szukać.
  Komunikat był jasny, więc nie było potrzeby, aby wymiana zdań w dalszym ciągu się toczyła. Jednooka odsunęła się od drzwi i pozwoliła obu mężczyznom wyjść.

z/t x3
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach