Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 01.01.16 22:09  •  Wiśnia Empty Wiśnia
Wiśnia Nmyiyg

Godność: Ojciec oraz jego pobratymcy nazwali ją Odelia, teraz jednak przedstawia się imieniem Dorothe.
Pseudonim: Wiśnia. Sama już nie pamięta dlaczego.
Płeć: Kobieta.
Wiek: Przeżyła czterdzieści wiosen, a wygląda i zachowuje się jakby była o połowę młodsza.
Zawód: Kapłanka to niejako zawód...prawda?
Miejsce zamieszkania: Obecnie zamieszkuje Desperację, ma swoje miejsce w Arterii, ale czasami nocuje poza, gdy zapuści się za daleko w poszukiwaniu potrzebujących.
Organizacja: Kościół Nowej Wiary
Stanowisko: Kapłanka
Rasa: Anioł
Ranga: Nawrócona
Moce:
Wiśnia 11glf0h

  • Lecznicza Krew

    • Moc indywidualna

    Dorotce została dana moc, dzięki której jeszcze efektywniej może pomagać innym - jej krew jest w stanie wyleczyć niektóre dolegliwości.  Nie zmieni oczywiście wymarłego w człowieka, lecz jest w stanie zagoić większe czy mniejsze rany. Ale nie działa tylko na rany. Wypicie jej krwi pomoże z problemami żołądkowymi, bólem głowy i podobnymi. Warunek jest jeden - krew musi być świeża, więc nie uchowana gdzieś w butelce za czasu.

    • W zależności od rozmiaru rany trzeba inne ilości krwi - a przy stracie dużej jej ilości może jej się kręcić w głowie, być słabo, może zemdleć. Ale ostateczne przecież rana się zagoi- w normalnym tempie, bo jej własna krew na samą zainteresowaną nie działa.
      Jeśli chodzi jednak o dolegliwości wewnętrzne i dawkowanie doustne, ilość krwi nie jest ogromna - nie musi wypełnić całego żołądka osoby leczonej by ten zaczął pracować.
         

    Wiśnia 2cpbzg9

  • Kontrolowanie roślinności.

    • Moc dodatkowa (żywioł)


    Od zawsze uwielbiała spędzać czas wśród pięknej roślinności Edenu. Gdy tam mieszkała nie używała jej do poważniejszych czynności niż pomaganie kwiatom w szybszym rośnięciu. Teraz, gdy mieszka w Desperacji, stara się pomagać jak może, używając mocy do powiększania, w miarę swoich możliwości, ilości żywności. Gdy trzeba używa swej mocy by chronić potrzebujących-  przed atakami ochrania tworząc ścianę  roślinności, lub cokolwiek jest w stanie wymyślić. Nie jest jednak to aż tak łatwe, bo tak jak u każdego, zbyt długie używanie mocy wywołuje skutki uboczne.

    • *Małe rzeczy (od malutkiego kwiatka do średniej wielkości krzaczka, lub jeden owoc na rosnącym już krzaku): 1 post użycia, jeden post odpoczynku.
      *Średnie rzeczy (tzn od krzaków z owocami do dwóch drzew owymi owockami porośniętymi, średniej wielkości ściana): max 2 posty używania, trzy posty odpoczynku ze względu na mroczki przed oczami, kręcenie się w głowie, przy takich drzewach może się pojawić nawet ból głowy.
      *Duże rzeczy (duże ściany, czy ogólnie większe cuda) trzy posty używania, cztery/pięć postów odpoczywania... często przez kilka pierwszych z nich jest nie przytomna, a jak już się ocknie to przez kilka następnych męczy ją ogromny ból głowy, zawroty, może nawet wymioty.


  • Bestia - Kromstak o imieniu Dell o jasnoniebieskim kolorze futerka. Samica.

    • (zamiast jednej mocy indywidualnej)


    + Anielskie skrzydła z możliwością używania ich do latania i dematerializacją ich.

Umiejętności:

Wiśnia Zt9qpj

  • Śpiew- trafił jej się delikatny i melodyjny głos, który umie wykorzystać. Ojciec mówił, że ma głos po matce. Okazuje się, że wiele rzeczy ma po matce, ale ona niestety nie może stwierdzić czy to prawda.
  • Wiedza o roślinach- ponieważ ogrodnictwo to było jej jedno z ulubionych zajęć w Edenie, zdążyła zebrać rozległą wiedzę o roślinach różnego rodzaju. Gdzie rosną, w jakich warunkach, ich zastosowania i tym podobne.
  • Gra na skrzypcach- Zawsze podobał jej się ten instrument, więc gdy tylko dostrzegła okazję nauki gry na nim, od razu się zgodziła. Idzie jej całkiem dobrze, umie już zagrać wiele melodii, znanych mniej lub bardziej, lecz czasami jeszcze może pomylić dźwięki, ale to tylko ją motywuje by uczyć się dalej.
    +bonusy związane z rasą



Słabości:

Wiśnia 1569yq0

  • Boi się ciemności. Zawsze się bała i nic nie wskazuje na to by miała przestać. O ile lekki mrok wieczorowej pory nie napawa ją strachem, tak już stan gdzie nie widać nawet zarysu przedmiotów ją paraliżuje.
  • Mimo posiadania skrzydeł, wzniesienie się na duże wysokości sprawia jej problem. O ile sama wysokości nie jest aż takim problemem, tak brak zaufania do swoich zdolności powoduje że nie wzlatuje wysoko, bojąc się upadku z takiej wysokości. Spadła kilka razy, nie ze swojej winy, ale ma od tego czasu uraz, który próbuje neutralizować, latając na przykład po prostu trochę niżej.



Wygląd zewnętrzny:

Wiśnia 20pbl3t

Ojciec mówił jej, że jest podobna do matki. Bazując na zdjęciu, Wiśnia jest w stanie stwierdzić że rzeczywiście mają wiele wspólnych cech wyglądu. Wisienka ma typową azjatycką urodę, ubogaconą dodatkowo anielskim pochodzeniem. Ma gęste, choć krótko ścięte, czarne jak smoła włosy i ciemnobrązowe, duże oczy, na które ostatnimi czasy często spada już trochę za długa grzywka. Do tego drobny nos i nieduże, ale pełne usta. Jest drobnej postury, bo z jej wzrostem liczącym metr pięćdziesiąt waży około pięćdziesięciu pięciu kilogramów. Około, bo nie spotkała jeszcze wagi na swojej wędrówce w Desperacji. Nigdy nie odczuwała smutku z powodu swojej wysokości, lecz cieszy się z kilkunastu centymetrów które dodają jej skrzydła. Te bowiem mają rozpiętość prawie czterech metrów, a z rozpostartymi skrzydłami Wisienka może liczyć mocno ponad dwa metry!

Charakter:

Wiśnia 708h91


Mimo że Dorothe przeżyła już czterdzieści lat, co u ludzi na przykład jest już uznawane za wiek powagi i dorosłości, tak mimo zdobytej wiedzy i doświadczenia, Wiśnia nadal ma coś w sobie z dziecka. Jest osobą która cieszy się i zachwyca najmniejszymi rzeczami, i najmniejszymi rzeczami się przejmuje. Martwi się o wszystko i wszystkich, dlatego wielokrotnie, oczywiście starając się być jak najmniej irytującą, dopyta się czy aby na pewno wszystko jest w porządku, czy czegoś ci nie potrzeba, a może chcesz się przytulić? Jest prostolinijną istotą, często aż naiwną. Głównie, jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. Może nie przekonasz jej łatwo do swoich idei bez odpowiednich argumentów, bo ma własne których się trzyma, lecz wierzy że każdy człowiek (i nie człowiek) jest w głębi serca dobry, że należy mu się pomoc, wsparcie i miłość. To istota, która umierającemu motylowi podstawi mandarynki, by w ostatnie chwile swego życia był szczęśliwy jedząc swój przysmak. Jest radosną osobą, starającą się czerpać z życia garściami, uwielbiającą przebywać w towarzystwie przyrody i bliskich jej istot. Mimo lekkiego roztargnienia i momentami dziecinnego zachowania, wie kiedy należy zachować powagę. Jest oddana swojej idei, gdy chodzi o życie innych nie waha się. Gorzej jeśli chodzi o zaatakowanie kogoś- nie lubi, nie chce i stara się ograniczać jakiekolwiek walki, a jeśli do nich dochodzi skupia się na obronie towarzyszy i siebie, a wroga stara się spacyfikować w sposób nie robiący mu wielkiej krzywdy. Nie jest jednak idealna. Nikt nie jest. Jej wysokie poczucie sprawiedliwości często wplątało ją w różne konflikty, w których wiele razy puszczały jej nerwy. Do tego chęć sprawienia by wszyscy byli szczęśliwi robiła z niej ofiarę wielu przekrętów lub negocjatorem w nieswoich sprawach, w których ostatecznie mocno obrywała. Nie są jej obce takie uczucia jak zazdrość czy gniew, choć stara się je niwelować. I choć pamięta, że już nie musi, nawyków dążenia do świętości swojej pierwszej wiary nie tak łatwo wyplewić. Ale się stara. We wszystkim co robi.

Historia:
Dodatkowe:

  • Ma straszne łaskotki. Największe po bokach i na karku.
  • Najczęściej można zobaczyć ją... bez butów. Lub z obandażowanymi stopami. Gdy tylko może stara się rezygnować z obuwia.
  • Mimo tego, że jest strasznym zmarzluchem i szybko marznie w ręce i stopy.
  • Uwielbia czekoladę w każdej postaci, ale lodów o smaku czekolady nie trawi.
  • Nie ma problemu z zaśnięciem. Zaśnie niemal wszędzie, nawet w dziwnych pozycjach.
  • Ponieważ pewnie w trakcie rozgrywki takie ,,Kwiatki'' jeszcze dojdą, to będę je umieszczać w informacjach.


Ostatnio zmieniony przez Wiśnia dnia 06.01.16 21:52, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 06.01.16 21:37  •  Wiśnia Empty Re: Wiśnia
Hej, Dorothea.

LITERÓWKI/BŁĘDY:
(...) trzy posty odpoczynku ze względu mroczki przed oczami (...)
Zjadłaś „na”.

(...) często kilka pierwszych z nich to nieprzytomność, a kilka następnych ogromny bół głowy, zawroty, może nawet wymioty.
Najpierw mdleje, potem ma ból głowy? I w sumie literówka.

Zawsze się bała i nic nie wskazuje na to by mała przestać.
Miała.

(...) tak już stan gdzie nie widać już (...)
Już już. Zjedz jedno, a wypluj „na”, o którym wcześniej pisałem.

Do tego drobny nos i nie duże (...)
Nieduże. Razem.

Plus pochłaniasz nałogowo przecinki. Pamiętaj, by je stawiać przed „że” i „ale”. Nie robiły jednak burdelu w zdaniach, bo każde czytało się dobrze. Postać świetna. Szczególnie jej sposób bycia oraz fakt, że gra na skrzypcach. Podobał mi się fragment z mandarynką i motylem.

Akcept.
Jako, że masz tylko błędy w pisowni, a nie postaci samej w sobie, łap akcept. Zostawię ci jeszcze KP w dziale, żebyś ewentualnie poprawiła literówki, przecinki i to, co wymieniłem wyżej. Jak to ogarniesz - daj mi znać.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 06.01.16 21:54  •  Wiśnia Empty Re: Wiśnia
Ok, done, co zauważyłam poprawiłam. Postaram się następnym razem już nie siekać tyle błędów ;-;
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Wiśnia Empty Re: Wiśnia
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach