Niektórym zwyczajnie nie powinno się ufać... [Chajlon]

29.06.16 17:51 • Niektórym zwyczajnie nie powinno się ufać... [Chajlon]

Uczestnicy: Chajlon
Cel misji: umiejętność wykrywania kłamstwa
Poziom trudności: łatwy (może średni)

______________________________________________________________________

Czasem tak bywa, że człowiek pojawi się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie, a później musi gnać przez miasto ścigany przez uzbrojonych kolesi. Ale zacznijmy od początku...

Dzsisiejszą ofiara złośliwego losu padł Chajlon, który z sobie tylko znanych powodów zapuścił się na teren M3. Wszystko szło gładko. Znalazł szczelinę w murze, zdołał wtopić się w tłum, naciągnięty na głowę kaptur chronił go przed kamerami... do czasu.
Para żołnierzy sprawdzających losowo przepustki przyuważyła jego nieco podejrzane zachowanie i ruszyła w jego kierunku. Z uwagi na to, że przepustki przy sobie nie posiadał i w razie kontroli nie mógł jej pokazać, chcąc nie chcąc, został zmuszony do ucieczki, która mimo zatłoczonej ulicy, wcale taka łatwa nie była.

I tutaj docieramy do momentu, gdzie zaczęliśmy naszą opowieść. Anioł był już trochę zmęczony tym sprintem i próbami zgubienia depczących mu po piętach speców. Musiał szybko coś wymyślić, bo inaczej mogła go czekać bardzo nieprzyjemna wizyta w tutejszych laboratoriach. Chajlon może i nie wiedział, jak to miejsce od środka dokładnie wygląda, ale mógł być pewien, że nie czeka go tam nic dobrego.

30.07.16 2:19 • Re: Niektórym zwyczajnie nie powinno się ufać... [Chajlon]

Spoiler:

NACZELNIK MISJI
W związku z powyższą informacją (w spoilerze), która widniała w ogłoszeniach forum od dwóch tygodni i niezastosowania się do ultimatum, zamykam misję i przenoszę do archiwum. Jeżeli będziecie chcieli ją kontynuować - zgłoście się do mnie na PW.