Zarówno most, jak i dno wyschniętej rzeki pod nim lata temu przepływającej pokryte jest zielonkawymi kryształami o ostrych koniuszkach i kantach, co czyni przebrnięcie przez ten teren niezwykle niebezpiecznym oraz ryzykownym. Atmosfera tu panująca jest niezwykle tajemnicza i wzbudzająca niepokój, jak również nie pomaga tu z pewnością fakt, iż podmuchy goszczące na tym obszarze wyją dźwiękiem przywodzącym na myśl duchy odległych, minionych czasów.