Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 10.12.15 19:48  •  Kroniki opętania Empty Kroniki opętania
Kroniki opętania De6YKww
Godność: Przez wieki miała przeróżne imiona i nazwiska, jednak jest szczególnie przywiązana do Iriny Fausty von Wartenburg. Możliwe, że to przez romans, który miała z pewnym feldmarszałkiem.

Wiek:
Narodziła się jako jedna z pierwszych anielic, z ręki samego Boga Ojca. Przez paronastoletni moment była uroczym aniołkiem z pucołowatymi polikami. Potem dojrzała i wizualnie zatrzymała się gdzieś między 25, a 28 rokiem życia ludzkiego.

Płeć: Początkowo była jedynie nieukształtowanym bytem pozbawionym ciała. Z czasem jednak została kobietą ze wszystkimi tego plusami i minusami.

Orientacja: Jinxoseksualna. Serio. Znasz ten typ dziewczyny, która cały czas gada o swoim ex? A teraz pomyśl, że jej ex jest seksownym wymordowanym, z własnym domem publicznym. Słabo co?
A wiesz co jest najlepsze? Że oni teoretycznie nigdy nie zerwali, więc podrywasz zajętą laskę. Wstydź się.

Zawód: Naczelny Dobrodzieja Desperacji. Polewa alkohol w kasynie Marceliny.
Miejsce zamieszkania: Kasyno. W Edenie nie ma nawet własnego pokoju. Zwiała stamtąd zanim zdążyli się zorientować.  
Organizacja: A któż by ją chciał?

Rasa:
Anielica.
Ranga: Najzwyczajniejszy w świecie Anioł, radośnie sobie uciekający od wszelkich obowiązków niebiańskich.


Kroniki opętania WD0gOfy

Moce:
- Skrzydła - Są smukłe i niezbyt rozłożyste, dzięki czemu z powodzeniem może ich używać w nawet przeraźliwie wąskich przestrzeniach. Dobrze sprawdzają się we wszelkiego rodzaju tunelach/korytarzach, z których należy na gwałt uciekać.
+ rasowe bonusy: do szybkości i zwinności, dematerializacja skrzydeł, podwyższona zdolność regeneracji

- Języki świata - W przeciwieństwie do swoich braci, Faustine nie panuje nad żadnym z żywiołów. W zamian otrzymała jednak od Boga dar znajomości języków ludzi i zwierząt.
Potrafi przekazać tymczasowo dar. Działa to jednak tylko, gdy utrzymuje kontakt fizyczny z obdarzonym.



Artefakt:
- Płaszcz Cienia - stary prezent od jednego z braci. Wykorzystuje go niezwykle często, zawsze ma go przy sobie wciśnięty w lewego glana.



Umiejętności:
- Zwiększona siła - Choć wygląda na dość cherlawą istotę to bez problemu jest w stanie utrzymać kogoś w powietrzu i przetransportować go bezpiecznie z punktu A do punktu B. Ponadto kładzie na rękę większość cwaniaczków.

- Posługiwanie się bronią palną - W czasach jej młodości pojedynki były rozrywką wręcz codzienną. Pistolety skałkowe, rewolwery, czy nawet pistolet Parabelum... Da radę strzelać ze wszystkiego co nie jest zbyt "unowocześnione" i mieści się w dłoni.

- Pamięć - Jej umysł jest jednym wielkim pałacem pamięci, z którego w przeciągu paru sekund jest w stanie wyciągnąć ulubioną piosenkę sprzed stu lat, czy numery rejestracyjne furgonetki z lodami.
W połączeniu z jej zaskakującą spostrzegawczością taka pamięć bywa równie przydatna co niebezpieczna, szczególnie gdy się popaczy gdzieś, gdzie nie trzeba.


Słabości:
- Alergia na pierze - Ma z tym problem odkąd pamięta. Wiecie jakie to przykre, kiedy po rozłożeniu własnych skrzydeł natychmiast zaczynacie mieć katar i zaczyna was swędzieć każdy kawałek ciała?

- Dobroć zakrawająca o naiwność - Dziewczyna uwierzy we wszystko. Serio. Będzie bronić największego zbrodniarza, jeśli tylko wzbudzi jej współczucie.

- Wstręt do elektroniki - Już nie chodzi o to, że ją psuje, że nie umie obsłużyć najgłupszego miksera. Nie.
Faustine w pomieszczeniu pełnym komputerów czy innego tego typu sprzętu po prostu słabnie. Fizycznie i psychicznie. Głowa boli, w uszach dzwoni, ogólnie kiła i mogiła.

- Uzależnienie od adrenaliny - U Faustine objawia się w dość specyficznej formie. Dziewczyna nie może za długo przebywać w środowisku ludzi określanych przez siebie mianem "nudnych". Uwielbia miejsca ponure, unikane, czy wręcz odradzane we wszystkich przewodnikach turystycznych. I ludzi, którym trochę brakuje do wzoru cnót anielskich.


Kroniki opętania FzeBzay

Wygląd:
wersja tl;dr:
Faustine otrzymała od  Boga ciało kobiety, duszę kobiety i umysł kobiety. Pakiet dóbr fizycznych zawierał również blond włosy oraz zielone oczy o nieprzeciętnie ciemnej ramce rzęs.
Cerę anielica ma bladą, ciało smukłe, delikatne dłonie.
Mierzyła się w 1939 roku. Jeśli nic się od tego czasu nie zmieniło to Faustine ma dokładnie 170 centymetrów wzrostu i waży 63 kilogramy.

I w tym miejscu moglibyśmy zakończyć, ale jak to w życiu bywa... coś się w naszym małym, delikatnym aniołku popsuło.
W momencie, gdy Faustynka wpadła w bardzo niepoprawne towarzystwo, zmienił się kompletnie jej image.

Kolor na włosach zmienia praktycznie zawsze, gdy przehandluje coś na czarnym rynku za farbę albo barwnik. Ponieważ jednak jej mózg przestał już walczyć, kudły zawsze wracają do naturalnego blondu.
A bywają różowe, turkusowe, rude, ewentualnie jasnoniebieskie.

Ubrania nosi... No... Jakiekolwiek. Na Desperacji trochę ciężko z butikami, a Faustine nie jest osobą, która przesadnie interesuje się tym co ma na sobie. Czasem jakiś klient zostawi wielką kurtkę, czasem wpadnie w ręce trochę materiału na jakąś szmacianą sukienkę, czasem przeszmuglują coś z Miasta (oj wówczas to się już jest overpower i można by zakładać bloga modowego - tylko, że ktoś podpierdolił internet na całej Desperacji).

Ciężko wyobrazić sobie anielicę w białej szatce lub barokowym gorsecie pomykającą przez Desperację na zepsutych wrotkach, prawda?
A jednak, gdzieś tam głęboko w skrzyniach, Faustine zachowała parę starych sukienek. Ot tak, na pamiątkę.
Wówczas wygląda tak: Zdarza się to jednak niezwykle rzadko.


Charakter:
Kiedy Papa-Bozia rozdawał twardy i niezłomny charakter, Faustine radośnie kleiła z gliny dziobaki.
Jest istotą, która działa instynktownie, najczęściej każdą decyzję podejmuje pod wpływem impulsu, kierując się przy tym niezachwianą wiarą w ludzką dobroć i uprzejmość. Ani to bezpieczne, ani szczególnie mądre.

Gada co jej ślina na język przyniesie, a potem wszystkiego się wypiera. Prosto w oczy. Przebrzydła kłamczucha. Nie posiada „anielskiego kręgosłupa moralnego” i zamiast karać grzeszników, Faustine najchętniej by się do nich po prostu przyłączyła (co zdarzało się w przeszłości dość często).
Wiecznie uśmiechnięta, przeurocza, roześmiana. To istotka, która nie potrafi chować urazy. Bardzo często zdarza jej się jednak wpaść w histerię z powodów wydawałoby się dość… błahych.
Praktycznie nigdy nie bywa zirytowana, a lepką jak żelki po kąpieli słonecznej dobrocią emanuje na kilometr.

Spędzając tak wiele czasu z ludźmi przejęła większość ich słabości – alkohol, substancje odurzające, okultyzm... to tylko początek wyliczanki. W życiu chce spróbować wszystkiego. Od fizyki kwantowej zaczynając, na odrobieniu zadania domowego z Kamasutry kończąc.
Pociąga ją wszystko co niebezpieczne, choć tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, które może jej grozić. Życie jest dla niej tylko teatrem. Czasami scenariusze się zmieniają, aktorzy umierają, a ona wciąż jest na scenie. Jest swoim własnym, małym dziełem sztuki. Sprawia wrażenie kompletnie oderwanej od rzeczywistości, nie ma w sobie za grosz instynktu samozachowawczego. Niebezpieczeństwo jest dla niej doskonałym bodźcem do działania.
Kompletnie nie zdaje sobie sprawy, że przez większość swojego życia była paskudną grzesznicą. Wychodzi z założenia, że nie może być złe to, co sprawia radość i czyni ludzi szczęśliwymi.



Historia:
[ wieloodcinkowa moda na sukces ]


Kroniki opętania KheUwLK

Dodatkowe informacje:

- Gdzieś wygrzebała dwie kompletnie różne wrotki.  I choć jedna jest wściekle różowa, a drugiej urywa się jedno z kółeczek, to Faustynka przeważnie w nich przemierza bezmiar kasyna.

- Pali, pije i ćpa. Od czegoś umrzeć trzeba. Nigdy nie uciekała od używek wszelakich, szczególnie, gdy takowe pojawiały się na balach, czy potańcówkach.

- Ma kolekcję całkiem nieprzyzwoitych erotyków i literatury kobiecej schowanych pod łóżkiem.

- Jest w związku od ponad tysiąca lat. I nie, nie przeszkadza jej fakt, że wybranek serca najprawdopodobniej już o niej zapomniał.

- Każdego skrzydlatego traktuje jak swoją rodzinę. Czasem upierdliwą, czasem fantastyczną, ale wciąż własną. Co zabawne, ludzi, którzy otrzymali skrzydła od S.Specu traktuje identycznie.

- Chciałaby być aniołem stróżem, ale nikt by jej nie powierzył tak odpowiedzialnego zadania. Serio.

- Jej najcenniejszą pamiątką jest złoty zegarek.

- Genialna pamięć pozwoliła zachomikować jej cytaty z najróżniejszych filmów, piosenek i książek, które dorwała w czasie przed-apokaliptycznym. Bardzo rozpacza, że praktycznie nikt już nie łapie dowcipu zaczynającego się od słów: „Wchodzi Stark, Lannister i Bolton do karczmy…”  

- Przygarnęła kiedyś karalucha, nazwała  go Monsieur Tede i ubrała w miniaturowy mundur generała. Tede zazwyczaj podróżuje w kieszeni, gęstych kudłach ewentualnie jednym z glanów Faustynki.

- Kiedyś hodowała róże. Umarły śmiercią tragiczną.

- Ma straszliwie słabą głowę, co w żaden sposób nie przeszkadza jej w piciu na umór. Absynt, wino, miód pitny... Ma bardzo miłe wspomnienia związane z tymi trunkami.

-  Nie zliczy ile było imprez, po których budziła się bezpiecznie w swoim łóżku, choć wcale do niego nie planowała wracać.




Ostatnio zmieniony przez Faustine dnia 16.06.16 12:37, w całości zmieniany 45 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 10.12.15 22:33  •  Kroniki opętania Empty Re: Kroniki opętania
gotowa~
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 11.12.15 13:26  •  Kroniki opętania Empty Re: Kroniki opętania
Masz sporo błędów interpunkcyjnych, pozjadałaś przecinki. Dodatkowo masz nieco literówek, dlatego przeczytaj kartę na spokojnie i spróbuj je wyłapać, żeby poprawić.

Ponadto na range dodatkową historia jest nieco krótka. Spróbuj ją nieco rozbudować.

Do poprawy
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.12.15 23:50  •  Kroniki opętania Empty Re: Kroniki opętania
Poprawione. Chyba.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.12.15 16:56  •  Kroniki opętania Empty Re: Kroniki opętania
Tak, teraz już wszystko gra. Akcept i miłej gry~
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach