Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: My


Strona 13 z 30 Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 21 ... 30  Next

Go down

Pisanie 30.11.14 14:21  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Przy dupie troche trzeba, żeby sobie nie brudziły jak sie załatwiają, ale ogółem sama też lubię takie kudłacze <3
I wpadaj to pomiziasz XD
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 30.11.14 14:57  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Aww, słodkie ._. Kochałabym, tuliła i w ogóle <3
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.12.14 21:53  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.12.14 21:56  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Borze, wygląda, jak taki książę do kochania... ;-;
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.12.14 21:57  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Ta, wystarczy dać mu koronę i berło... xD
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.12.14 22:36  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Kocham wygląd rudych kotów~ <3
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.01.15 21:50  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Cóż, słaba jakość zdjęć, bo wszystko z telefonu, tya... (wszystkie z 2014r. choć z różnych okresów)
1
2
3
4
5

ARO - czyli mój aktualnie siedemnastoletni kundel (a przynajmniej taki wiek będzie miał od września... taką żywię nadzieję), z którym wychowuję się od małego dzieciaka. Mam nawet zdjęcie, jak wożę go w wózku ucząc się chodzić, tak. Dla rodziny to zawsze było i jest najwierniejsze psisko na świecie, ale dla innych osób (w szczególności rowerzystów) to prawdziwa trucizna. Ten kundel nie sięga mi nawet do kolan, a gryzł się z dosłownie każdym psem na wsi, a jak suki miały cieczki... rządził, tak w sumie. Teraz jest za stary, więc go z ów tronu strącono, ale wcześniej zdecydowana większość psów się go bała. Jeszcze trzy lata temu zwiał nam z domu w cholerną burzę i następnego dnia zobaczyliśmy, że zrobił sobie podkop pod metalową bramą, by dostać się do dwa razy większej od siebie suki z cieczką. Damn. I wyleźć nie chciał. Paskuda.
Rowerzyści nam nie chcieli pod dom podjeżdżać. A mój pies jest na dodatek okropnie pamiętliwy... kiedyś, wybitnie nielubiany przeze mnie i moją rodzinę osobnik go kopnął, stare czasy, ja nawet tego nie pamiętam. A on cztery lata temu, gdy ów pan napatoczył się pod dom i przypadkiem na niego depnął, Aro rzecz jasna... ugryzł go. Trzeba było płacić za leczenie mężczyzna, a mojego psa wysłać na obserwację, czy nie ma wścieklizny, bo o dzień przegapiliśmy termin szczepionki.
Trzy lata temu pojawił się problem z rakiem odbytu. Tabletki przeciwrakowe jednak pomogły i do stycznia 2014r. nic mu  nie było, a potem nowotwór wylazł mu na zewnątrz. Inny weterynarz, operować nie można, więc tabletki i kołnierz, by się nie lizał.
Na początku lata gwałtownie mu się pogorszyło, więc tata zdjął mu ów "kaftan bezpieczeństwa" zostawił na dworze (bądź co bądź, całe życie na nim spędził... sam tak wybrał, jak był szczeniakiem wylazł i potem aż do wieku czternastu lat w ogóle nie pchał się do domu), by mógł po prostu... no umrzeć, jeśli chciał.
Ale to Aro. Nowotwór wszedł w okres zaniku i przez całe lato było cudownie, potem znów wyskoczył. Nie dajemy mu tabletek, nie zakładamy kołnierza, bo to i tak nic nie daje w jego wypadku. Nie może mieszkać domu, gdyż guz jest na zewnątrz i nawet mycie tego nie pomaga, więc mieszka na klatce. Uparłam się, by kupić mu legowisko i ten spór wygrałam.
W sumie, choć ten rak fatalnie wygląda (na zdjęciu drugim jak ktoś się przyjrzy, to pewnie zobaczy), to on wcale aż tak źle się nie czuje. Co prawda "kulawy" na wszystkie cztery łapy, półślepy, ale apetyt ma, nie załatwia się pod siebie, pieszczot się domaga i do wrogiego psa-sąsiada skacze. Na spacery chodzi normalnie, o ile nie pada, bo w tych okresach nieco gorzej się czuje. To twardy pies, a przede wszystkim kochany. Nawet, jeśli na starość jest z nim tyle "kłopotów" to w życiu nie chciałabym innego psa. Drugiego takiego chyba już nigdy nie spotkam, aczkolwiek tak mówi większość właścicieli swoich czworonogów.
No, taka mini historia życia wyszła.
                                         
Skoczek
Pudel     Opętany
Skoczek
Pudel     Opętany
 
 
 

GODNOŚĆ :
Christopher Alexander Black (godność przybrana z powodu amnezji!)


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.01.15 22:09  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Aww, kochany ._.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.01.15 22:35  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
A jaki dzielny... Wytarmoś go.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.01.15 9:32  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Oto mój kot który uwielbia mnie w nocy irytować i budzić, jednak kocham go całym serduszkiem. Zresztą wytrzymywał nie raz głupie pomysły swojego właściciela. A jego imię... SMROL. Nie pytajcie mnie czemu tak, samo imie mówi za swoje. Ale nie ja go tak nazwałem tylko kochana mamusia xD. No i ma już staruszek 11 latek

1 2
A tu jeden z moich pomysłów jak był jeszcze młodziutki
^.^'
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 13.02.15 18:32  •  Nasze zwierzaki... - Page 13 Empty Re: Nasze zwierzaki...
Mój kot w stanie intensywnego przeszkadzania w szydełkowaniu pokeballa. Nie mam pojęcia jak to się dzieje, on jest tak nieruchliwy, jak to tylko możliwe, ale jak tylko wyciągam czerwoną włóczkę zaczyna mu odbijać.

a poza tym to korzystny kadr i nie widać jego 7 kilo wagi
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

 :: Off :: My

Strona 13 z 30 Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 21 ... 30  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach