Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Archiwum misji


Go down


Poziom: Średni || Nagroda: Manierka z nieskończoną wodą (artefakt)

Santino znalazł go kilka dni temu w bibliotece i od tego momentu nie dawał mu spokoju. Świstek papieru przypominający bardziej bilet autobusowy niż jakaś notatkę spoczywał teraz na biurku. Być może Sant dalej miał nadzieję, że ktokolwiek go u niego zgubił - w końcu się zorientuje i po niego wróci. Treść kwitu mężczyzna znał już niemal na pamięć, co nie było zresztą trudne bo i treści miał mało. Całość stanowiły uproszczone rysunki - żółty autobus, uśmiechnięta mordka z różowymi włosami, znaczek przypominający krewetkę i trzy krople wody. Wszystko w jednej linii, połączone strzałkami niczym prymitywny ciąg przyczynowo skutkowy. Pod spodem, niczym pieczątka widniało DO OBIORU, a z tyłu biletu znajdowała się nieco krzywa, ręcznie nabazgrana mapka nieznanej okolicy. Chociaż w samym jej rogu, prawie przy końcu karteczki widniał jeden jedyny znajomy punkt - Bar Przyszłość.

Teraz wystarczyło postanowić co dalej z tym fantem zrobić. Wyrzucić, odebrać to co odebrane powinno zostać, zwrócić bilecik do właściciela, próbować sprzedać go innej osobie... Pomysłów na dopełnienie przeznaczenia biednego kwitu najpewniej było tyle samo ile sam kwit miał opcji by zmienić życie swojego znalazcy.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Siedział na niewielkim drewnianym stołku. Jego spojrzenie spoczywało na kawałku papieru, który ostatnimi czasy zajmował zbyt wiele jego cennego czasu. Nie mogło tak być. Santino wiedział, że prędzej czy później będzie musiał coś z tym fantem zrobić, ponieważ jakieś papierzysko nie może kierować jego życiem i pętać go w swoje dziwaczne sidła. Wymordowany był ciekawski i jeśli zwęszył gdzieś jakąś tajemnicę i zagadkę, to musiał ją rozwiązać. W zamyśleniu przetarł swoją twarz. W jego głowie tworzyła się jakaś myśl. Ciekawość była silniejsza, bo może to, do czego ten bilet prowadzi, było niezwykle cenne i potrzebne albo przynajmniej ładnie wyglądało.
Doskonale wiedział, gdzie znajduje się Bar Przyszłość, więc skoro nazwa ta znalazła się na bileciku, to na pewno właśnie tam trzeba było zacząć swoje poszukiwania. Nie było czasu do stracenia. Wymordowany wstał ze stołka i powoli zaczął zbierać rzeczy, które uważał za przydatne podczas wyprawy. Do poręcznej, własnoręcznie uszytej torby włożył kilka sztuk suszonego mięsa jakiegoś żyjątka, cztery słoiki z lawendową herbatą, szwajcarski, przyrdzewiały scyzoryk i kilka kartek papieru. Potem dozbierał jeszcze parę rzeczy i był gotowy do wyjścia.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Droga do baru nie sprawiła większych trudności jeżeli nie liczyć pewnej natrętnej jaszczurki z jaskrawopomarańczową pręgą na grzbiecie, która przez kilka metrów plątała się Santino pod nogami. Jednak zwierzątko czmychnęło gdzieś w bok, gdy tylko wymordowany zbliżył się do baru.

W budynku również było dość spokojnie, nawet jak na desperackie warunki. Nie licząc barmana, który najwyraźniej postawił sobie za punkt honoru wypolerować ladę na nieskazitelny błysk znajdowały się tutaj tylko dwie inne osoby. Kobieta w szaroburych ubraniach, z małym uśpionym dzieckiem na rękach, która najwyraźniej na kogoś czekała, bowiem co chwilę podnosiła wzrok w stronę drzwi, ale gdy wchodzący nie okazał się być tą osobą, której oczekiwała szybko całe swoje zainteresowanie z powrotem kierowała wyłącznie na dziecko. Przy jednym ze stolików, odwrócony do Santino plecami siedział też potężnie zbudowany mężczyzna. Bez żadnego pośpiechu popijał, najpewniej kolejne już, piwo. Pierwszym co rzucało się w oczy była z pewnością długa blizna na karku kończąca się z jednej strony w burzy kruczoczarnych włosów, a z drugiej znikająca pod narzuconą kurtką z wzorem przypominającym jakąś gwiezdną konstelację. Choć to mogły też być losowe dziury wyżarte przez mole.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach