Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Antidotum


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

____Halloween być może nie cieszy się tak dużą popularnością, jak wyczekiwana Gwiazdka, co nie zmienia faktu, że na pewno wśród nas znajdą się jego zwolennicy. Choć za Ameryką jesteśmy daleko w tyle, a przebrane dzieciaki pukające do naszych drzwi i proszące o cukierki nie są jeszcze aż tak popularnym widokiem, ta tradycja powoli zaczyna u nas gościć. Na pewno niejeden z was ma już plany na dzisiejszy wieczór, podczas którego będzie mógł przez kilka godzin poczuć się wilkołakiem, wampirem czy innym straszydłem i narobić stracha swoim znajomym lub po prostu oddać się wspólnej zabawie, najeść się sztucznymi palcami i gałkami ocznymi, poudawać, że ten poncz to krew straconych dziewic i tak dalej. W końcu trzeba się odprężyć dzień przed katorżniczym zasuwaniem po cmentarzach.
____Zanim jednak wyruszycie na imprezowy podbój, może znajdziecie jeszcze trochę czasu, by rozsiąść się wygodnie przed komputerami i sprawdzić, co z tej okazji przygotowało dla was Antidotum. Upiornej lektury.
____Nad gazetką pracowali:
____ Ailen;
____ Gavran;
____ Growlithe;
____ Natalie;
____ Nathair;
____ Nove;
____ Rumcajs;
____ Zero.

____Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest z upiorami i monstrami z tych wszystkich przerażających legend, którymi straszono was w dzieciństwie? Dlaczego te potwory wiecznie ścigały ludzi i dlaczego wszyscy przed nimi uciekali? Skąd wzięło się przekonanie, że ten wilkołak szczerzący zęby na pewno chce ci przegryźć gardło? Może właśnie uśmiecha się do ciebie, próbując zaskarbić sobie twoją sympatię, a ty spieprzasz aż się za tobą kurzy, łamiąc mu jego kruche, wilcze serduszko? Może on też potrzebuje miłości?
____Dobra, wszyscy wiemy, że to nieprawda. Czasem jednak fajnie jest sobie pogdybać, jak wyglądałby związek z krwiożerczą bestią rodem z horroru i właśnie temu zostanie poświęcony ten artykuł, w którym pojawi się kilka propozycji związków virusowych postaci z legendarnymi koszmarami.


Growlithe x Strzyga

Nie od dziś wiadomo, że Growlithe nie pogardzi kimś, kto tak chętnie wpakuje mu się do łóżka. Zwłaszcza nocą – żyć nie umierać! Jest to główna zaleta Strzygi jako jego partnerki. Może Miss M3 nie zostanie, nie ugotuje mu pysznego obiadu, nie upierze skarpet ani nie wymasuje pleców, ale przyjdzie, przyprze do materaca i... tu zaczynają się schody. O ile te dwie bazy zostaną zaliczone, tak z kolejną może być problem. Grow szybko przekona się, że ten związek zwiastuje tylko kłótnie i wzajemną przemoc, kiedy to przyjdzie im kłócić się o to, kto komu wyssie krew. Podobno paniom się ustępuje, ale z tak wybuchowym charakterem wymordowanego może być ciężko. Niemniej jednak jedna randka jeszcze nikomu nie zaszkodziła, nie?




Nove x Frankenstein

Krążą nieoficjalne plotki, że Rumcajs już od jakiegoś czasu stara się o względy Nove, co spotyka się z ciągłym odrzucaniem zalotów. Co byłoby jednak, gdyby na jakiś czas role się odwróciły? Gdyby to Nove została odesłana z kwitkiem? Otóż sprawa jest bardzo prosta – wystarczyłoby, że poszukałaby szczęścia gdzieś indziej. Możliwe, że chciałaby znaleźć dla siebie kogoś, kto też wiecznie wyglądałby, jakby nosił na sobie kostium halloweenowy i był postrachem niejednego dzieciaka na dzielni. Doskonałą partią dla Bernardynki byłby znany wszystkim Frankenstein. Może w ich związku zaistniałoby wiele nieporozumień (głównie dlatego, że bełkot partnera nie jest zbyt zrozumiały i do tej pory nie sprecyzowano, w jakim języku mówi), pewnie czasem dziewczyna musiałaby podać mu dłoń albo inną część ciała, ale w gruncie rzeczy mogłaby cieszyć się – marną, bo marną – kopią swojego prawdziwego ukochanego.


____Halloween to jedyne święto, podczas którego staramy się wypaść jak najstraszniej! Przebieramy się za duchy, diabły czy inne upiory, często obmazując krwią oraz zdobiąc sztucznymi kłami i pazurami! Czasami jednak w potoku tej sztucznej grozy zapominamy, że na co dzień również zdarzają nam się sytuacje, które mrożą nam krew w żyłach, a wcale nie wiążą się z wiedźmami czy wampirami! Redakcja Antidotum ma zatem przyjemność przedstawić…



Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10png_srhaawr
Ile z nich przydarzyło się Tobie?
Podziel się wynikiem w komentarzu!






Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v1png_srhaqww
Twój nieśmieszny dowcip stał się powodem ciszy w towarzystwie.
Wiemy, że intencje miałeś dobre, ale…

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v2png_srhqphe
Ojej! Przewróciłeś się!
Akurat idąc najbardziej zatłoczoną ulicą ze wzrokiem pięknych dziewczyn na swoich plecach!

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v3png_srhqprp
Musisz mówić do ludzi, co?
A może zaczniesz się pocić i trząść ze stresu? To Ci na pewno pomoże!

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v4png_srhqpee
Spodobał Ci się jakiś serial?
Twoja ulubiona postać umiera.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v5png_srhqhxe
Już 10:00?!
Cholera, szef mnie zabije!

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v6png_srhqhee
Trzy dni temu kupiłeś sobie telefon?
Ups.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v7png_srhqhwq
Ten niezręczny moment, gdy uświadamiasz sobie...
... że Twoja szczoteczka nie była niebieska.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v8png_srhqxpq
„Jesteś dla mnie jak brat!”
Boli? Boli.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v9png_srhqxer
"Musimy porozmawiać"
... uciekaj.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 T10v10png_srhqnpx
[*]



____Z racji Halloween, zapewne wielu z nas zasiądzie przed telewizorami czy też komputerami w celu poddania się klimatowi. A co jest w takich sytuacjach najlepsze? Oczywiście horrory! Dlatego też Virus zestawił top5 najlepszych horrorów wszechczasów! 

____5. Edeńska masakra piłą do chleba.
____Horror ten został zakazany w kilku krajach ze względu na obecny w nim poziom przemocy względem chleba. Fabuła filmu to historia grupki Desperatów, którzy pojawiają się w domu seryjnego krajacza chleba,  zabijającego piłą do chleba. Horror ten opiera się na faktach z życia Lesliego Vassare'a, seryjnego zjadacza chleba lat 20tych z północnego Edenu. 

____4. Leocadia – dziewczyna z sąsiedztwa..
____Film ten oparty jest na książce pod tym samym tytułem i jednocześnie na faktach, które miały miejsce w 3000r. w M-3. Tragiczne zdarzenia odbyły się w domu niejakiej Leocadii, która wraz z kotami, w niewyobrażalny sposób znęcała się najpierw psychicznie, a później również fizycznie na ziemniaku z sąsiedztwa, należącego do Jasmine, ostatecznie doprowadzając do jego śmierci. Cronus prowadzący sprawę zabójstwa określił te makabryczne zdarzenia jako najprawdopodobniej najbardziej okrutną zbrodnię jaka kiedykolwiek miała miejsce w Mieście.  Mimo, że film miejscami odbiega od faktów, ogólnie jest bardzo wiernym odzwierciedleniem prawdziwej historii.

____3. Koszmar ze Ścieków.
____Pierwsza część legendarnej już serii opowiadającej o seryjnym mordercy - Ciro, który załaskotany na śmierć przed laty w ramach linczu, wraca, aby wpływać na oceny dzieci swoich oprawców. 
____Choć początkowo sytuacja wydaje się niegroźna, wszystko zmienia się, gdy cierpiący na koszmary młodzi ludzie zaczynają dostawać same jedynki w szkole.  Sporo drożdżówek i jeszcze więcej grozy. Z pewnością niejeden widz oglądał ten film przez palce, którymi zasłaniał oczy w najstraszniejszych momentach.

____2. Upieczeni.
____Mimo, iż fabuła tego horroru jest w wielu momentach wymysłem scenarzysty, pomysł na nakręcenie tej produkcji został zaczerpnięty z prawdziwych wydarzeń dotyczących rodziny, która wprowadziła się do piekarni. Adavienna, która wówczas była jedną z jej mieszkanek przyznaje, że zdarzenia w horrorze zostały przedstawione w bardzo hollywoodzkim stylu, mimo to wiele z nich rzeczywiście miało miejsce, tak jak np. scena, w której chlebak próbuje udusić jedną z bohaterek. Seanse piekarskie przedstawione w filmie nigdy się nie odbyły, oparte na faktach były natomiast sceny gotowania jajek, które jednak na potrzeby produkcji musiały być mniej przerażające, tak aby film ten mógł być oglądany już przez widzów od 69 roku życia.

____1. Wyssani ze smalca żywcem
____Horror ten przedstawia historię właściciela małego hoteliku i jednocześnie seryjnego zabójcy, który ciała ofiar rzuca na parkiet, żeby tańczyły wężowy taniec, jednocześnie spalając smalec. Fabuła filmu oparta jest na faktach mających miejsce na początku minionego stulecia w Desperacji. Steve był właścicielem lokalnego zajazdu, przy którym znajdowało się pełno parkietów. Gdy mężczyzna był przesłuchiwany przez policję w sprawie tajemniczego zniknięcia jego żony i męża, jeden z pracowników zajazdu przyznał, że pomógł Adrielowi sprzedawać smalec. 

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 Obrazek-a_srrqanw

____Najstraszniejsze rzeczy, z jakimikolwiek przyjdzie Ci się spotkać i których lepiej unikać.

____10. Głodny Ailen. Lepiej nie stawać mu wtedy na drodze.

____9. Rower Ford Jak tylko zobaczysz go – uciekaj!

____8. Zmęczony Cronus. Plotki mówią, że zabija na śpiąco. 

____7. Fetysz Grimy. Kolekcjonuje anielskie pierze.

____6. Buty Lentarosa. Ponoć ich podeszwy bardzo bolą.

____5. Kilt Blighta. Ludzie powiadają, że skrywa w sobie przerażające rzeczy…

____4. Dom Ryana. Kto raz zawitał, ten nie wyszedł żywy. 

____3. Growlitje. Generalnie lepiej unikać.

____2. Piwnica Sheby. Trzyma w niej kotki. I nie tylko.

____1. Ev, Lilo, Aiko i Kamikaze. Cicha woda brzegi rwie. Trust me.

____Październik powoli się kończył, a my z Rumcajsem cały czas zastanawialiśmy się, co możemy zrobić.
Rumcajs: Ej, wiesz, że się zbliża Halloween?
Nove: Serio? Kurna. Miałam maski robić, a ziomki z towarem się spóźniają. Trzeba ogarnąć coś w zamian. Masz jakiś pomysł?
R: To słabo. Pomysł? Hm... Ooo! Wiem! Chodźmy na yolo popytać różnych ziomków, jak spędzają to święto. Co Ty na to?
N: O tak, jeżeli nam przy okazji nie przywalą słupami. Teraz tylko pytanie, gdzie szukać ofiar. Lecimy na wariata na Apogeum i robimy piękną reklamę?
R: Nie no, nie przywalą. Chyba.
Nie, reklama słaba. Wyłapujemy ludzi i ich pytamy. Ej! Może do miasta wbijemy? Będzie zróżnicowanie.
N: Chory jesteś? Może najlepiej dajmy się złapać wojskowym i spytajmy niewinnie, co robią w święta poza mordowaniem w dobrym stylu?
R: Czemu nie. Ale spokojnie, mam znajomości, wejdziemy tam. I nawet włos z głowy nam nie spadnie.

____I w ten właśnie sposób wbiliśmy do Miasta-3. Ja wiem, spadające na ludzi słupy są ciekawsze od rozpieszczonych mieszczuchów, ale warto by było złapać chociażby jednego.
N: Ej, czerwone włosy! Chodź na chwilę, najwspanialsi dziennikarze tego globu przybyli się spytać o kilka rzeczy. Poświęcisz nam pięć minut swego życia, nie? Nie gryziemy, serio.
Olivier: E... No dobra...
Chłopak nie wyglądał na pewnego siebie, ale zdecydował się podejść.
R: Świetnie. Wiadomo, że już za parę dni nadejdzie 31 października. Ostatni dzień miesiąca, za którym kryje się wspaniałe święto jakim jest Halloween. I uwaga, teraz pytanie: W jaki sposób obchodzisz to święto? Robisz coś specjalnego na tę okazję, idziesz na jakąś imprezę?
O: Teoretycznie w ogóle go nie obchodzę, bo nie traktuję tego dnia jako święto. Ale tak naprawdę już na parę dni przed robię lampiony z dyni do mojej kwiaciarni, kilka dyń znajduje też miejsce w ogrodzie. Co poza tym? To już głównie zależy od nastroju, ale najczęściej wychodzę z paczką znajomych do jakiegoś klubu, albo organizujemy domówkę, gdzie oglądamy filmy i gramy w różne gry.
N: O, prowadzisz kwiaciarnię? Widziałeś może, jakie są reakcje przechodniów, kiedy widzą te przeurocze lampiony?
O: Jedni się zachwycają, inni, szczególnie starsi, uważają je za przejaw jakichś guseł czy zabobonów. Czasem ludzie też pytają, czy mogą je kupić.
R: No tak, w końcu starsi wychowywali się zupełnie przy innych zwyczajach. W każdym razie dziękujemy za odpowiedź i życzymy powodzenia w prowadzeniu kwiaciarni.
...Jeden z czapki, czas na kolejnych.  
Najpierw mnie tu zaciągnął, teraz mnie wyciąga, dzięki Rum.
N: Mieszczuchy mają tyle możliwości, ale i tak są leniwe buły. Ale lampiony brzmią ciekawie.
R: Zgadzam się. Kiedy ja miesz- Gdybym mógł mieszkać w mieście, zdecydowanie inaczej obchodziłbym to święto. Moje Halloween byłoby najlepsze, tak.
N: Trzeba więc znaleźć kogoś ciekawszego. Wiem! Zróbmy wjazd na chatę Aonistom. Tam wszyscy są powaleni.
R: Ooo, dobry plan! Co prawda nigdy nie miałem z nimi bliższej styczności, ale słyszałem, że mają tam parę ciekawych fenomenów. Chociaż... no nie wiem, nie wiem.
N: A wuj, zaryzykujemy.

____Następnym celem miały być Góry Shi... Ale jeszcze w drodze zauważyliśmy parę w dziwnych przebraniach, śmiejącą się jak wariaci. Czuliśmy się bardziej niż zbici z tropu.
Abigail: Hex, pospiesz się! Widzę płonące domy w odległości!
Hex: Palące się domy? Gdzie?! Jak?! Nikt mi nic nie mówił!
A: Mi też, ale je widzę! Aż szkoda, że w doktrynie nie ma nic o Halloween, nie? Nie możemy w ten sposób nawracać ludzi!
H: No nie ma, fakt, szkoda.
A: Ale cukierki! Przebieranki i męczenie innych! Trzeba korzystać!
H: Jestem za stary na naukę nowych świąt, Abi. A to wszystko, co wymieniłaś, robię na co dzień. Poza cukierkami.
A: ...Bo ci wcisnę zaraz kiecę pokojówki.
H: Ale w zamian za to Ty wskakujesz w skórę!
W końcu zniknęli z naszego pola widzenia, przez co mieliśmy chwilę, aby nasze mózgi wreszcie ogarnęły całą sytuację.
N: ...Co tu się tak właściwie stało, Rum?
R: Nie mam pojęcia, Nov. Chodźmy lepiej stąd. Mówiłem, że to głupi pomysł?
I z tym akcentem ruszyliśmy dalej.
R: Ale oni są pojebani. Gorsi ode mnie, kiedy jestem zjarany. I nachlany.
N: No. Masz pomysł na następną ofiarę?
R: W sumie to tak. Pamiętasz tego cichociemnego typa? Grimę? No, to właśnie jego.
N: Okej.

____Wkroczyliśmy więc na obrzeża Apogeum, do jednej z norek.
R: Mówię Ci, będzie spoko. Siema mordo. Jak życie? Zadamy Ci pytanie, spoko? Nietrudne, pomożesz nam jak na nie odpowiesz. To jak?
Grima: No dobra, ale najpierw to mi buty zdjąć. No i cześć.
N: W ogóle to wow, że masz znajomych, Rum, wydawało mi się, że wydajesz na takowych pieniążki. Więc pytaj, szalej, mordo.
R: Też jestem tym faktem zaskoczony. No już pytam. Wiesz, że za niedługo jest takie magiczne święto jak Halloween? W jaki sposób obchodzisz to święto? Robisz coś specjalnego na tę okazję?
G: W mieście kiedyś obchodziłem Halloween, ale to było wieki temu. Wiesz, tutaj ciężko o jakieś dynie, żeby mieć w czym drążyć, a z potworami w przebraniu to lepiej się pilnować, bo jeszcze jaki ci odgryzie rękę, serio. Czy ja coś teraz robię specjalnie z tej okazji? Nie sprzątam parę tygodni przed. Wtedy się robią pajęczynki wszędzie, to oszczędzam na kosztach. Rok temu to chyba nawet pająki nakarmiłem jakimś muchami. A żeby robić coś specjalniejszego, to idę na wyprawę po nawiedzonych miejscach. Tyle jest ruin, w większości pustych, bo są hen daleko od Desperacji. Mają ten swój klimacik. Czasem mam nawet wrażenie, że serio tam są duchy tych, którzy nie przeżyli i mieli tyle szczęścia by wirus ich nie dopadł. Poza tym to nie wiem, chyba nic więcej nie robię.
R: Coś konkretnego słyszałeś przy tych ruinach, że masz takie wrażenie, a nie inne?
G: Ciężko powiedzieć. W zasadzie nie zdziwiłbym się, jakby wszystkie te odgłosy były kimś żywym. W sensie, jakiś wymordowany czy coś. A mało się tego pałęta. Ale wiesz, jednak siedzisz w takim na wpół zawalonym domku, to można po jakimś czasie odnieść wrażenie, ze ktoś każe ci się stamtąd wynosić.
N: Udało ci się znaleźć coś ciekawego w ruinach, mimo iż większość była pusta? Albo czy coś się kiedyś ułożyło na całkiem ciekawą historię? Cokolwiek, no?
G: Znalazłem kiedyś medalik miedzy deskami, nieco pogięty z wybitym rokiem 1965. Zdjęcia nie było widać, bo całkiem wyblakło. Jak zaniosłem to do nory, to nie mogłem spać w nocy przez chyba tydzień, a potem go sprzedałem. Nie wiem, czy nie mogłem spać przez medalion, czy po prostu mi właził piach do uszu, ale się go pozbyłem i problem dziwnie znikł.
R: Uuu, szalony medalion. A może szalony piach? W każdym razie dzięki za udzielenie odpowiedzi, z pewnością nam pomogłeś. Nov, chodźmy na jakieś piwo.

____Wyszliśmy więc z norki Grimy i ruszyliśmy w stronę baru.
N: No dobra, ten medalion mnie rozbawił. Myślę, że tak zawojowaliśmy, że mogę postawić coś dobrego do picia. Zrobiliśmy dzisiaj więcej niż Ty przez cały ostatni miesiąc.
R: No, ja nie wiem, co on brał, że miał takie schizy w nocy. Muszę dopytać się go o dostawcę, bo jest dobry. O, to świetnie. I nie przesadzaj. Ostatnio robiłem całkiem dużo...
N: Co? Przeleciałeś kolejne laski? Za wiele ćpałeś i zbierali cię z podłogi? No chyba kurna śnisz. Ale mówię, kij, teraz możemy wreszcie poczuć wolność. a jak mi znowu ktoś powie, że wróciła grupa z misji, to zajebię.
I w ten właśnie sposób zakończyliśmy naszą małą wyprawę. Pogromcy informacji i plotek w Halloween zawsze znajdą dla was chwilę czasu.


____Roześmiane, świecące dynie, łańcuchy z kości, czy zwisające z sufitu nietoperze, to znany wystrój dla niemal każdego uczestnika choć jednej halloweenowej imprezy! W tym roku mamy przyjemność zaprosić wszystkich Virusowiczów do zabawy i zachęcić do przyjścia na nasz Halloween'owy Bal!
____Zaproszeni są wszyscy bez względu na rasę, stanowisko czy wiek. Nie ma znaczenia czy jesteś starym wymordowanym, czy zawziętym żołnierzem dyktatorskiej armii; wskakuj w strój! Pójdź w ślady Natalie, Sheby, Tai czy Marceliny i pokaż się od swojej upiornej, halloweenowej strony!


{ kliknij na obrazek, aby zobaczyć całą kreację }


Wykreuj swoją postać { na tej stronie } i koniecznie pochwal się nią w komentarzu!


____Oto moment, na który wszyscy czekaliście! Mamy Halloween, a więc czas na Virusową Transylwanię! Podejdziemy dzisiaj do tego jakże ciekawego miejsca, aby zobaczyć, kto zechce nas przyjąć w tym szczególnym dniu! Przed wami: 

____Dracula - postać silna i charyzmatyczna. Ma swoje humorki, jednak ważne dla niego jest dobro rodziny. Nie uważacie, że Cronus pasuje do niego wręcz idealnie? To kochany papa, który otuli i zatroszczy się o Twoje bezpieczeństwo. Przynajmniej tak odbierają go obywatele miasta. 
____Mavis – osoba, która za wszelką cenę chce wszystkim udowodnić swoje rację. Zawsze stawia na swoim i stara się zrealizować swoje plany i pragnienia. Wydaje mi się, a nawet jestem prawie pewien tego, że ten opis pasuje idealnie do Panienki Taihen Shi. Nie raz i nie dwa udowodniła nam swoją determinację, a bycie upartym do szpiku kości ma już w genach. 
____Wilkołak Wayne – odpowiedzialny, rozważny, inteligentny, skłonny do poświęceń, aby ratować najbliższych. Czy ten opis nie przypomina przypadkiem Growlithe'a? Tak, mnie też się tak wydaje. Nad wyglądem można podyskutować, nad niektórymi wadami również, ale generalnie nie jest aż tak tragicznie. Jako przywódca sprawdza się doskonale, a to się ceni. 
____Jonathan – postać o szalonym charakterze. Nic dziwnego, że pasuje tutaj nikt inny jak Alicja. Dlaczego ona? Jest to bardzo sympatyczna oraz pozytywna postać, pełna optymizmu i zaskakujących pomysłów. Przy niej nie da się nudzić, tak samo jak przy Jonathanie. Ma swoje wady, które z łatwością można przebaczyć. 
____Frankenstein – jest w stanie poświęcić się wszystkiemu co kocha, przepłacając przy tym naprawdę wiele. Czy nie przypomina to wam pewnej osoby? Marceliny chociażby? Dzielnie stanęła w obronie swojego kasyna, pokazując w ten sposób, jak bardzo ceni sobie ów miejsce. Posiada specyficzne poczucie humoru, jest szczera, potrafi być również miła. Swoim wyglądem również zasługuje na tę fenomenalną postać. 
____Murray – do tak pociesznej osoby pasuje tylko Evendell. Nie można winić jej za tę uroczą głupotę, która odbierana jest w bardzo pozytywny sposób. Bywa naiwna, ale to właśnie sprawia, że inni nie potrafią się na nią złościć. Co jak co, ale swoją słodyczą i niewinnością otworzy każde serce, nawet tego złego i niegodziwego.  
____Griffin – jest, nie ma go? Trudno powiedzieć, skoro nawet nie wiesz, kiedy jest, a kiedy go nie ma. Taką osobą według mnie jest Donovan. Skromny gość, który od czasu do czasu lubi komuś dokuczyć, a nawet nie wiesz, kiedy to zrobił.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 Lilcia-ko_srrqsnn
____Wiadomo, jakim dniem jest Halloween. Ludzie w ten dzień często przebierają się w tematyczne, znane stroje dla tego dnia. Dzieci chodzą po domach, zbierając słodycze, mówiąc wyklepany tekst „cukierek albo psikus”, natomiast starsi najczęściej z tej okazji robią jakieś przyjęcie domowe, sami gdzieś wychodząc lub ten czas spędzają przed telewizorem, modląc się, aby żadne dziecko nie zadzwoniło do ich drzwi. Tak jest przynajmniej dzisiaj. A jak było kiedyś?
____Około dwa tysiące lat temu w Anglii, Irlandii, Szkocji, Walii oraz północnej Francji w ten dzień żegnano lato, wraz z nim witano zimę, a także obchodzono Święto Zmarłych, więc Halloween wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhaina, gdzie to właśnie w nim obchodzono te zwyczaje. Kapłani celtyccy wierzyli, że tego dnia zaciera się granica między zaświatami, a światem ludzi żyjących, dzięki czemu duchom, złym jak i dobrym, łatwiej było przedostać się do świata żywych. Regułą było, że duchy przodków zapraszano do domów i ich czczono, natomiast te złe odpędzano. Dość istotnym elementem obchodów Samhain było palenie ognisk, na ołtarzach poświęcano bogowi resztki roślin, zwierząt oraz ludzi. Wokół ognisk odbywały się tańce śmierci, zaś paląc, chciano dodawać sił słońcu, które miało walczyć z panującą ciemnością i chłodem. Symbolem święta Halloween było noszenie przez kapłanów czarnych stroi oraz dużych rzep, które były ponacinane na podobieństwo demonów. Czarownice natomiast, w towarzystwie czarnych kotów, przepowiadały przyszłość.
____W 835 roku pod wpływem chrześcijaństwa ten zwyczaj zaczął zanikać, kiedy uroczystość Wszystkich Świętych została przeniesiona z maja na dzień 1 listopada. Kościół chrześcijański sprzeciwił się świętu Halloween, wprowadzając Dzień Zadusznych. Święto to wprowadził Św. Odylon, francuski benedyktyn w roku 998. Na ten czas zapomniano o święcie Halloween aż do dziewiętnastego wieku, gdzie irlandzcy imigranci sprowadzili tradycję do Ameryki Północnej. Jednak to święto nie oznaczało już dokładnie tego samego co kiedyś.
____31 października w 1920 roku w mieście Anoka w stanie Minnesota odbyła się pierwsza parada z okazji Halloween. Uczestnikami parady byli mieszkańcy, którzy poprzebierali się w kolorowe stroje popularnych dla tych czasów postaci. Po tym wydarzeniu, pochód organizowano corocznie dnia 31 października, a w 1937 roku Anokę ogłoszono światową stolicą Halloween. Już w drugiej połowie dwudziestego wieku święto trafiło do zachodniej Europy, a po upadku żelaznej kurtyny pod koniec dwudziestego wieku trafiło także do wschodniej oraz środkowej Europy.

____Mini ciekawostki:
____ tradycyjne lampy na początku robiono z rzepy. Dynie przyjęły się wraz z przybyciem kolonizatorów do Ameryki Północnej;
____ wiecie skąd pomarańczowy i czarny kolor jako symbol Halloween? Pomarańczowy oznacza koniec zbiorów związanych z jesienią, natomiast czarny reprezentuje „śmierć” lata;
____ Halloween najhuczniej obchodzone jest w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii oraz Wielkiej Brytanii;
____ pomimo tego, że jest to święto urzędowe, cieszy się największą popularnością po święcie Bożego Narodzenia;
____ nazwa Halloween pochodzi najprawdopodobniej od „All Hallows Eve” - Wigilia Wszystkich Świętych;
____ oprócz zbierania słodyczy czy przebierania się za różnego rodzaju stwory, popularne są również gry takie jak apple bobbing oraz chociażby przeskakiwanie przez świeczki, które są rozstawione w kole na ziemi albo wrzucanie orzecha do płonącego ognia;
____ pierwsze prawdziwe kostiumy pojawiły się w 1930 roku. Wtedy zwyczaj „cukierek albo psikus” stał się popularny w USA;
____ w Irlandii obowiązuje zasada, że po 1 listopada nie zbiera się dzikich owoców, ponieważ twierdzą, że mogą być zatrute. W regionach Szkocji, Anglii, Walii i Irlandii sprząta się mieszkanie, gasi ogień pod kuchnią, zaś gospodynie wykładają jedzenie i napoje, po czym wszyscy idą spać;
____ w Polsce z okazji dnia Halloween często robione są imprezy w klubach nocnych, występy teatralne oraz różne projekcje filmowe w kinach. Szkoły oraz przedszkola organizują z tej okazji dodatkowe atrakcje, a od kilku lat katolicy z różnych miast organizują przemarsze o nazwie „Korowód Świętych”;
____ w Polsce Halloween popularne stało się pod koniec lat 90-tych.


____Do dyrektora lunaparku przychodzi Gavran. 
- Słyszałem, że potrzebuje pan chętnych do pracy w domu Strachów. 
- Owszem. Czy ma pan jakieś zaświadczenie z poprzedniego miejsca pracy? 
- A nie wystarczy akt zgonu?

____Do siedziby DOGS przychodzi Kirin cały w krwi i mówi:
- Widzieliście tą krowę na polu?
- Tak.
- To już jej nie ma.
Po chwili przybiega Fenrir, też cały w krwi i mówi:
- Widzieliście tą dziewczynę na ławeczce?
- Tak.
- To już jej nie ma.
W końcu przybiega Ourell cały w krwi i mówi:
- Widzieliście ten słup obok ławeczki?
- Tak.
- A ja nie widziałem.

____Shion do Growa:
- Wyrzuć śmieci.
- Kurwa, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.

____Chodnikiem biegnie przerażona Nove, a za nią groźnie sapiąc wielki Hysterics. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy:
- Poddaję się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija!
- Gwałć się pani sama, ja się śpieszę do baru!

____Po randce Nathair do Ryana.
- Czy odprowadzisz mnie do domu?
- Tak, wzrokiem.

____Rumcajs wchodzi do sklepu i pyta:
- Czy są widokówki z napisem „Dla jedynej”? 
- Są! 
- To proszę 12 sztuk.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 Kaukazzzz_srrqsxq

____Lalka.
____Abigail dostała w prezencie od Taihen Shi lalkę. Była nią zachwycona. Lalka była niezwykle piękna, miała śliczne miękkie włosy i ładne ubranko. Kobieta uwielbiała ją do tego stopnia, że w dzień kładła ją w widocznym miejscu, aby widzieć ją podczas domowych obowiązków, natomiast w nocy lalka siedziała przy jej łóżku. Od pewnego momentu jednak wszystko się zmieniło. Abigail sprawiała wrażenie zaniepokojonej, lecz na pytanie prorokini, czy coś jest nie w porządku, odpowiadała że to nic ważnego. Z biegiem czasu Taihen zauważyła, że Abi coraz bardziej zamyka się w sobie. W końcu nie wytrzymała i zagroziła jej wizytą u uzdrowiciela, jeśli nie powie jej prawdy. Dziewczyna rozpłakała się. Wyznała, że od jakiegoś czasu ma wrażenie, że lalka ją obserwuje. Czasami wydawało jej się również, jakby zabawka sama się poruszyła. Taihen postanowiła to sprawdzić. Udała się do pokoju, w którym zabawka się znajdowała, jednak kiedy spojrzała w nieruchome, duże, niebieskie oczy, uznała, że to niemożliwe, aby zwierzenia Abi były prawdą. Już miała wyjść z pokoju, kiedy nagle kątem oka zauważyła, że zabawka się poruszyła. Wzięła lalkę w ręce i podniosła na wysokość oczu. Wpatrywała się długo w plastikowe oczka i zobaczyła, że rzeczywiście coś w nich się porusza. Co ciekawe, nie były to same oczy, ale coś głębiej wewnątrz zabawki. Nagle oko eksplodowało i ze środka wypadła garść wijących się robaków. Kobieta odrzuciła na bok zabawkę i pomyślała: „Za szybko (…) Miałam nadzieję, że wytrzyma dłużej. Trudno, będę musiała zrobić dla niej nową lalkę, może powinnam utrzymać ją przy życiu na początku, przynajmniej przez chwilę. To świetna myśl, na pewno wytrzyma przynajmniej chwilę dłużej (…) Abi  zawsze zachwycała się rudymi loczkami Akane. Ciekawe czy ona też ma niebieskie oczy?”.

____Portrety.
____Vellard po ciężkim dniu polowania na wymordowanych, szukał schronienia w puszczy, ponieważ robiło się już ciemno, a on nie miał sił, by wracać. Szedł więc przed siebie, by zorientować się w kierunkach, aż nagle trafił na opuszczoną chatkę znajdującą się na środku leśnej polany. Pomyślał, że przenocuje w środku. Drzwi do chaty były otwarte. Vell wszedł więc, i ponieważ nikogo wewnątrz nie było, postanowił ułożyć się od razu do snu. Odpoczywając rozglądał się jeszcze po chacie i spostrzegł w niej wiele dziwacznych portretów wiszących na ścianach. Były namalowane bardzo starannie, z wielką dbałością o każdy najmniejszy szczegół. Tylko twarze ludzi na portretach… wykrzywione były w grymasie złości i nienawiści. Mężczyzna nieco przeraził się obrazami, dlatego odwrócił się na drugi bok, tak, aby ich nie widzieć i zasnął. Rano obudziły go promienie słońca. Mężczyzna zdał sobie sprawę z tego, że w chacie nie ma żadnych portretów, a jedynie… okna.

____Plik zdjęć.
____Berenika wracała właśnie z pracy do domu, kiedy na samym brzegu ulicy znalazła plik zdjęć zrobionych aparatem Polaroida. Fotografie były spięte gumką i było ich dwadzieścia. Dziewczyna z czystej ciekawości zaczęła oglądać zdjęcia w drodze do swojego domu. Na pierwszym zdjęciu znajdował się upiornie blady mężczyzna. Stał jednak tak daleko od aparatu, że nie można było dojrzeć szczegółów. Na kolejnym zdjęciu znajdował się ten sam mężczyzna, jednak nieco bliżej. Następne zdjęcie znów przedstawiało tajemniczego nieznajomego, teraz dużo bliżej, tak że było widać nieco dokładniej jego sylwetkę. Berenika skręciła właśnie w swoją ulicę, kiedy spostrzegła, że na kolejnych zdjęciach ten sam mężczyzna znajduje się coraz to bliżej aparatu i patrzy na nią, obojętnie w jaki sposób trzymała zdjęcia. Dziewiętnasta fotografia przedstawiała już całą twarz mężczyzny. Była to twarz tak bardzo przerażająca, że dziewczyna mimochodem szybko weszła na podjazd obok swojego domu. Ostatnia fotografia nie przedstawiała jednak żadnej osoby, a jedynie napis „Wystarczająco blisko”. Kaukaz, który tymczasem znajdował się w pobliżu, usłyszał jej krzyk na podjeździe i ruszył w tamtą stronę. Odnalazł jednak tylko plik fotografii. Na pierwszej z nich widać było bladą niewyraźną kobietę, która bardzo przypominała Berenikę…

____Dzięki.
____Jest trzecia nad ranem. Kyofu spędził całą noc oglądając swoje ulubione horrory oraz czytając ulubione straszne historie. Przeciągnął się i ziewnął, uznawszy, że najwyższy czas iść spać. Wszedł więc do sypialni i położył się spać.
____Po chwili uświadomił sobie, że ciągle myśli o tych dziwnych potworach, które widział i o których czytał. „Szlag… jutro rano będę się z tym czuł cholernie głupio” – powiedział na głos i zapalił lampę na biurku. Z dzieciństwa pamiętał, że to zawsze pomagało przegnać strachy. Po paru minutach leżenia wygodnie w łóżku przykryty kołdrą, z zamkniętymi oczyma i myśleniu o znacznie bardziej przyjemnych rzeczach, poczuł, że jest bardzo blisko zaśnięcia…
____Właśnie wtedy wyczuł jakiś ruch w pokoju. Jakiś cień przesłonił światło lampy. Kyofu mrugnął, z zamiarem odwrócenia się w kierunku lampy, gdy nagle jakaś ręka złapała go za ramię.
____- Dzięki za włączenie światła. Bez tego nie mógłbym cię znaleźć w tej ciemności.

____Mama.
____Kiedy byłem mały, moja rodzina (bogaci Greenbergowie) wynajmowała dwupiętrowy dom. Rodzice pracowali, wobec czego po powrocie ze szkoły zwykle bywałem w domu sam. Pewnego wieczoru, gdy wróciłem ze szkoły, zastałem zapalone światła. W domu panowała cisza. Zawołałem: „Mamo?”. Odpowiedziało mi przeciągłe „Taak?” dochodzące z drugiego piętra. Zawołałem ponownie – znów ta sama odpowiedź, „Taak?” Wydawało mi się, że zawołała mnie, zatem wszedłem schodami na górę. Odezwałem się znowu, odpowiedź „Tak?” dochodziła z najbliższego pokoju. Poczułem niepokój i jednoczesną chęć ujrzenia matki. Ostrożnie przybliżyłem się do drzwi. W tym momencie usłyszałem przekręcający się w zamku klucz, drzwi wejściowe do domu otworzyła moja mama, niosąc torby z zakupami. „Matt, kochanie, jesteś w domu?”, spytała wesołym głosem. Poczułem ulgę usłyszawszy ją i natychmiast zbiegłem na dół, potem rzuciłem okiem w stronę pokoju, z którego dobiegał głos. Kiedy spojrzałem w tamtą stronę, drzwi uchyliły się, skrzypiąc cicho. Dosłownie przez moment widziałem coś dziwnego. Nienaturalnie bladą twarz patrzącą prosto na mnie...





Ostatnio zmieniony przez Gazetka dnia 31.10.15 1:39, w całości zmieniany 1 raz
                                         
Gazetka
Gazetka
 
 
 


Powrót do góry Go down

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 Raz-jeszc_srrqaxx

____Odpowiedzi:
____1. Klej na znaczku był zatruty. 
____2. Kto powiedział, że to prawdziwy samochód i prawdziwy hotel? Mężczyzna grał w monopoly z przyjaciółmi. 
____3. Sąsiad za ścianą strasznie chrapał. Gdy mężczyzna do niego zadzwonił, zbudził go, więc ten przestał hałasować, co pozwoliło koledze zasnąć.

____ZAGADKI NA HALLOWEEN:
____1. W saunie leży martwy, zakrwawiony mężczyzna, a obok niego termos. Narzędzia zbrodni nigdy nie odnaleziono. Dlaczego?
____2. Pięciu przyjaciół wskoczyło razem do morza. Mimo iż wszyscy potrafili doskonale pływać, po kilku godzinach byli już martwi. Dlaczego?
____3. Nie jestem żywy, nie jestem też martwy. Nie stworzyła mnie niczyja ręka. Przybieram różne kształty. Żywiołem, który jest mym przyjacielem jak i wrogiem jest ogień. Jedni mówią, że służę ciemności, choć tak naprawdę przez światłość istnieję. Czym jestem?

____ODPOWIEDZI PRZYSYŁAĆ NA KONTO: NATALIE.

____Uwaga!  Każda sensowna odpowiedź na zagadkę jest dobra. Oryginalne podam w następnym numerze, ale wasze pomysły będą równie dobre.

____NAGRODY:
____Panie i panowie dzisiaj otrzymujecie wielkie... NIC. -.- Nikt nie nadesłał odpowiedzi na dołączone do poprzedniego numeru zagadki. 
____Były za trudne? A może nagrody zbyt mało zachęcające, by kiwnąć palcem? *wzdycha* Spróbujcie ruszyć głową i popiszcie się swoją pomysłowością. To nie kosztuje aż tak wiele wysiłku, a wasza postać może dostanie jakiś niespodziewany upominek. Każdy jedyny w swoim rodzaju i specjalnie dla niej. Przemyślcie to. ;-) (Koniec autoreklamy.)

____Helołin.
____Duchy. Zjawy. Trupy. Siekiera. Piła tarczowa. Ale i też ciasteczka cynamonowe. Czemu? Zaraz to wszystko wytłumaczę.
____A więc w Heroin często się przebieramy za potwory. No i jesteśmy wtedy zajebiści, no nie? I wtedy, jak już szpanujemy naszym prześcieradłem, to idziemy straszyć. Lubimy straszyć. Ludzie lubią się bać. A ja... ja również się boję. Ogarnia mnie przerażenie. Nie mogę myśleć.
____Bardzo boję, naprawdę.
____Że ciasteczka się przypalą.

____Składniki:
____ 250 g mąki
____ 1 łyżeczka proszku do pieczenia
____ 100 g cukru
____ 1 jajko
____ 2 łyżeczki cukru wanilinowego
____ 125 g miękkiego masła
____ 2 łyżki brązowego cukru
____ 1 łyżka cynamonu

____Przygotowanie:
____Więc... najpierw musimy się zastanowić, czy w ogóle lubimy cynamon. Ja na przykład kocham. Nie toleruję ludzi, którzy nie lubią cynamonu. Jestem nocynamonofobem. Więc... lubisz cynamon? Musisz. Więc przechodzimy dalej. <3
____Wmełchatuj do miski (koniecznie czarnej jak futro Ailena) masło i wsyp cukier. Wyciapciaj to wszystko dokładnie mikserem. Dalej, dalej! Ciapciap to. Paaatrz, jak się składniki łączą. Just do it! Następnie wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia, miksujemy chwilę, po czym zagniatamy ciasto podsypując mąkę, jeśli klei się do rąk. Super, nie? |: Lubię ciastka. Serio. Cynamon i brązowy cukier łączymy w miseczce. Możemy trochę zjeść przy okazji, nic się nie stanie. Z ciasta robimy małe kuleczki, wtaptujemy do miski z mieszanką słodką i majtamy, aż będzie ładnie obsypane. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 15 minut w temperaturze 160 °C. Proste? Proste. To walnę jeszcze suchara, a co mi tam. Jak się nazywa bus, który wpadł w drzewo? ... ... ... BAMBUS. |||: Tylko mi nie umierajcie z tego śmiechu, no spokojnie tam przed monitorami, no. |: Wdech, wydech... Wdech, wydech |: A teraz uciekaj jeść ciacha, bo dobre są. <3

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 Kamikaze-_srrqsxa

Koniec czasu! Odkładamy długopisy!

____Do naszego wrześniowego egzaminu odważyło się podejść aż sześć osób, którym serdecznie gratulujemy odwagi i popisu wiedzą na temat Virusa! 
____Wyniki właśnie przybyły z kuratorium oświaty, jednak zanim je ogłosimy, musimy poinformować uczniów o zasadach, którymi kierowali się egzaminatorzy w trakcie sprawdzania prac oraz zmianach, które nastąpiły w trakcie dogłębnego doszukiwania się odpowiedzi na pytania:

____Zmiany, które zaszły w egzaminie
____1. Pytanie trzecie zostało wykluczone z testu, ze względu na jego błędne, mylące sformułowanie.
____2. Pytanie dziesiąte zostało wykluczone z testu, ponieważ w trakcie trwania egzaminu zostały wymienione spisy odnośnie medykamentów, a co za tym idzie, wiele składników wymienionych w teście zostało pominiętych lub zmieniono im poziom trudności zdobycia, przez co większość uczniów udzieliła błędnej odpowiedzi.

____Zasady oceniania.
____1. Test - po wykluczeniu mylących zadań – składał się z dwunastu pytań zamkniętych. 
____2. Każde pytanie posiadało jedną odpowiedź, wartą jeden punkt.
____3. W przypadku nie udzielenia jednoznacznej odpowiedzi, odpowiedź była pomijana.
____4. Skala ocen;
...
0-39% - niedostateczny 
40-55% - dopuszczający 
56-70% - dostateczny
71-85% - dobry
86-95% - bardzo dobry
96-100% - celujący
...


...WYNIKI!!!...

____Lilo - 100% || CELUJĄCY!!!
____Hex - 58% || dostateczny.
____Natalie - 83% || dobry.
____MrJabol - 83% || dobry.
____Gavran - 91% || bardzo dobry.
____Yuu - 91% || bardzo dobry.

____Gratulujemy wszystkim dobrych wyników! No... ale zamiast pochwał do dzienniczka;
____Trójkowy uczeń otrzymuje od nas DOWOLNY SKŁADNIK ZE SPISU MEDYKAMENTÓW.
____Czwórkowi uczniowie będą mogli wybrać sobie DOWOLNY LEK Z ZAKRESU OD ŁATWEGO DO ŚREDNIEGO.
____Piątkowi uczniowie mogą wybrać sobie DOWOLNY ARTEFAKT Z POZIOMU ŁATWEGO.
____Szóstkowy uczeń wygrywa DOWOLNĄ BESTIĘ Z POZIOMU ŁATWEGO.

x. Kot (Ailen/Ourell) nie potrafi liczyć, więc w razie jakichkolwiek błędów w obliczeniach; molestować ją na PW!
x. Odpowiedzi; 1B;2B;3;4C;5C;6C;7D;8A;9D;10;11C;12D;13A;14B

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 Aaaaaaaaa_srrqars

____Nie zapominajmy jednak, że poza zabawą w wiedźmy, wampiry i inne straszydła, niedługo czeka nas dzień zadumy, w którym warto wspomnieć tych, których już dzisiaj z nami nie ma. Redakcja postanowiła wykorzystać ten czas w roku, by przypomnieć czytelnikom, że poza zabawą należy też umieć zachować powagę. Zachęcamy do kupna zniczy, odmówienia modlitwy lub zwykłego wspomnienia imion poniższych poległych.
____Uczcijmy minutą ciszy wszystkich wymordowanych na forum:

____Infinity, Al, Alhena, Gavran, Fucker, Shion, Sirion, Skoczek, Spades, Akane, Ivo, Shirōyate Hiroki, Zombie, Leigh, Nove, Nemezis, Asi, Akiyoshi, Cendrier, Chiryōshi, Fenix, Rumcajs, Poison, Suneku, Yuno, Shirai, Ellie, Growlithe, Ailen, Järv, Ruffian, Marcelina, Jinx, Kirin.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 1png_srrqwqh

Na zawsze w naszych sercach...
... byle nie my w ich żołądkach.

Antidotum - halloweenowy dodatek specjalny #12 Gtfgfdfgd_srrawnh


                                         
Gazetka
Gazetka
 
 
 


Powrót do góry Go down

Yay, gazeeetka!

Przyznam jednak że trochę szkoda iż tak mało pairingów było. Tylko dwa? Smutne!

Poza tym HEJ, ja nadesłałem odpowiedzi na zagadki z poprzedniego numeru, razem z odpowiedziami na pytania do testu! (Poszedł beznadziejnie, a i odpowiedzi kupne, ale HEJ! Nikt mi nie zarzuci że tego nie zrobiłem! : D Odpowiedzi do zagadek też z kosmosu... ) Btw - gratuluje osobom które odpowiedziały dużo lepiej ode mnie. Najsu.

A poza tym całkiem fajne, nowe osoby i pomysły zdecydowanie ubarwiły tą gazetkę. Kauczuk, gratuluje twoich historyjek, były naprawdę dobre! (Czy jednak to nie tak, że zmieniłeś imiona osób w creepypastach i dałeś tu, nic od siebie? Troszkę smutne, liczyłem na coś nowego : | )


Ostatnio zmieniony przez Hex dnia 31.10.15 10:02, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Hex, odpowiedzi do zagadek idą na konto NATALIE i był taki dopisek pod nimi.
Ja nie mam dostępu do poczty Gazetki i nikt mi nie przekazuje tamtych pw.

Tak więc napiszę to dla wszystkich:
Odpowiedzi na zagadki nadsyłać na konto NATALIE.


Ostatnio zmieniony przez Natalie dnia 31.10.15 9:53, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Serio? Chyba na początku nie było tego dopisku, ale trudno już, mniejsza z tym (pewnie nie byłem jedynym który tego nie zauważył, stąd brak odpowiedzi na zagadki : | )
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Gazetka, omubosze, gazetkaaa! *zrywa się z wrzaskiem z łóżka i mimo silnej niedyspozycji biegnie przed komputer*

No to tak. Przyznać mi się proszę, kto jest autorem chibików. Są absolutnie cudowne, a ja ich twórcy mam do oddania własne serce i duszę. Aż sobie zapisałam te wspaniałości, żeby sobie móc oglądać w wolnych chwilach.

Gazetka napisał:1. Ev, Lilo, Aiko i Kamikaze. Cicha woda brzegi rwie. Trust me.
... kurna, wydało się D:

I w ogóle nie sądziłam, że będę mieć z testu taki dobry wynik... szczególnie, że któreś pytanie w ogóle strzelałam xD Bardzo mi miło, że się udało.
I tak w ogóle to rezygnuję z nagrody. Moje postaci mają za dużo już tych bestii. Niemniej jednak stokrotnie dziękuję~

I Gavi: Jak tylko będę miała wolną chwilę, to idę ciapciać ciasteczka z tego przepisu. Na pewno są cudne~ (tylko jak je potem uchronić przed ciastkożerną rodziną? Chyba trzeba będzie napisać poradnik)
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

I przeczytane! Od góry do dołu, od lewej do prawej jak w szkole uczono, ze zrozumieniem.
Dzięki wszystkim, którzy nad tym cudeńkiem pracowali, jesteście niesamowici, wspaniale ogląda się i czyta efekt końcowy. Autor(zy) chibi, ujawnijcie się, są cudowne *w* Szczególnie ten z Lilo, zachwyt mnie ogarnia.

Filmy wymiatają, już nigdy nie spojrzę na chleb tak samo.

A żarcik z kartkami dla "tej jedynej" był chyba a wydaniu walentynkowym, ale shh, udam że nie widziałam :3

Kurczaki, pierwszy raz chyba tak dobrze mi poszło na jakimś egzaminie. Duma mnie rozpiera i gratulację wszystkim innym, którzy podjęli wyzwania~
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Piękne, piękne, piękne. Ilość pracy w to włożonej mnie przytłacza, ale doceniam strasznie. Jednak to cholerne DreamSelfy... Właśnie mi zabraliście dobry kawał czasu z życia, przypominając o tej stronie. Alezrobiłem.

Po randce Nathair do Ryana.
- Czy odprowadzisz mnie do domu?
- Tak, wzrokiem.

Także wygryw.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Łaaaaa gazetka jest super! <3 Począwszy od tekstu skończywszy na grafice (grafika, te kolory ;3).Nawet się znalazłam tam xD spodziewałam się, że hyst co innego powie ale przez to.. zostałam zaskoczona :D. Powiem szczerze, że filmów nie czytałam *nienawidzi horrorów* podobały mi się Transylvania (tak?)! a i najstraszniejsze też były fajne

Ogólnie gratki dla osób co wygrały!^ ^
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Natalie napisał:Tak więc napiszę to dla wszystkich:
Odpowiedzi na zagadki nadsyłać na konto NATALIE.
Dodałem to też do gazetki i w razie czego będzie dodawane za każdym razem, żeby nie było już nieporozumień. c:

Co do gazetki: przeczytałem już wczoraj, jeszcze przed publikacją (wasza żywa autokorekta się zgłasza, are) i to jeden z najlepszych moim zdaniem numerów.


Ja tu tak tylko przejazdem, bo elokwencja nadal mi się sypie. Ale świetnie się to czytało. Tym bardziej, że są nowe osoby i zawsze jakaś świeża nuta w tekście orzeźwia.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

To uczucie, kiedy łączą cię z Frankensteinem. >D

I tak, te chibiaki są przeurocze. *po cichu podkrada Jasmine*
Muszę pamiętać, żeby Abi trzymała się z daleka od Tai, jak ta będzie chciała jej podarować jakąś lalkę.
O tym, że gazetka wygląda genialnie i jak zwykle czytało się wspaniale, to chyba mówić nie muszę c: Przeczytałam od razu jak wstałam, mimo buntu ze strony niedobudzonych oczu.

I Yun, nie martw się, nie tylko Tobie ukradli życie. D: Ja już widzę, że spędzę tu godziny.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

 :: Off :: Antidotum

Strona 1 z 2 1, 2  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach