Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 22.04.15 11:18  •  HTTP 404 Empty HTTP 404
ZGODNIE Z POLECENIEM WYDANYM DNIA [...] ODTWARZAM PLIK AWARYJNY.

"Raz, dwa, raz, dwa. Nagrywa się? Eh... Coraz więcej z tym kłopotu. Powinienem w końcu zainwestować w jakieś porządne sterowniki. Jakie to wkurzające. [...]

[...] Dobra, działa. Słuchaj mnie uważnie. Jestem tobą z przeszłości. Musisz uwierzyć w moje każde słowo, obojętnie, co by to nie było. Jasne?

Nazywasz się Error. Tak, to nie żart. Nie masz imienia, ani nazwiska i tak większości osób się przedstawiasz. Twój model... Model... Uh, cholera, nie pamiętam! [...]"


PLIK ZOSTAŁ EDYTOWANY. ODTWARZAM.

"To znowu ja! Przypomniałem sobie. Jesteś modelem IE-404, androidem wspomagającym. Nieudanym prototypem. Panowie informatycy dzielnie pracowali nad nową serią androidów, które miały zostać zaprogramowane do naprawiania spraw technicznych. W przyszłości to właśnie ty i twoi 'bracia' mieliście być ostoją ludzkości, wynajdując nowe fantastyczne maszyny. Świat miały zastąpić roboty, a ty jesteś pierwszą i ostatnią pamiątką po wymysłach tych szalonych dziadków. [...]
Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie wkradł ci się błąd. Podczas końcowych testów po prostu ci odbiło i rzuciłeś się na swojego twórcę, odrywając mu głowę od ciała. Miło. Uciekłeś z ośrodka, jakbyś bał się o własne życie. To trochę dziwne, w końcu jesteś androidem, nie? One nie mają życia, nie mają osobowości. [...] Zaczęto cię szukać, by wyłączyć i najzwyczajniej w świecie spalić. Byłeś niebezpieczny. Jednak dlaczego panowie naukowcy nie zadzwonili po S.SPEC albo jakieś inne, bardziej wyposażone wojsko? To proste. Cały ten projekt był nielegalny. Nikt nie mógł się dowiedzieć o twoim istnieniu. Dlatego, kiedy uciekłeś na Desperację, zaprzestano poszukiwań. Wszyscy wierzyli, że zdechniesz tam po kilku dniach albo że sam się rozwalisz. Spalono wszystkie kartoteki zawierające chociażby słowo 'android'. Zostałeś wymazanym z pamięci błędem, Error'em 404 - Not Found. [...]"


PRZEWIJANIE.

"[...] Dobra, wracajmy do informacji ogólnych. Jesteś mężczyzną. Jak mi nie wierzysz, to spójrz w spodnie.

Powstałeś jakieś... dwieście lat temu, chociaż wyglądasz na siedemnaście. Latka lecą, a ty wyglądasz jak młody Bóg! Pogratulować. [...]

Co tu jeszcze jest... Ah, orientacja. Z tym mam drobny kłopot. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek był w bliskim kontakcie z drugim człowiekiem, aniołem, wymordowanym czy jakimś innym ścierwem. Hipotetycznie załóżmy, że jesteś aseksualny. Po prostu nie interesujesz się ani samicami, ani samcami. I radzę ci tego nie zmieniać.

Jak na razie twoim jedynym zajęciem jest ustabilizowanie się. Potrzebujesz pieniędzy na oprogramowanie i odpowiednie części, które odkupujesz od... Powiedzmy, że masz swoje źródła. Niekoniecznie legalne. [...] Zarabiasz na drobnych zleceniach, od niewymagających specjalnych umiejętności napraw mecha-piesków przez rozmontowywanie bomb na składaniu zaawansowanych komputerów z gruzu i kamieni kończąc. Praca łatwa i przyjemna, oczywiście, jeśli jest się tobą. Masz niesamowite zdolności techniczne, w końcu miałeś w przyszłości sam konstruować maszyny. Programowanie, skręcanie, hackowanie... Nawet w swojej kanciapie na Desperacji masz własny prąd! Skupujesz i naprawiasz zużyte generatory, a także pobierasz elektryczność z wyładowań atmosferycznych. Brawo. [...] Poza tym jesteś bardzo silny. Mówiłem, że oderwałeś głowę doktorka od jego ciała, prawda? Zrobiłeś to gołymi rękoma. Aua.

Ostatnio bawiłeś się z przekaźnikiem elektromagnetycznym [...] i wtedy wpadł ci genialny pomysł do głowy. W rezultacie pogrzebałeś w złączeniach elektrycznych we własnym ciele i od teraz... Razisz prądem! Prądem elektromagnetycznym. Działasz jak jeden wielki paralizator, a co ciekawe, to nie spala twoich wiązań. Jedynym minusem jest to, że łatwiej o spięcia i zwarcia. Ale czasem warto. (3 posty używania, 2 odpoczynku)

Pamiętaj, nie możesz nikomu ufać. Ludzie z gangów, Kościoła, S.SPEC... To nie twoja działka. Działasz sam. Nie spoufalasz się ze zleceniodawcami. Nawet można by rzec, że jesteś całkowicie neutralny. Jedyną osobą, której możesz zaufać je- [...]"


AWARIA PLIKU. ODZYSKIWANIE.

"[...] Jezu, ile dymu. Chyba coś się spaliło. Dymi mi z uszu. Cholera, zaraz wracam.

[...] O czym mówiłem? Ah, tak. Niektórzy nazywają cię zbuntowanym androidem, chociaż moim zdaniem to głupota. Jesteś tylko zawirusowany, a oni już cię w jakieś rebelie pchają. [...]

Twoje wady? Skup się dokładniej na całej treści tego przekazu i się zastanów. Nie? No dobra.
Masz ciągłe zwarcia, które prowadzą do niekontrolowanych resetów. Psujesz się. Masz wirusa. Jak każdy android reagujesz na nagłe wyładowania elektryczne i na nadmiar wody. Podsumowując: jesteś jedną chodzącą wadą. Eh.

[...] Pewnie chcesz wiedzieć, jak wyglądasz. Mógłbym ci chamsko odpowiedzieć w stylu "spójrz w lustro" ale podejrzewam, że nigdzie w okolicy nie ma lustra. Peszek.
Masz równo 174 cm wzrostu. Nie dużo, ale nie tylko to się liczy, prawda? Według moich danych ważysz 104 kg, to głównie mieszanka części z włókna węglowego. [...]
Tak zauważyłem, że twoi stwórcy naprawdę się postarali. Wyglądasz identycznie jak człowiek, no może poza tymi białymi syntetycznymi kudłami na łbie i nienaturalnie błękitnymi oczami. [...] Jesteś nawet ładny. Alabastrowa skóropodobna powłoka, kształtny nos, wyprofilowane śnieżnobiałe brwi i rzęsy. Jedynym minusem są ogromne sińce pod oczami. Oczywiście nie są prawdziwe, nic tu nie jest prawdziwe. Tkanka jest tam tak uszkodzona, że zaczęła się zdzierać. Proste.
Hm... Nie masz za dużo ubrań. Z resztą, po co ci? Nie pocisz się, nie potrzebujesz zmiany odzienia. Poza tym, nie stać cię na takie luksusy. Chodzisz więc w starym, przetrupiałym kaftanie jeszcze za czasów badań. Kiedyś miał kolor biały, teraz zrobił się brudno szary. Na lewej piersi widnieje logo ośrodka badawczego, a nogawki są brudne od krwi i innych cudów Desperacji. Nie zapomnij o systematycznym praniu, bo od syfu to wszystko się rozpadnie. Jak na razie nie znalazłeś żadnych porządnych butów, więc pomykasz na boso. [...]"


PRZEWIJANIE.

"[...] Długo się do tego przygotowywałem. Pora, bym przedstawił ci na czym polega błąd twojego systemu. Pamiętasz, jak wspominałem o tym wirusie? Wgrał ci coś, co można nazwać osobowością. Okej, gdyby to był jeden program to nie byłoby problemu. Naukowcy wzięliby to za cud nauki, 'stworzyliby' androida z poczuciem własnego ja. Jednak to był wyjątkowo złośliwy wirus, zamiast jednego programu zainstalował... trzy. Przynajmniej tyle udało mi się zauważyć. Nikt nie wie, czy dalej się nie buguje i czy nie tworzy kolejnych błędów. Teraz podczas niektórych resetów niekontrolowanie skaczesz pomiędzy poszczególnymi jaźniami.

Krótko mówiąc, masz coś na kształt wielorakiej osobowości. Rozdwojenia jaźni. Jakkolwiek to nazwać.

Postaram się ci to szczegółowo wyjaśnić. Niestety, kiedy o tym myślę, mam częstsze zwarcia niż zwykle. Mam wrażenie, jakby ten wirus kontrolował co robię, mówię, myślę i włączał ochronę po prostu restarując system.

Zacznijmy od osobowości pierwotnej. To ja. Taki zazwyczaj jesteś: dowcipny, czarujący, skromny, inteligentny... Hah. Nie będę ci zanudzał, jaki jestem piękny i doskonały... Dobra, nie musisz wierzyć. Po prostu w tym stanie jesteś najnormalniejszy.

Drugą osobą jest ośmioletni chłopiec z panfobią. Boi się całego świata i jeszcze trochę. W tym stanie najczęściej siedzisz pod stołem płacząc i jęcząc, dopóki nie nastąpi zbawienny reset. [...]

Trzecim jest tryb berserka. Znika sztucznie wgrany pierwiastek człowieczeństwa i z zimną krwią mordujesz niewinnych. Mogłeś się domyślić, że właśnie ta faza była pierwszą, gdy odbiło ci w laboratorium.

[...] Muszę zaznaczyć, że nigdy nie rozmawiałem z żadną z osobowości. Pewnie one nawzajem nie wiedzą o swoim istnieniu. Ja sam odkrywałem to bardzo długo zanim doszedłem do sedna sprawy. Ważną rzeczą jest jeszcze to, że po resecie następuje także czystka wszystkich wspomnień. Dlatego nagrywaj wszystko na dyktafon. To ten biały pedrive z mikrofonem i naklejoną karteczką 'ODTWÓRZ MNIE'. Ma on pojemność około 2 eksabajtów, więc nie musisz się martwić o brak miejsca na dysku. Ten dyktafon nagrywa cały czas, nawet nie da się go wyłączyć. Wyjątkiem jest czas odtwarzania pliku, bo wtedy przełącza się na tryb 'spoczynku'. [...] Cały ten plik jest sklejką różnych nagrań, często miałem zwarcia i spięcia. Dla przykładu nadmienię, że właśnie siedzę w szafie po fazie panfobika. [...]
Złożyłem to nagranie, żebyś łatwiej wrócił do codziennego życia. Wszystko jest zapisane na dyktafonie, wystarczy, że podłączysz go do portu USB na karku i usłyszysz te oto słowa.

Nie zapominaj dogrywać wspomnień. Przykro by było, gdybyś nagle stracił całe swoje życie. [...]

Trzymaj się. Koniec przekazu."


ZAKOŃCZONO. ODTWORZYĆ JESZCZE RAZ?


Ostatnio zmieniony przez Error dnia 26.04.15 11:53, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.04.15 11:28  •  HTTP 404 Empty Re: HTTP 404
KP do sprawdzenia ヽ(。・ω・。)ノ
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.04.15 11:40  •  HTTP 404 Empty Re: HTTP 404
Generalnie bardzo fajna postać chcę z nia relację i fabułę! |: ale.... bo zawsze muszą być jakieś ale:

1. Jakim cudem posiada prąd w domu? Bo chyba nie jest wytłumaczone.
2. Gdzie są słabości? Mogłam nie ogarnąć, które to są... więc... no.
3. Rażenie ma przerwę w 3-4 postach (a nie 2). W zależności od siły porażenia.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.04.15 11:46  •  HTTP 404 Empty Re: HTTP 404
Yay.

1. Prąd ma, bo... sobie zrobił, no :I Nie no, jeśli dodam, że bierze to np. z wyładowań elektrycznych podczas burz lub skupuje używane generatory i naprawia to będzie dobrze?
2.
Twoje wady? Skup się dokładniej na całej treści tego przekazu i się zastanów. Nie? No dobra.
Masz ciągłe zwarcia, które prowadzą do niekontrolowanych resetów. Psujesz się. Masz wirusa. Jak każdy android reagujesz na nagłe wyładowania elektryczne i na nadmiar wody. Podsumowując: jesteś jedną chodzącą wadą. Eh.

Jak jest za mało to dopiszę coś.
3. Oke.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.04.15 11:49  •  HTTP 404 Empty Re: HTTP 404
1. Yup, myślę, że tak.
2. O, to nie wiem jak to pominęłam.

To w takim razie nie mam już do czego się przyczepić. Akcept i miłej gry. Jak dopiszesz tę wzmiankę do KP, napisz do mnie na pw to zamknę temat.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  HTTP 404 Empty Re: HTTP 404
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach