Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Go down

Pisanie 17.05.14 17:56  •  Welcome to my little wonderland. Empty Welcome to my little wonderland.
RELACJE

HEX | Gdy Marcelina spotkała tajemniczego dżina na desperacji ten był blisko popełnienia samobójstwa. Chwilę przed ich spotkaniem bowiem dowiedział się, że jego ukochana - prorokini z Kościoła Nowej Wiary, Echotale - zapadła w śpiączkę, z której nigdy się już nie wybudziła. Zbuntowany anioł najniższego w społeczeństwie Edenu szczebla pałał się zabijaniem aniołów, których szczerze nienawidził i właśnie z tego powodu dołączył do innowierców. Po śmierci Echotale ostatni z żyjących Dżinów długo wędrował, dobijany przez swoje alter ego, które objęło kontrolę nad jego życiem. Zielonowłosy spotkał jednak Marcelinę, która nie chciała ani go zabić, ani zrabować, co dało Hexowi wiarę i w tajemniczy sposób odcięło władzę jego alter ego. Gdy ponownie spotkali się w mieście-3 przy wiśniowym skwerze, Hex od razu poznał Marcelinę pomimo, iż ta miała na sobie nałożoną iluzję.
Po długiej rozmowie okazało się, że to Hex otworzył wszystkie drzwi w celach w laboratorium s.spec w momencie, gdy Marcelina otrzymała od Aragota moce. Zrobił to, bo chciał ratować inną wymordowaną - Dimness, która była bliską sąsiadką Marceliny w Starej Desperacji. Jako pierwszy odwiedził dziewczynę w jej mieszkaniu w m-3 - zemdlała z powodu cięzkiej choroby, mężczyzna zaniósł ją na rękach. Bardzo romantycznie. Między dwójką zrodziła się tajemnicza relacja - ostatni z żyjących aniołów-dżinów stał się dla niej ważną osobą. Cóż... Marcelinę zawsze ciągnęło do "złych" aniołów.
Kilka dni później ponownie spotkali się w wiśniowym skwerze - znów trafili do marcelinowego mieszkania, gdzie tym razem rozmawiali ze sobą całkowicie szczerze. Między dwójką zrodziło się piękne uczucie, które popchnęło ich tamtej nocy we własne ramiona...

AMEP | Rybopodobny wymordowany ocalił Marcelinę przed niechybną śmiercią w oceanie. Groźna, desperacka banda chciała pozbyć się niewygodnej dla nich właścicielki kasyna, wywożąc ją na daleki Ocean Spokojny i wrzucając do wody z przywiązanymi do kończyn ciężkimi głazami. Gdyby nie zainteresowany dziwnym obiektem nurkującym Amep, który z wodą ma się za pan brat tamten moment z pewnością byłby dla wymordowanej ostatnim.
Para zaprzyjaźniła się. Amep ugościł właścicielkę kasyna najlepiej jak potrafił, częstując ją prymitywną, acz przepyszną zupą rybną własnego przepisu, pozwalając dziewczynie odpocząć i pomagając jej ostatecznie dostać się z powrotem na desperacje, dzięki czemu ta wróciła do kasyna. Od tamtej pory dwójka utrzymuje ze sobą sporadyczny (ze względu na dzielący ich dystans), acz bardzo pozytywny kontakt.

MENGELE | Marcelina zupełnie przypadkowo staje się obiektem jego chorego pożądania. Ot, znajomy zaprosił ją na "kawę" dosypując do napoju środek nasenny, po którym wymordowana czuła się jak po dobrym LSD. Kolejne godziny przebywania z nim utwierdzają wymordowaną w przekonaniu, że jajogłowcy to gatunek zdecydowanie nadający się na odstrzał. Przypadek i świetne zagranie dzikiej, napalonej i chętnej na ostre zabawy kotki pozwolił jej uwolnić się z łap oprawcy. To jednak nie oznacza wygranej i uwolnienie się od przeszłości.
Kilka lat później Marcelina, odmieniona wieloma, trudnymi doświadczeniami ponownie trafia do laboratorium mężczyzny. Spotkanie to jest istnym szczęściem w nieszczęściu, bowiem Marcelina szukała wtedy desperacko ratunku. Chorowała bowiem na wirus kamiennej brodawki, który szybko rozprzestrzenił się na cały organizm i powoli wyniszczał go. Mengele wyleczył ją, a potem, dzięki sprytowi wymordowanej zdradził miejsce ukrywania się mordercy Hadriana. Naukowiec nie liczył się z potęgą Marceliny, której jeszcze nie miał przyjemności poznać w czasie poprzedniego spotkania, a zaskoczony i przerażony nawet nie próbował zatrzymywać wymordowanej. Ta nie zabiła go jednak w imię zasady życie za życie.

ARCANINE | Ich początki były niewinne, niejasne i wcale nie musiały pójść w tak złym kierunku. Najpierw obojętność, potem złe spojrzenia, irytacja na sam wydźwięk imienia drugiego. Z początku była to niegroźna znajomość okraszona wzajemną pogardą i niechęcią, jednak gdy Marcelina zawiązała sojusz z gangiem CATS i nieoficjalnie została jednym z członków bandy, a wilczur przyczynił się do spalenia jej kasyna i śmierci kuzyna, dwójka oszalała z wzajemnej nienawiści do siebie. Marcelina, choć raczej znana jako rozsądna i roztropna, w obecności przywódcy psów odczuwa ogromne pokłady nienawiści i chęci zemsty; Growlithe, skory do bójek, w jej towarzystwie skłonny jest do rękoczynów jeszcze bardziej. Jaguarzyca poprzysięgła zemstę na zabójcy kuzyna, swojej bestii i ukochanego lokalu (który długo po tym zdarzeniu remontowała).
Jak bardzo zadziwiający jest więc fakt, że wilczur - choć prosty i nieskomplikowany w swym charakterze - w jakiś sposób intryguje wymordowaną i, choć głównie ze złych pobudek, osoba ta nierzadko gości w myślach Marceliny.

LENTAROS | Ich pierwsze spotkanie odbyło się w czasie misji, do której dobrowolnie się zgłosili. Chodziło o wysadzenie kompleksu opanowanego przez nowy wirus, zamieniający ludzi w zombie. Choć sprawa okazała się bardziej skomplikowana, a wśród załogi znalazł się także - ku wielkiemu zaskoczeniu Marceliny - Gonzales, ojciec chrzestny wymordowanej, który postanowił ujawnić siostrzenicy swoją prawdziwą godność dopiero przy pożegnaniu, dwójka nie widziała się potem przez szmat czasu. Wiele lat później, gdy Marcelina gorączkowo poszukiwała medyka, Lentaros dostrzegł ją nieopodal siedziby łowców i postanowił pomóc, w ten sposób spłacając jej dług wdzięczności. Wiedząc o istnieniu pewnego lekarza, który przyjmował nielegalnie nie-ludzi na terenach m-3 podał Marcelinie namiary. Dziewczyna ma świadomość, iż Lentaros nie należy do istot żywych i jest zwykłą maszyną, dlatego odczuwa do niego drętwy dystans.

SZAJKA SZAKALI
Członkowie małej bandy złodziejaszków działającej na terenach miasta-3, której przywódczynią jest Marcelina.

USZATY (gracz) | PRAWDOPODOBNIE MARTWY | Carl to persona przede wszystkim charyzmatyczna, o beztroskim podejściu. Pod szelmowskimi uśmiechami kryje się podstęp i chociaż nie posiada w sobie genu lisów, bywa równie sprytny co one. Nieco arogancki, narcystyczny, ale w ten nieszkodliwy sposób, który prędzej rozbawia niż irytuje. Ma o sobie wysokie mniemanie, choć nie jest ideałem, często zamiast bezpośredniej konfrontacji woli ucieczkę i ratowanie własnej skóry, nie opiera się przed zadawaniem ciosów poniżej pasa, nie zawsze gra czysto. Łasy na zysk, świetny aktor, jeśli zdobędzie się jego uznanie, staje się naprawdę przydatnym towarzyszem.
W pewnym momencie Marcelina straciła kontakt z Uszatym. Doszły ją słuchy, że wyruszył w poszukiwaniu niejakiej Anais, a od dawna nikt go nawet nie widział.

ERIN (gracz) | Jeszcze przed drugim atakiem amnezji była to jedna z bliższych znajomych wymordowanej. Gdy szajka rozleciała się, Erin postanowiła dołączyć do łowców. Wspólnie działały w Szajce szakali, napadając na banki, znanych ludzi i sklepy monopolowe w godzinach bardzo późno-wieczornych. Wspólne leżenie na najwyższych wieżowcach, snucie planów na wspaniałą przyszłość i wypady w dzicz szarego pustkowia bardzo zbliżyły dziewczyny do siebie. Wspomnienia okazały się bardzo silne i tak głęboko zakorzenione, że nawet pustosząca cały umysł Marceliny amnezja nie pochłonęła wszystkich związanych z Erin. Okazała się ona być dłużniczką kasyna, a gdy wymordowana ujrzała jej zdjęcie i imię, sama wybrała się pod pretekstem uregulowania długów i odszukała dziewczynę, która była już wtedy członkinią Łowców. Przypadkowo spotkała ją w ruinach laboratorium s.spec, w pierwszej chwili nie poznając dziewczyny. Dług odebrała w postaci Harleya, broni Hadriana, którą Marcelina pożyczyła Erin na czas ucieczki z budynku.  
Marcelina od zawsze pociągała Erin. Po przypadkowym spotkaniu w ruinach laboratorium na desperacji, między dwójką doszło do bliższego kontaktu...

HETHER (NPC) | Ogniście ruda, piegowata piękność o jasnych, czerwonych oczach. Jest wysoka (około 182 cm) i lekko zaokrąglona (waży prawie 75 kg), co jednak nie odbiera jej niesamowitej zwinności. To była łowczyni, która wraz z siostrą Aranielą postanowiła opuścić zbuntowanych rebeliantów i wyjść z kanałów na rzecz normalnego życia pośród obywateli miasta. Nosząc zielone soczewki i posiadając fałszywą przepustkę, doskonale radzi sobie, oddając się swym pasjom i zajmując ogrodnictwem. To cwany szakal, jest w stanie zdobyć najgłębiej ukryte informacje. Osierocona w wieku dwunastu lat, długo błąkała się po desperacji. Dołączyła do szajki wraz z Aranielą, która zakochała się w Hadrianie (nieżyjącym już partnerze Marceliny) od pierwszego wejrzenia. Dziewczyna przespała się z nim kilka razy, a gdy Marcelina nakryła dwójkę, wyrzuciła dziewczynę z bandy. Niegdyś była bardzo dobrą przyjaciółką Marc, gdy jednak romans siostry z partnerem Marceliny wyszedł na jaw relacje między nią a przywódczynią ochłodziły się.

SANADEL (NPC) | Czarnowłosy anioł o srebrnych oczach. Doskonale zbudowany, wysoki, o figurze atlety. Blada, anielska cera, a obraz idealnie symetrycznej twarzy niszczy blizna, która deformuje szpetnie jego prawy policzek. On sam jednak widzi w tym możliwość odsunięcia się od swych idealnych pobratymców, którymi szczerze gardzi. Wyklęty przez rodziców, których przerosła ambicja, wylana niedługo po banicji najmłodszej latorośli na starsze rodzeństwo Sanadela. Kruczoczarne włosy, siegające mu niemalże do pasa związuje w ciasny warkocz. Wyhodował równie ciemną, na oko roczną brodę, przez którą jego białe oczy giną bezpowrotnie w porcelanowej cerze.
Wieloletni mieszkaniec miasta, doskonale odnajduje się w roli hakera. Z technologią i komputerowym światem jest za pan brat, bez problemu łamie kody, wyłącza alarmy, kamery, otwiera drzwi. Jest homoseksualistą.

WAŻNE ZNAJOMOŚCI (NPC)

GONZALES | Ojciec chrzestny Marceliny. Choć uchodzi za człowieka bez uczuć (swojego syna, Dżerarda nigdy nie uznał i od początku był do niego wrogo nastawiony, a wiadomość o jego śmierci nie wzruszyła go ani trochę) matkę Marceliny a swoją siostrę kochał miłością wielką i bezgraniczną. Niektórzy mawiają, że nie była to tylko zwykła, braterska miłość, a coś więcej... Gonzales nie przepadał za Shigeru, którym jawnie gardził. Niektórzy twierdzili, że Gonzales był zwyczajnie zazdrosny o relacje, jakie ich łączyły.
Choć mężczyzna nie został ofiarą wirusa X ani nie przeszedł próby czerwinki, pomimo około stu trzydziestu lat na karku trzyma się doskonale. Jako jeden z bardzo nielicznych w rodzinie odziedziczył dużo cech po swojej babce Felicji, upadłej anielicy; podobnie jak Marcelina Gonzales na swoich plecach nadal ma blizny po niedorozwiniętych, anielskich skrzydłach, które przy próbie otwarcia pozostawiały paskudne blizny. Były jednak zbyt małe i liche, by unieść ciało męzczyzny, dlatego ten od lat nawet nie próbował ich przywoływać. Dwójka odziedziczyła po Felicji także specyficzny wzrok, którego specyfika polegała na wywoływanie dyskomfortu u innych.
Relacje między Marceliną a Gonzalesem są... specyficzne. Ojciec chrzestny dziewczyny z jednej strony chciałby zbliżyć się do niej, widząc w niej jedynego potomka ukochanej siostry, jednakże widzi w niej też cechy znienawidzonego Shigeru. Ich drogi krzyżują się rzadko, za to jeszcze nigdy nie były to nudne zbiegi okoliczności.
Gonzales jest przywódcą sporej bandy działającej na dalekim zachodzie desperacji. Zajmuje się handlem ludźmi, narkotykami, bronią, prowadzi podziemny ring, w którym Marcelina niegdyś często gościła. Bliższe spotkanie z niedźwiedziem babilońskim przypłacił utratą prawej ręki, która obecnie jest w całości zmechanizowana.
Gonzales miał w swoim życiu wiele kobiet. Z tych związków zrodziło się całkiem sporo dzieci - Gonzales sam nie wie, czy wie o wszystkich.
- DŻERARD - Syn, z którym łączyły go dziwne relacje. Mieszkali długo w Starej Desperacji; najpierw miejsce to opuścil ojciec, potem syn. Dżerard zginął w trakcie najazdu na kasyno z rąk gangu DOGS.
- DIANA - Córka, do której Gonzales długo nie chciał się przyznać - wszystkim wmawiał, że to latorośl jego dobrego przyjaciela. Diana była córką Ioli - jedynej kobiety, którą Gonzales kochał (prócz Anastazji, swojej siostry a matki Marceliny). Umarła przy porodzie - dlatego mężczyzna szczerze znienawidził córkę, którą obwiniał za śmierć Ioli. Diana poznała pewną tajemnicę, którą Gonzales zamierzał zabrać do grobu. Polecił obciąć jej język i wywieźć do burdelu. Jeden z pracowników mężczyzny zrobił to tak nieudolnie, że ostatecznie Diana nadal mogła mówić, sprawiało jej to jednak sporo problemów. Zginęła z rąk łowczyni, którą Gonzales wynajął, wciskając kłamstwo. Najemniczka nie wiedziała, że to córka (mężczyzna wmówił jej, ze to córka jego przyjaciela, którego zhańbiła ucieczką do burdelu). Nie sądziła, że tak na prawdę to Diana jest ofiarą, a przywódca mafii chciał jej śmierci gdyż  szybko dowiedział się o fakcie, że Diana jednak jest w stanie mówić.                  

LOKSTAR | Jedna z najbliższych osób wymordowanej. Wiele ich łączy; poznali się w placówce badawczej s.spec, gdzie obaj poddawani byli torturom i poniżeniu. Wspólne poczucie beznadziejności stopniowo zbliżyło upadłego anioła i wymordowaną do siebie. Po rytuale Marcelina uratowała Lokiemu anielski tyłek - wraz z nowymi przyjaciółmi-marami wkroczyła do pomieszczenia, gdzie planowany był śmiertelny w skutkach eksperyment na Lokstarze. Gdy po dwudziestu latach odnalazł ją w przypadkowym lokalu, postanowił uczynić z niej nieoficjalnie swoją podopieczną. Z chęci szybkiego zarobku dołączył także do Szajki Szakali - zajął miejsce swojego nieżyjącego brata, Hadriana. Upadły pełnił rolę zastępcy Marceliny, z którą zresztą wiele go łączyło. Niezaprzeczalnie i Lokstar pała do Marceliny nieodgadnionym uczuciem, a jej przeszłość z Hadrianem stanowi dla niego zagadkowy problem. Z kolei Marcelina zdaje się widzieć w nim Hadriana, jednak gdy wyszło na jaw, że Elisabeth, pracująca w kasynie jako krupierka jest jego siostrą wymordowana przestała do końca ufać Kłamcy.
Lokstar otrzymał od Marceliny norweski rewolwer Harley, który niegdyś należał do Hadriana. Obecnie jest wykidajłem w kasynie wymordowanej - wcześniej pełnił funkcję windykatora, postanowił jednak osiedlić się na czas nieokreślony w kasynie i uczyć się korzystać z mechanicznej ręki, którą stworzyli mu drug-oni.

LIU JIE | Starszy, przyrodni brat Marceliny. Syn Shigeru z jego poprzedniego związku z Yuką, kobietą chińskiego pochodzenia. Gdy ta zmarła, Liu, choć głośno o tym nie mówił obwiniał się o śmierć matki i uważał się za wyrzutka, mimo iż jego ojciec bardzo starał się dbać o niego jak najlepiej. Z natury cichy i małomówny, jednak drzemała w nim jakaś niepokojąca, niewyrzucona agresja. Pewnego razu jednak jego problemy emocjonalne znalazły ujście i podczas straszliwej kłótni z ojcem doszło do rękoczynów i gorzkich słów. Tamtego dnia Liu Jie spakował najpotrzebniejsze rzeczy i z workiem na kiju odszedł z wioski, tylko na chwilę odwracając się w stronę wołającej go Marceliny. Jedyne, co wymordowana zapamiętała to puste spojrzenie.
Odnaleźli się przypadkowo przy Barze "Przyszłość" w specyficznych okolicznościach - Liu Jie chciał bowiem okraść Marcelinę, której z początku nie rozpoznał. Marcelina, choć cieszy się z odnalezienia brata, trzyma go na pewien dystans z uwagi na fakt dołączenia Liu Jie do sekty wyznawców Ao.

ARANIELA | Siostra dobrej przyjaciółki Marceliny. Anielica, niegdyś łowczyni, która wraz z Hether opuściła grupę na rzecz życia w m-3. Zdobywając fałszywe przepustki siostry zamieszkały w m-3, szybko dołączając do szakali. O istnieniu szajki dowiedziały się jeszcze zasilając szeregi Łowców.
Araniela była zakochana w Hadrianie niemalże od początku dołączenia do Szakali. Choć przez większość czasu spędzonego w jego towarzystwie anielicy udawało się skrzętnie ukryć zakazane uczucie, jej starsza siostra szybko zorientowała się o stanie rzeczy. Gdy Araniela dała się uwieść Hadrianowi i między dwójką nawiązał się romans, zła na siostrę Hether obiecała jednak ukrywać prawdę przed Marcelina, co kosztowało ją niestety zbyt dużo - w końcu okłamywała własną przyjaciółkę. Miłość siostrzana okazała się jednak w tamtym momencie górą. Gdy Marcelina nakryła Hadriana i Aranielę w jednoznacznej sytuacji w jej własnym mieszkaniu, wyrzuciła anielicę z grupy. Nigdy więcej jej nie spotkała - pogłoski mówią, że Araniela trafiła do burdelu.

DŻERARD | Martwy | Kuzyn Marceliny, syn Gonzalesa. Odszedł z wioski niedługo przed napaścią s.spec. Dołączył do desperackiej szajki szakali przed Marceliną; potem odłączył się, a gdy jego kuzynka powróciła na desperację po wielu latach spotkali się i wspólnie założyli kasyno. Niestety, Dżerard zginął w jego obronie w czasie obrony lokalu przed napadem gangu psów, którzy chcieli odbić jednego z nich, Kirina, na którym kasyno mściło się za napaść i grabież. Dobrze dogadywali się z Marceliną, jego śmierć niesamowicie ją zabolała.

HADRIAN | Martwy | Partner Marceliny, brat bliźniak Lokstara. Gdy Marcelina była na krawędzi śmierci przez przedawkowanie, odnaleźli ją szakale, na czele której stał upadły anioł. Hadrian bardzo szybko polubił wymordowaną, niedługo później między dwójką zrodziło się uczucie. Zostali parą; po wielu perypetiach znaleźli się w mieście-3, gdzie wspólnie prowadzili Szakalami-złodziejami. Zdradził Marcelinę z Aranielą. Zginął w jednej z ostatnich akcji szajki, zastrzelony przez własnego ojca, który dowodził grupą s.spec.

KASYNO | Całą załogę marcelinowego kasyna znajdziecie tutaj.

INFORMATORZY:

- Neely - informator z gangu CATS
- Hex - Informator z desperacji
- Necrosa - Informatorka z desperacji

___________________

HANDEL

Wszelakie znajomości oparte na handlu i interesach.

Drug-on | Dostarczanie wybranych towarów z m-3.
Noa  | Handel wymienny.
Major | Przemytnik towarów prosto z m-3.
                                         
Marcelina
Poziom E
Marcelina
Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach