*porywa Brooke-Ridge'a Ridge-Brooke'a Szarańczę, korzystając z nieuwagi Ev i Yuna* Nie oddam, byłam pierwsza, ehee @-@"

Ej, ho! My tu z planem, a ty co? Bezwstydny złodzieju kotów-- Ah, to ja się wycofam, bo jeszcze mnie ukradną.

.... *Kradnie pozostałe koty i odchodzi*

A ja bezwstydnie kradnę Brooke-Ridge'a Ridge-Brooke'a Szarańczę, ot co! *kradnie też Yuna, bo yolo* ~

<ukradziony> Ej no, nic dla mnie.

...
*a tylko poszedł do spożywczego* ... I tak wrócą do mnie. ~

..ładnie kociaki. Choć za kotami nie przepadam, to takie z największą chęcią był popatał.
Może kiedyś wstawię moje pieski, shrug.

Ja ogółem jestem psiarzem, ale siostra zawsze chciała mieć kotka, a dziwnym zbiegiem okoliczności sąsiad nie miał co zrobić ze znajdą, którą wydostał - bodajże - ze śmietnika (sam ma psa, który kotka by wszamał), więc przyszedł do nas z zapytaniem, czy możemy kociaka przenocować, a on z samego rana zabierze go do schroniska. Matka ostatecznie się zgodziła, ale Kirai do schroniska nigdy nie trafiła. A teraz jest wielka i ma potomstwo. Dzieci tak szybko dorastają. Przykre.

Pokazuj. Jakie masz psy?

Dwa kundle. Zwykłe malutkie psiny, nie ma nic ciekawego w nich. Prawie łyse, bo coś rodzicom odpierdoliło i zachciało im się je golić. Teraz jak przerośnięte szczury wyglądają. Jak wszystko pójdzie dobrze, to wstawię dziś wieczorem ich zdjęcia. A jak nie dziś, to jutro.

Ev, co do śpiących kotów: Szarańcza.