Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Eden :: Góra Babel :: Archiwum


Strona 1 z 4 1, 2, 3, 4  Next

Go down

Pisanie 25.01.15 0:07  •  Zebranie Empty Zebranie
Uwaga!

Wszystkie anioły oraz anielice, uprasza się o wzięcie udziału w organizowanym przez samego archanioła zebraniu, który będzie miał na cel zgromadzenie najważniejszych informacji i najbardziej istotnych wydarzeń fabularnych. Odbędzie się one w Górze Babel, w siedzibie aniołów. Z poważaniem, wierny sługa archanioła.


Zasady uczestnictwa:
- przede wszystkim, nie jest to miejsce fabularne. Oznacza to, że jeśli masz zajęte wszystkie fabuły, bezproblemowo możesz udzielić się w tym temacie
- uprasza się oto, aby każdy anioł udzielił się w tym zebraniu. Wyjątki stanowią Ci, którzy odwrócili się od Boga
- posty nie mają być długie. Mają one zawierać najważniejsze rzeczy, składać się głównie z dialogów (nawet jeśli ten dialog będzie jednozdaniowy)
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 25.01.15 18:40  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
// bo Blizka jest ogólnie dość mocno chora i leży w szpitalu, ale uznałam, że wtedy chyba mogą ją przyprowadzić jakoś na wózku, nie? D: Tak tylko na chwilę, żeby się wypowiedzieć.

Blizzie przyjechała z ponurą miną na swoim super wózku inwalidzkim. Spojrzała chmurnie na Guerre i wyburczała jakieś powitanie. Czyli... no. Przybyła.  A potem zrobi wielki raban o to, co jej zła ruda wywłoka zrobiła.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.01.15 0:06  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
Obowiązek obowiązkiem. Specjalnie dla Archanioła wywlókł się z nory i w końcu jego umęczona postać pojawiła się w sali zebrań. Lepiej było przybyć na początku, żeby potem nie musieć witać całego towarzystwa z osobna.

Powiódł zmęczonym wzrokiem po pomieszczeniu. Lekkim skinieniem powitał obecnych, po czym zajął miejsce w rogu stołu.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.01.15 21:57  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
Trzeba to trzeba, wszyscy to wszyscy. Chociaż z anielską społecznością na co dzień raczej nie miała do czynienia, to na wezwanie Archanioła nie mogła pozostać obojętna. W wyznaczonym miejscu i czasie pojawiła się na zebraniu, ciekawa tego, co usłyszy i jaka sprawa będzie omawiana. W końcu nie co dzień zwoływane są wszyscy skrzydlaci na walne zgromadzenie.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.01.15 22:41  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
Nie zamierzała przybyć w blasku fanfar czy innych efektów. Dopiero niedawno udało jej się wydostać ze szpitala, więc w niezbyt dobrej kondycji, powłóczając nogami, dotarła na zebranie, pokaszlując cicho, co jednak starała się zasłonić dłonią. Zsunęła kaptur, gdy tylko zbliżyła się do innych aniołów, wzdychając cicho. Skinęła głową w kierunku Archanioła z przybitym wyrazem twarzy, odczuwając winę za niedopełniony obowiązek bycia stróżem, po czym skryła się koło innych aniołów, swoje spojrzenie wbijając w podłoże. Brak jej było tej werwy co jakiś czas temu...
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 28.01.15 19:43  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
______Nath otrzymał wezwanie na anielskie zebranie? No pewnie, że wpadnie!
______Ile czasu minęło, od kiedy ktoś „z góry” ostatni raz wyściubił nos ze swojego perfekcyjnego światka, by zobaczyć, co dzieje się poza jego granicami? A teraz zwoływali zgromadzenie, żeby… właśnie; po co? Żeby zebrać raporty? Dowiedzieć się od swoich podwładnych, jak sprawy mają się poza mlekiem i miodem płynącą krainą wspaniałości? Miały się chujowo jak zawsze.
______Na miejsce spotkania przybyła już garstka skrzydlatych, która bynajmniej nie prezentowała się w pełni glorii i chwały. Byli przybici, przemęczeni… wyglądało to raczej tak, jakby zaraz miała się tu odbyć terapia grupowa ocalałych z bombardowania różowymi jednorożcami, a nie poważna dyskusja na temat losów świata.
______Levittoux przedarł się do pierwszego szeregu zgromadzonych, od czasu do czasu mamrocząc słowa powitania lub przeprosin tudzież kondolencji do anielicy na wózku. Rzucił Archaniołowi naglące spojrzenie. Nigdy nie przepadał za takimi spędami.
______- Więc? – chłodny, beznamiętny głos bezlitośnie przeciął ciszę panującą w pomieszczeniu.


Ostatnio zmieniony przez Nathaniel dnia 12.03.15 20:36, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 29.01.15 21:43  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
Jak wszyscy, to wszyscy. Tak więc i on przytargał tutaj swoje zwłoki. Dosłownie, zwłoki. Rany po ostatnich wydarzeniach nie zdążyły się wygoić, toteż zabandażowania oraz rękę na temblaku ukrył pod za dużą o trzy rozmiary bluzą. Naciągnąwszy kaptur na włosy, wsunął się do pomieszczenia, nie chcąc zwracać na siebie uwagi. Kojarzył wielu, ale jeszcze większej ilości osób nie znał. Jednakże udało mu się wyhaczyć spojrzeniem dwie znajome mu osoby. Ruszył w stronę Blizz, której skinął głową na powitanie jednocześnie niemo pytając czemu siedzi na wózku. Nie zamierzał pokazać się teraz Nathanielowi. Nie w tym stanie. Zacząłby jeszcze pytać. Wzrok przeniósł na archanioła i czekał na odpowiedzi, po co to całe zamieszanie.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.02.15 21:34  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
Powoli sala zaczęła wypełniać się braćmi i siostrami. Inni byli w świetnym stanie, zaś niektórzy dosłownie w beznadziejnym. Widać parę spraw umknęło jego uwadze, ale postara się to teraz naprawić. Kiwnął głową na przywitanie, a kiedy zebrała się dostateczna ilość aniołów, stwierdził, że to jest już odpowiedni moment, aby przemówić.
- Moim Drodzy. Cieszę się, że znaleźliście ten czas, aby tutaj być, pomimo stanu zdrowia co poniektórych. Wiemy, że niektóre sytuacje są beznadziejne, wręcz krytyczne. Chciałbym poruszyć dwa istotne tematy, a i wysłuchać waszych raportów oraz skarg. Przejdźmy może najpierw do samych raportów, a następnie uderzę w sedno sprawy.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.02.15 19:45  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
UWAGA!!
Z racji, że Guerre odszedł a funkcja archanioła została zwolniona, na pewien czas ja ją przejmuję jako NPC. Uznajmy, że anioły nie zostały tutaj wezwane przez Guerre, i kiedy przybyły do sali zebrań, Guerre nie było, a zamiast niego ktoś inny. Dziękuję.

-----------------------

Na podeście stał ktoś inny, aniżeli Guerre, choć wszystkim wam znany. To dobroduszny Metatron. Czarne, niczym heban włosy spływały po jego ramionach niczym kaskada, sięgając niemalże pasa, wiecznie proste i błyszczące. A włosy niezwykle kontrastowały z jego bladą jak śnieg cerą i ciemnych oczach, w których odbijały się wszelakie gwiazdy. Ubrany w białą szatę, rozejrzał się po sali, a następnie odwrócił za siebie i wyszeptał coś do dwóch towarzyszących mu aniołów. Zrobił krok bliżej i uniósł obie ręce ku górze, w ten sposób uciszając was.
- Dziękuję, że tak licznie tutaj przybyliście. Sprawa bowiem jest bardzo poważna. Moi bracia oraz siostry... Dwa dni temu u wrót Edenu znaleziono ciało naszego brata, Guerre. Niestety, nie wiadomo kto pozbawił go życia, ale możecie być pewni, że sprawca tego przerażającego uczynku zostanie pojmany i poddany odpowiedniemu sądowi. - zamilkł, przesuwając spojrzeniem po twarzach zgromadzonych, a jego kojący i melodyjny głos wciąż pozostawał w waszych głowach, delikatnie was otulając nim.
- Ale nie smućcie się, gdyż mam dla was nowinę, na którą wszyscy z pewnością czekaliście o wielu setek lat. Wczorajszej nocy.. wczorajszej nocy skontaktował się ze mną nasz Ojciec. Kreator, Bóg. Skontaktował się ze mną, a me serce na nowo zostało wypełnione nadzieją i ciepłem. - wyciągnął jedną rękę ku górze, ukazując wam bransoletę. Symbol Archanioła.
- Zostałem przez niego wybrany jako ten, który będzie przewodził swoimi braćmi i siostrami. Jako ten, który stanie na czele aniołów, by przygotować ziemię na Jego powrót. Bowiem Bóg, powiadam wam, zamierza powrócić! - zamilkł, gdy w sali dało się słyszeć poruszenie. Wiele aniołów zaczęło między sobą dyskutować, niektórzy zaczęli płakać ze szczęścia, inni wpatrywali się w szoku w nowego przywódcę. Ten jednak ponownie uciszył zgromadzonych ręką.
- Jednakże Bóg jest zawiedziony stanem ziemi. Brudem i plugastwem, które pałęta się po niej. Powiedział, że wróci dopiero w chwili, kiedy na świecie pozostaną jedynie czyste dusze. Moi bracia i siostry... O to słowa Boga: "Przygotuj ich, drogi synu, przygotuj ich na moje przybycie. Niech każdy twój brat i każda twoja siostra sięgnie po broń skropioną wodą święconą, broń oświecenia i odkupienia i zejdzie na ziemię, by przynieść ze sobą sprawiedliwość. Każda nieczysta i plugawa dusza winna opuścić świat, by mogła czekać na swe odkupienie. Każdy, kto przestał we mnie wierzyć, ma ręce ubrudzone krwią, każde stworzenie, które winno już dawno być nieżywe a wciąż stąpa po ziemi... Uwolnijcie ich strudzone grzechem dusze! A wtedy, gdy to uczynicie, ja powrócę do was." Oto słowa Pana naszego. - zakończył mężczyzna, schylając głowę i przykładając dłoń do swego serca.
- Czyli.. czyli mamy zabijać? - wyrwało się z ust jednego ze zgromadzonych aniołów. Metatron przeniósł spojrzenie na niego i pokręcił głową.
- Nie, nie zabijać, a zbawić ich dusze. A to różnica. Wiedźcie jedno. Każdy anioł, który postanowi sprzeciwić się słowom Boga, zostanie oficjalnie uznany za zdrajcę swojego gatunku oraz zdrajcę samego Boga. Zostanie pojmany i przyprowadzony przed sąd, gdzie osądzony jako zdrajca zostanie skazany na śmierć, by jego dusza udała się na potępienie. A teraz podejdźcie, niech poświecę wasze bronie. - rzekł, po czym wskazał na jednego z aniołów, który trzymał w dłoniach sporej wielkości flakonik.











                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.02.15 20:06  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
Wcale nie chciała wypaść spóźnioną. W ogóle. Nie miała zamiaru. Ale skoro już się stało, to pozostało jej tylko wejść po cichutku i grzecznie przeprosić za spóźnienie. Skinieniem głowy, przyciszonym głosem, uprzejmym słowem "przepraszam"-...
"...znaleziono ciało naszego brata..."
Co?
"Ale nie smućcie się..."
Co.
"...wczorajszej nocy skontaktował się ze mną nasz Ojciec. Kreator, Bóg."
Nonsens. Powieki jasnowłosej rozszerzyły się, nim wreszcie zamknęła za sobą drzwi i wepchnęła się gdzieś pomiędzy co bardziej znane jej osoby, niemalże po wszystkich przebiegając pytającym, zszokowanym nieco spojrzeniem. Niby jakim cudem Ojciec miał przemówić AKURAT teraz i AKURAT do niego?
Zawiedziony. Ziemia brudna. Plugawi ludzie. Przelać krew grzeszników. Brzmiało, jak kompletny-...
- Nonsens. - Syknęła, niedosłyszalnie dla nikogo poza najbliższymi jej jednostkami, zaraz jednak dodając głośniej. - Za pozwoleniem, ubieranie obrzydliwych czynów w ładne słowa wcale nie zmienia ich na lepsze. I co? Mamy mordować i mówić, że to taki sukurs, tak? Morderstwo to morderstwo. A Anioły nie są stworzone do czegoś takiego. Urodziliśmy się, żeby pomagać zagubionym odnaleźć drogę. Nie przedwcześnie ją kończyć.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.02.15 20:13  •  Zebranie Empty Re: Zebranie
Podjechała bliżej na wózku, bo dużo się działo.
Wut. Wut, wut. Co.
- Ale... ale ja... ja nie lubię zabijać. - mruknęła do Nathaira, patrząc na niego z lekkim niepokojem. Jednocześnie jednak postanowiła wypowiedzieć się głośniej. - Kościół Nowej Wiary sprawia nam coraz gorsze problemy. Ostatnio miałam dość nieprzyjemne spotkanie z tymi cholerny.... piep... ekchm, znaczy złymi ludźmi. Torturowali mnie! I... nie było fajnie.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Zebranie Empty Re: Zebranie
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

 :: Eden :: Góra Babel :: Archiwum

Strona 1 z 4 1, 2, 3, 4  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach