Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Pisanie 29.12.13 14:35  •  Kwiaciarnia "Bramy Nieba" - Page 3 Empty Re: Kwiaciarnia "Bramy Nieba"
Jej pytanie lekko ją zaskoczyła. Trochę zdezorientowało. Nic od niej nie chciał, tak tylko się przysiadła? No nic, niech i tak będzie. Została jeszcze kwestia kim jest. Nie wydawała się spokojną obywatelką nie mieszającą się w różne organizacje, wręcz na odwrót. Jakby wplątywała się w kłopoty na każdym kroku. Cóż, to nie była jej sprawa. Przynajmniej na razie.
- Nie uznałabym jej za ładną, ale niech i tak będzie - odpowiedziała jej i zaskoczona patrzyła jak pożera to ciasto, które zamówiła. Nie mogła zaprzeczyć, że było to coś ciekawego. Chyba przez to jej rysy lekko złagodniały. Skoro już tu siedziała to wypadało jakoś tą rozmowę rozkręcić, prawda?
- Jestem Rose, a ty? - spytała z lekkim uśmiechem. Na więcej nie mogła się przemóc. Niestety, podczas rozmowy z nieznajomą powinno się być miłym i takie tam. Wiecie o co chodzi? Uśmiech, słodkie słówka i takie tam. W jej wypadku to ten mały uśmiech był czymś takim i większej uprzejmości można nie doświadczyć.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 29.12.13 23:26  •  Kwiaciarnia "Bramy Nieba" - Page 3 Empty Re: Kwiaciarnia "Bramy Nieba"
No cóż musiała przyznać, że pogoda nie była ładna, ale kogo tam to obchodziło? No nikogo. Pogoda, to zawsze dobry temat do rozpoczęcia rozmowy. A jak widać i tym razem się udało. Kobieta słysząc imię siedzącej naprzeciw niej uśmiechnęła się i odpowiedziała jej szybko.
-Mów mi Leila, czym się zajmujesz?
Zwykłe pytanie o zawód i pracę a ile można informacji przekazać całkowicie obcej i nie wiadomo czy groźnej osobie. Zresztą kto by tam wiedział czym się zajmuje czarnooka lub kim naprawdę jest. no nikt. Ale jednocześnie jakieś podejrzane zachowanie też nie będzie dobre, bo może ona być w końcu zwykłym tylko lekko ciekawskim człowiekiem. Zresztą za dużo gdybać też nie jest dobrze w życiu.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 30.12.13 11:18  •  Kwiaciarnia "Bramy Nieba" - Page 3 Empty Re: Kwiaciarnia "Bramy Nieba"
W końcu poznała imię nieznajomej. Jednak na jej pytanie się zawahała. W końcu czy ona tak dokładnie jest? Sprawdza dokumenty i daje je do podpisania dyktatorom. Westchneła i upiła trochę herbaty.
- Właściwie to nie wiem jak to nazwać. Sprawdzam dokumenty i daje je wyżej postawionym do podpisania. Jakbyś to nazwała ? - spytała. Może Leila wie jak można to nazwać. Sama pewnie nazwała to czymś jak asystent, sekretarka czy coś w tym rodzaju. W każdym razie trochę ją zaciekawiła, nie spodziewała się że zapyta od razu gdzie pracuje. Jakby chciała o niej zdobyć jakieś informacje. Niestety, Rose nie miała w planach jakoś chętnie się nimi dzielić. Nie wiedziała do czego mogła by je wykorzystać, a trzeba być ostrożnym. Zwłaszcza jak twój rozmówca chodzi z bronią po mieście...
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 31.12.13 10:17  •  Kwiaciarnia "Bramy Nieba" - Page 3 Empty Re: Kwiaciarnia "Bramy Nieba"
Słysząc jej odpowiedź dziewczyna klasnęła w dłonie z uśmiechem.
-Czyli jesteś sekretarką? Jak fajnie, zawsze chciałam mieć taką pracę. Jednak chyba się do niej nie nadaję bo nigdzie nie chcieli mnie przyjąć.
Kobieta zaczęła teraz wyglądać jakby naprawdę była zwykłą, ciekawską obywatelką. Może tak naprawdę nią była, może broń była tylko podpuchą dla pewności, że żaden Wymordowany jej nie zaatakuje. A może po prostu dzięki niej chciała czuć się bezpiecznie. Nikt tego nie mógł jednak wiedzieć. Tak samo jak rozwoju tego spotkania. Zresztą po co się przejmować tak niewinną rozmową dwóch obcych kobiet? No właśnie nie ma powodu.
-Ja mam w sumie podobną pracę, ale w terenie. Biegam i załatwiam różne zlecenia.
Leila aż musiała uśmiechnąć się do swoich myśli, nigdy nie wymyśliła bajeczki tak bliskiej prawdy jak ta. Tak właściwie to powiedziała prawdę i to szczerą. Naprawdę biegała i załatwiała zlecenia, tylko jej zlecenia dotyczyły zabijania ludzi albo innych istot.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 31.12.13 11:35  •  Kwiaciarnia "Bramy Nieba" - Page 3 Empty Re: Kwiaciarnia "Bramy Nieba"
Słysząc odpowiedź kobiety musiała się uśmiechnąć. Użyła tego samego co ona. Czytając między wierszami mogła się domyślić, że jest najemnikiem. Cóż, nie mogła jej tego powiedzieć. Zresztą były to tylko przypuszczenia, nie mogła przecież powiedzieć tego jej. Sama też nie powinna się narażać. Niech tak zostanie. Ona, Leila, przedstawia się jako kobieta na posyłki. Posiadanie broni też można szybko wytłumaczyć. Nie ważne więc kim naprawdę jest, dla niej jest czysta. Nawet jeśli byłaby Wymordowaną, to nie dostała rozkazu zabicia. Zresztą, nawet jeśli by dostała to dla niej ona jest czysta pod każdym względem.
- Miło mi, że tak zabiegana kobieta znalazła czas na rozmowę ze mną - powiedziała i znowu wzięła łyk herbaty. Chciała z nią trochę porozmawiać, poznać. W końcu rzadko zdarza jej się odpocząć od pracy. Powinna zaprzestać szukania dziury w całym. Widać, że prawdziwa z niej pracoholiczka...
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 03.01.14 0:35  •  Kwiaciarnia "Bramy Nieba" - Page 3 Empty Re: Kwiaciarnia "Bramy Nieba"
Ach kto by pomyślał, że spotkają się tak dwie ciekawe kobitki i to nie w celu zabicia się. Jednak patrząc po stanowiskach jakie piastowały to, to spotkanie nie ma możliwości bytu tak naprawdę. Przecież powinny się nienawidzić jednostronnie z samej zasady. W końcu Rose pracuje dla ludzi sprawujących władzę a Leila za pieniądze może się jej pozbyć i zburzyć tym samym ich ułożony świat. Mimo to one siedzą sobie grzecznie w kawiarni pijąc i rozmawiając.
-Mogę to samo powiedzieć o tobie. Na pewno nie jest łatwo, co?
Ot tak, zwykła rozmowa między dwiema dziewczynami o z pozoru podobnej pracy. Może to spotkanie obali mity o wrogości między rasowej. Jeszcze staną się wzorcem do naśladowania i równouprawnienia rasowego.
A tak naprawdę było by to wątpliwe i mogło się spełnić tylko w śnie.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 04.01.14 17:40  •  Kwiaciarnia "Bramy Nieba" - Page 3 Empty Re: Kwiaciarnia "Bramy Nieba"
Na pewno można to tak potraktować. W końcu Leila może kiedyś dostać zlecenia na nią. Nie zamierzała jednak jej teraz przekonywać do tego, że zabicie jej nie było by dobrym pomysłem. Zresztą, na pewno by się broniła. Znaczyło by to, że obie nie wyszły bez szwanku. To szczęście, że nie dostała na nią żadnego. Wydawała się miła i nie chciała jakoś jej szkodzić. Po za tym była chyba najwyżej postanowioną na razie osobą w S.SPEC, która nie nienawidziła tych zakażonych wirusem. Cóż, wyżej od niej byli tylko dyktatorzy, a ci wręcz chcieli się ich pozbyć.
- Przynajmniej mam co ze sobą zrobić - powiedziała niechętnie. To nie tak, że nie lubiła tej pracy tylko zabierała jej całe życie. - Można mnie wręcz nazwać pracoholikiem w tej chwili przez nią - zaśmiała się lekko. Niestety, nie było jej do śmiechu. Czuła, że niedługo coś się zmieni i jej już teraz całkowicie uporządkowane życie legnie w gruzach. Miała jednak nadzieję, że nie będzie w tym dość mocno uczestniczyła. Lubiła swoją stałą pensje i brak emocji, jaki mogła posiada podczas jej wykonywania. W końcu jej czasem okazywały się zbędne...
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach