Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 24.03.19 23:50  •  Chi/Kou Empty Chi/Kou
Godność: Jedno z nich to Chi, drugie lubi zwać się Kou
Płeć: Piękniejsza. Nie widać?
Wiek: Coś około tysiąca. Nie ma sensu liczyć skoro i tak nie umrze. Ważne że wygląda na 15-16
Zawód: Głupotą żywych istot.
Miejsce zamieszkania: Gdzie jej się tylko zachce, ale głównie Desperacja

Organizacja: Brak
Stanowisko: Pani sama sobie
Rasa: Niby "Wymordowana" ale jakoś żywa
Ranga: Opętana genami z probówki

Moce:
Biokineza: Zazwyczaj wymordowani mutują z jednym lub dwoma zwierzętami, rzadko kiedy z trzema, dlatego ich pełna przemiana sprawia że zmieniają się w poszczególne zwierzę. U Chi i Kou sytuacja wygląda nieco inaczej, ponieważ z powodu obecności genów dziesięciu innych zwierząt, jej organizm nie był w stanie skierować swoich zmian w kierunku poszczególnego gatunku. Zamiast tego jej ostateczna forma była dość groteskowa, jednak z początku nie możliwa do kontrolowania. Dopiero z czasem nauczyła się kontrolować tę moc, wykorzystując geny które najbardziej przeważają w jej ciele, mimo to nie była w stanie przyjąć formy zwierzęcej. Zamiast tego jej ciało przechodzi drastyczne zmiany. Nogi zmieniają częściowo swój kształt, przypominając w pewnym stopniu te kocie, przez co pozostanie w prostej pozycji jest w pewnym stopniu utrudnione, na jej dłoniach wykształcają się ostre, wytrzymałe pazury, zaś od karku, aż do ogona wyrasta jej gruba warstwa futra. Jej ogon również przechodzi zmiany, jednak jest to spowodowane genami innego gatunku. Staje się on grubszy, dłuższy, podobny do tego u jaszczurki czy węża, a futro które wcześniej go porastało, zostaje tylko na jego górnej części. Na jej przedramionach wyrastają niewielkie płytki, częściowo podobne do łusek, zaś na głowie pojawia się niewielka para rogów, wystających może na 5 centymetrów. Ostatnią z zauważalnych zmian jest zmiana zabarwienia jej skóry, która przybiera kolor delikatnie niebieski, z czarno czerwonymi zdobieniami wzdłuż grzbietu, widocznymi spomiędzy futra. Jej rozmiary również ulegają zmianie, gdyż w tej formie sięga niemalże 185 centymtrów a jej waga wzrasta do 85 kilogramów, zapewne z powodu ogona

Artefakty:
Tajemny Fragment: Gdy nastała apokalipsa a ona sama była już wymordowaną, w ręce ludzi wpadł artefakt którego działania ani pochodzenia nie znali. Wiedzieli jedynie iż pochodzi od aniołów które spadły na ziemie. Postanowili oni wykorzystać tą szansę i sprawdzić czy da się umieścić anielska "cząstkę" w wymordowanym i umieścili ów artefakt w jej ciele.
Działanie owego artefaktu, Kou odkryła niemalże sto lat później. Pozwalał jej on całkowita kontrolę wszystkiego co znalazły się w promieniu trzech metrów od niej. Jednak moc ta miała pewne ograniczenia i wady. Jednym z ograniczeń była niemożliwość kontroli ani zmieniania istot świadomych. Wszystko co przejawiało chociaż ułamek inteligencji było odporne. Podobnie czas, był czymś na co nie miała wpływu, gdyż wszędzie był taki sam, jeden, ciągły i niezmienny. Jednak zarówno temperatura, powietrze, ziemia po której stąpała czy przedmioty które znalazły się w jej zasięgu, każdy z tych elementów mogła zmieniać jak tylko zapragnęła. Nawet ogień, woda, czy promienie słoneczne, jeśli coś znajdowało się w jej zasięgu, póki nie miało własnej świadomości, podlegało jej kontroli.
Czas trwania: 3 posty
Czas odnowienia: 4 posty.
Efekty nadużycia: Tak silna moc nie przychodzi bez ryzyka. Pierwszym, chyba najbardziej zauważalnym efektem jej nadużycia jest utrata pamięci. Żadne wspomnienie, tak długo jak jest przyjemne, czy nawet neutralne się nie uratuje. Potrafi zapomnieć nawet co, właśnie robiła czy chociażby swoje imię. Jedyne wspomnienia jakie nie ulegają zapomnieniu to te bolesne, złe o których chyba każdy chciałby zapomnieć. Jedyne wspomnienia które nie ulegają utracie to te, sprzed wszczepienia artefaktu czyli jej pierwsze 16 lat życia.
Groźniejszym efektem nadużycia są utraty przytomności, a także intensywny ból, wyraźnie odczuwalny nawet dla niej. Ze względu na umiejscowienie artefaktu nie są jej obce plucie krwią czy chociażby duszności. Nie jest też ona w stanie używać tej mocy w trakcie biokinezy, gdyż jej umysł nie jest w stanie przetworzyć takiej ilości informacji.
Modyfikacje genetyczne: Zmącenie: Kou jest w stanie wydzielać specyficzne feromony które sprawiają że mózg danej osoby działa i odbiera wszystko na opak. Słodkie staje się gorzkie, gorzkie staje się słodkie. Lewa strona staje się prawą a góra staje się dołem. Całkowicie zamienia wszystko co dana osoba chce zrobić przez co nawet podczas próby uniesienia lewej ręki, ostatecznie poruszy się prawa. Wywiera to jednak duży wpływ na organizm Kou przez co przy nadużyciu odczuwa ona znaczne osłabienie, lub nawet traci możliwość ruchu na pewien okres czasu. Zdarza się również iż ona sama ulega wpływowi danych feromonów i nawet mimo wieloletniego przyzwyczajenia do tego zjawiska, wciąż sprawia jej ono problemy.
Czas trwania 3 posty.
Czas odnowienia 4 posty.
Efekty uboczne nadużycia: tymczasowa niemożność ruchu, osłabienie, możliwe zadziałanie feromonów na nią samą. Powodowanie agresji okolicznych zwierząt.

Umiejętności:
- Walka bronią białą, w szczególności krótką.
-Zakradanie się
-Zaawansowana wiedza geologiczna.

[b]Słabości:

jest ich wiele. Te które sama uważa za najbardziej przerażające to zamknięte pomieszczenia i ludzie parający się medycyną i badaniami, co jest powiązane z jej przeszłością gdy była przetrzymywana w laboratorium i siłą zmieniona w wymordowaną po licznych bolesnych badaniach.
Inną wartą uwagi słabością, ale jednocześnie po części cechą jest osłabione odczuwanie bodźców cielesnych. Gdy była w laboratorium, by zwiększyć szanse na przeżycie poszczególnych wymordowanych, każdy z nich został "uszkodzony" przez co bodźce odbierane przez ich ciała są znacznie zredukowane. Ból, przyjemność z cudzego dotyku, ciepło czy chłód. Wszystko to odczuwa znacznie słabiej przez co zdarza jej się nie zauważyć własnych ran. Z tego powodu nieświadomie naraża swoje ciało na rany, jednak groźniejsza jest niemożność rozpoznawania temperatur, gdyż łatwo może to grozić udarem lub wychłodzeniem organizmu. Jedyny pozytyw jest taki, że mimo wystawienia na te czynniki, jest w stanie w miarę normalnie funkcjonować. W porównaniu do tej słabości zabawnym wydaje się fakt iż że jak to typowa wymordowana, ma wyostrzone pozostałe zmysły. Z tego powodu ma lekką paranoje i gdy tylko jest zbyt cicho, przypominają jej się czasy gdy siedziała w cichym laboratorium i dostaje ataków paniki.


Wygląd zewnętrzny: Na pierwszy rzut oka Kou nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle innych wymordowanych, czy nawet ludzi, jednak wystarczy się jej dokładniej przyjrzeć by dostrzec parę niewielkich czarnych kocich uszu, wystających spomiędzy krótkich, sięgających ramion włosów w tej samej barwie. Prócz tego kociego elementu, jej jasna twarzyczka wyróżnia się jasnymi, szkarłatnymi oczami, czasami zasłoniętymi częściowo przez grzywkę. Posiada ona dość jasną cerę, lecz błędem byłoby powiedzenie że jest blada. Było to zazwyczaj złudzenie spowodowane jej ciemnym ubiorem, który zazwyczaj koncentrował się wokół czerni, granatu czy fioletu, w zależności od dostępności materiałów. Innym ciężkim do pominięcia elementem jej wyglądu jest długi, czarny ogon, który wraz z smukłą, drobna sylwetką zdradza iż musiała zmutować z przynajmniej z jednym przedstawicielem kotowatych.
Patrząc na to, jak drobna jest, można by uznać iż był to nawet dachowiec, bowiem przy wzroście około 162 centymetrów waży niecałe 50 kilogramów. Posiada ona też swego rodzaju kolekcje blizn które ze względu na swoje umiejscowienie, znajdują się zazwyczaj pod ubraniem. Nawet jeśli zdarza się że nie zakrywa ono zbyt wiele. Jedynymi wyraźnymi bliznami są dwa imiona na grzbietach jej dłoni. Chi i Kou, po jednym na każdą dłoń.
Charakter: Który? Czy jest w ogóle sens rozwodzić się nad nim? I tak w spotkaniu z nimi, nigdy nie wiesz co Cię spotka. Raz nazywa się Kou, raz Chi, zmienni niczym żywioły. Nigdy nie wiesz czy uderzą w Ciebie niczym tsunami, czy może pochłoną Cie niczym płomienie, pozostawiając jedynie zgliszcza? A może będziesz miał na tyle szczęścia by ukazała Ci się niczym delikatny kwiat, śmiało zmierzający w stronę słońca? Podobnie jak te żywioły, ona również jest z sobą w ciągłym konflikcie, jednak nie może zaprzeczyć temu iż wprawdzie to kocha. Chi jest bytem, który zamieszkał w niej dawno temu, a może od zawsze byli razem? W końcu jego prostolinijne, aczkolwiek zawsze szczere przytyki towarzyszyły jej odkąd pamiętała. Wiele razy oddawała mu kontrole, pozwalając wyciągnąć się z opresji, akceptując jego pomoc, pewność siebie. Często powtarzał, iż jej chłód i opanowanie, w połączeniu z buźką jaką została obdarowana, to coś czego obserwowanie nigdy mu się nie znudzi. Jedno mieli wspólne, pewność siebie i upór. Jeśli coś postanowili, dążyli do tego. Nic nie mogło stanąć im na drodze, a jeśli już ktoś się odważył, musiał liczyć się z konsekwencjami albowiem nie mierzył się wtedy ani z Chi, ani z Kou lecz z obojgiem na raz. Gdy mieli ten sam cel, te same plany, oba byty zamieszkujące te ciało zlewały się jedno, łącząc agresje, siłę, gniew Chi i spokój, opanowanie Kou. Nie liczyło się wtedy dla nich ich własnego ego, jedynie żądza spełnienia swojego celu, osiągnięcia tego, co zaplanowali, nie ważne czy mieliby zabić po drodze przyjaciół, a może nawet rodzinę, jeśli w swym chłodnym opanowaniu uznali że to będzie najkrótsza droga... nie wahali się przed niczym, często przybierając najróżniejsze maski, ukrywając swe prawdziwe oblicze, igrając z ludźmi.


Historia: Jako młoda sierota bez szans na przetrwanie została przetransportowana do wojskowego ośrodka badawczego gdzie trwały prace nad nowo odkrytym wirusem powodującym masowe śmierci i mutacje. Tam przez pierwsze lata brała udział w wielu treningach i zajęciach mających przygotować jej ciało i umysł do przejścia przemiany w najbardziej optymalnym momencie dla ciała. Polegało to na wielu najróżniejszych zabiegach a nawet torturach mających sprawić że będzie bardziej odporna na ból a jej ciało znacznie wytrzymalsze. W wieku 16 lat została zarażona razem z innymi obiektami badań. Każdy obiekt był poddawany działaniu różnej ilości dna zwierząt w celu otrzymania najbardziej optymalnego w zakresie siły i inteligencji "mutanta". Liczba gatunków wahała się od 4 do nawet 25. Szczęśliwie, Kou była narażona na ekspozycje jedynie wśród 10 gatunków, co mimo wielu problemów i męki nie zabiło jej. A raczej zabiło ale udało jej się powrócić do świata żywych. Chociaż czy było warto? Była poddawana jeszcze gorszym zabiegom tylko po to by przetestować jej nowe zdolności. By mogli zbadać jakie zmiany przeszedł jej organizm i jak można to wykorzystać w przypadku wojny. Nie hamowali się z niczym, dalej modyfikując jej dna. Jeśli umrze, stworzą więcej. Nie była jedyna, chociaż jako jedna z nielicznych zmutowała z tak wieloma gatunkami.
Zaczęli cenić ją bardziej dopiero po nastaniu apokalipsy, gdy zrozumieli że świat zbliża się ku końcowi i przyda się każda silna jednostka, było już jednak za późno. Gdy tylko nadarzyła się okazja, uciekła, uwalniając tylu ilu można, tylko po to by użyć ich jako mięso armatnie. Liczyło się dla niej tylko to, by zabić jak najwięcej ludzi znajdujących się w tym miejscu i uciec. Inni ją nie obchodzili.
Co się działo później? Ciężko powiedzieć gdyż jej pamięć posiada zbyt wiele luk których nie da się wyjaśnić.

Dodatkowe:
- Ma słabość do ładnych rzeczy. Nie powstrzyma się przed kradzieżą czegoś, co powinno należeć do niej.
- Za to brzydkich rzeczy nienawidzi z całego serca. Lepiej nic brzydkiego jej nie pokazywać bo zostanie zniszczone.
- Gdy żyła w laboratorium, by pozostać przy zdrowych zmysłach zaczęła uczyć się na temat skał i kamieni szlachetnych, dzięki czemu umie odróżnić zwykły kamień od czegoś cenniejszego.
- Posiada bliznę na wysokości mostka, zazwyczaj starannie ukrytą.
- Nie obchodzą ją żadne zasady. Wychodzi z założenia że zasady robaków nie obowiązują kogoś takiego jak ona.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 10.04.19 18:46  •  Chi/Kou Empty Re: Chi/Kou
KP gotowe do sprawdzenia.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.04.19 19:12  •  Chi/Kou Empty Re: Chi/Kou
Nie ma szans, aby twoja postać kontrolowała wszystko, co znajduje się dookoła niej. Musisz wybrać. Albo jakiś z żywiołów, albo temperatura, albo przedmioty martwe.
Ponadto obniżony próg bólu jest traktowany również jako mocna strona, gdyż daje możliwość wytrzymania tortur czy też lepsze znoszenie ewentualnych ran na ciele.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Chi/Kou Empty Re: Chi/Kou
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach