Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 10.03.16 21:46  •  Cierń. Empty Cierń.
Godność: Elias Hyles
Pseudonim: Cierń
Płeć:  Mężczyzna
Wiek: 58 lat
Zawód: Żołnierz
Miejsce zamieszkania: Miasto-3

Organizacja:  S.SPEC
Stanowisko: Generał
Rasa:  Człowiek
Ranga: Generał

Technologia:
- Jugi- czyli mobilna drukarko-niszczarko-prostownica do włosów, z zaprogramowaną funkcją złośliwych odpowiedzi.
Robot posiada naprawdę niezłą kartę pamięci, robi więc za samobieżną bazę danych S.SPECu.

- Orion Sniper - pamiątka po "starych dobrych czasach". Sprzęt nie jest najnowszej generacji, ale Elias wychodzi z założenia, że jeśli coś jest sprawne, działa i psuje się o wiele rzadziej od wszelkich nowoczesnych zabaweczek to nie może być złe.

Umiejętności:
- Biegle posługuje się japońskim i niemieckim. Ten drugi musiał zrozumieć w związku z wprowadzeniem w Mieście-3 projektu "Hostibus".

- Wiek nie dosięgnął jego oczu. Wciąż nadawałby się na snajpera, którym był przez lata.

- Jest typem stratega. Doświadczenie życiowe i ponad czterdzieści lat w wojsku wykształciły w nim umiejętności analitycznego myślenia i przewidywania kroków przeciwników. Szczególnie jeśli ci działają według określonego klucza.

- Negocjator. Bardzo charyzmatyczny, ma w sobie coś co sprawia, że choć ludzie nie przepadają za nim personalnie to jednak popierają jego idee i pomysły.

- Ma niesamowity zmysł. Znacie to uczucie, kiedy spoglądacie na kogoś pierwszy raz i od razu wam coś nie pasuje? W głowie zapala się czerwona lampka, która piszczy "zdrajca". Albo widzicie, że idzie zbyt prosto i od razu wiecie, że to pułapka?
Nie potraficie tego wyjaśnić, a niedowiarkom pozostaje po fakcie powiedzieć "a nie mówiłem?"
Elias ma nosa do różnych paskudnych spraw. I zazwyczaj ufa swojemu instynktowi. Choć potrafi go to wciągnąć w różne nieprzyjemne sytuacje, bo nie jest nieomylny.  

Słabości:
- Wiek. Jest człowiekiem nie pierwszej już młodości, sporo w życiu przeżył. Łapią go więc często duszności - lata palenia papierosów zrobiły w jego płucach spustoszenie.

- Honor. Plotki głoszą, że odprawił swoją córkę tylko i wyłącznie dlatego, że sprzeciwiła się jego rozkazom. Jego nadmuchane ego, przesadna ambicja i chore dbanie o dobre imię jest największą ze słabości.

- Nie umie w obowiązki domowe. Nigdy jakoś nie miał potrzeby nauczyć się gotowania czy prania.

- W walce wręcz większe jest prawdopodobieństwo, że dostanie zawału niż, że zwycięży, dlatego unika wszelkich możliwych konfrontacji.

- Ma problemy ze wzbudzaniem sympatii. Takiej zwykłej, ludzkiej.

- Ma paskudną potrzebę bycia zawsze od wszystkich lepszym. Nie istnieje dla niego pojęcie "współpracy", ani zdrowej rywalizacji. Bardzo często zapomina, że nie jest jedyną osobą, której zależy na dobru Miasta.


Wygląd zewnętrzny:
Mierzy sobie 180 centymetrów wzrostu, przy wadze bliskiej 75 kg. Choć w młodości był z pewnością mężczyzną dość wysportowanym i umięśnionym, aktualnie pozostaje jedynie gdzieś w granicach „smukłego starszego pana”.

Nawet włosy zmieniły już w większości barwę na srebrną, na co wpływ miał przede wszystkim stres związany ze służbą wojskową. Gdzieś pomiędzy tą siwizną błyszczą jeszcze pojedyncze brązowe pasma. Kolor oczu pozostał niezmienny – wciąż są tak samo brązowe. Choć raczej ciężko doszukać się w nich ciepła.
Ma pociągłą twarz o bardzo ostrych rysach, głęboko osadzonych oczach i zmarszczkach wrytych w skórę.

Nikt nigdy nie widział, żeby Elias się uśmiechnął. O wiele częściej na jego twarzy pojawia się grymas dodatkowo pogłębiający bruzdy na czole.
Zwykle chodzi ubrany w swój mundur. Zresztą jego szafa jest o wiele mniej zróżnicowana niż można by się spodziewać po człowieku na jego pozycji.

Mundur codzienny. Mundur oficjalny. Mundur odświętny. I jeszcze stary mundur, w którym brał ślub. Wciąż szczelnie zapakowany i wyglądający równie dobrze jak podczas jedynej okoliczności, kiedy Elias miał go na sobie.
Choć jedno trzeba przyznać. Zawsze wygląda nienagannie. Nie zdarzy się sytuacja, w której generał Hyles wystąpi w potocznej „podomce”.

Charakter:
Przez większość swojego życia Elias uchodził za człowieka niezwykle pewnego siebie, kształtującego rzeczywistość pod swoje potrzeby. Poukładany i ambitny, dość szybko piął się w szeregach władzy, ani przez moment nie dopuszczając do siebie myśli o możliwości porażki.
Wybitnie staromodny, nie popiera tej całej biomechanizacji ciał żołnierzy, a projekt Skrzydlatych uważa za największą z porażek M-3.
Zwykł mawiać, że „nie ludzie mają wznieść się do nieba, ale niebo ma upaść na kolana przed ludźmi”.

Wychowywał się w dość surowych warunkach, które przeniósł na całe swoje życie. Ogranicza się do niezbędnego minimum.
Szczególną niechęcią darzy wszelkich lekarzy i medyków, co przy lekceważeniu drobnych chorób prowadzi często do poważnych powikłań.

Jego relacje z rodziną od zawsze układały się dość różnorodnie. Wojskowy z dziada pradziada, nie widział dla siebie innej ścieżki rozwoju. Choć w przeciwieństwie do większości swoich męskich krewnych nie planował poprzestać jedynie na funkcji podrzędnego oficera.  Choć nigdy nie widział się na miejscu żadnego z dyktatorów zamierzał piąć się w hierarchii wojskowej za wszelką cenę.
Choć nigdy nikt nie odważyłby się powiedzieć tego głośno Elias uchodził za rodzinnego tyrana, żelazną ręką wychowując swoją jedyną córkę. Głośne skandale z jej udziałem, fakt, że postanowiła zmarnować sobie życie i zostać jakimś marnym mechanikiem, oraz jej okropny sposób prowadzenia się, doprowadziły do całkowitego zerwania jakichkolwiek kontaktów.
Krąży plotka jakoby po śmierci żony (którą zresztą traktował ponoć równie przedmiotowo jak córkę) odetchnął z ulgą. Nie było już na świecie nikogo kto mógłby zszargać jego nienaganną opinię.

Zdarza mu się nie słuchać nawet najlepszych rad dawanych przez podwładnych, których po części uważa jedynie za pionki w walce systemu z wścieklizną za murami wspaniałego Miasta. Paradoksalnie, szacunek (o ile o takowym można w jego przypadku mówić) żywi jedynie do prostych żołnierzy i eliminatorów. W przeciwieństwie do oficerów, skrzydlatych czy innych generałów uważa ich za godnych zaufania.
Doskonale pamięta jak wiele sam musiał „namącić”, aby znaleźć się na swojej wymarzonej pozycji, a ponieważ byłby ostatnią osobą, która sobie zaufała, w każdym kroku ludzi z wyższych sfer doszukuje się zdrady i prób ugrania czegoś dla siebie.

Bywa bezlitosny, szczególnie w sytuacjach, które choć w minimalnym stopniu mogłyby zaszkodzić jemu bądź dobry Miasta. Tą cechę wypracowały lata służby na pozycji snajpera wyborowego S.SPECu.  Zawdzięcza swojej funkcji o wiele więcej niż tylko cierpliwość, analityczny umysł i zdolność natychmiastowego reagowania sytuacjach kryzysowych. O wiele więcej niż sam chciałby przed sobą przyznać.


Historia:
-

Dodatkowe:
- Odpowiada głową za funkcjonowaniem projektu "Hostibus". Znacznie umniejsza przy tym znaczenie skrzydlatych czy bojowych androidów, właśnie w pionierskim pomyśle Miasta-5 dopatrując się szansy na wygranie wojny z Desperacją.

- Jego córka jest inżynierem. I choć bardzo nie chce się przed sobą do tego przyznać to jednak przez wzgląd na nią musiał zainteresować się choć po części tematem. Nie ma żadnych zdolności technicznych, jednak posiada dość niezłą wiedzę teoretyczną z zakresu mechaniki.

- Jest człowiekiem uzależnionym od rutyny. Każdy jego dzień zaczyna się i kończy w identyczny sposób. Uważa, że trzymanie się swoich codziennych zwyczajów przez całe życie, jest powodem do dumy.

- Nigdy nie przeszedł etapu "buntu młodzieńczego". Uważa go za niewskazane wybryki i dziwaczne wymysły współczesnych dzieciaków, które powinny być ukrócone przez stanowcze wychowanie.

- Nie lubi zwierząt. W żadnej postaci.

- Z jego pseudonimem łączy się dość ciekawa historia, dotycząca pewnej dość istotnej misji. Jednak mało kto kiedykolwiek o niej słyszał.


Ostatnio zmieniony przez Cierń dnia 23.05.16 11:31, w całości zmieniany 3 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 23.05.16 10:16  •  Cierń. Empty Re: Cierń.
gotowe
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.05.16 20:45  •  Cierń. Empty Re: Cierń.
Akcept.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Cierń. Empty Re: Cierń.
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach